Dekorglass Działdowo powalczy na trzech frontach
2017-08-03 11:00:00(ost. akt: 2017-08-02 17:11:27)
Dekorglass Działdowo, który ostatnie rozgrywki męskiej LOTTO Superligi tenisistów stołowych zakończył na trzecim miejscu, w najbliższym sezonie będzie miał także zespół w I lidze.
Działdowskie rezerwy grały do tej pory w III lidze, którą zakończyły na trzecim miejscu, jak więc udało się im dostać do I ligi? — Jest to efekt porozumienia z klubem Energa Manekin Toruń — wyjaśnia Ferdynand Chojnowski, prezes Dekorglassu. — Do tej pory torunianie mieli zespół i w Superlidze, i w I lidze, jednak po ostatnim sezonie spadli z Superligi, więc uznali, że utrzymywanie dwóch ekip w I lidze nie sensu. Dogadaliśmy się z nimi, dzięki czemu przejęliśmy jedno miejsce w I lidze.
Tym samym klub z Działdowa będzie miał drużyny w Superlidze oraz I i III lidze. Pierwszy zespół ma walczyć o mistrzostwo Polski, rezerwy mają się utrzymać w I lidze, a w III lidze mają się ogrywać młodzi zawodnicy. Do pierwszoligowych rozgrywek działdowianie zgłosili mocną ekipę, w której znaleźli się: Zhu Fengnian (Chiny), Vrablik (Czechy), Xu Wenliang, Paweł Fertikowski, Piotr Kołaciński i prawdopodobnie Jakub Bielicki, Wojciech Chojnowski, Mikołaj Skoneczka, Jakub Szymański, Maksymilian Miastowski oraz Mateusz Rutkowski. — Jeśli sytuacja pozwoli, czyli gdy nie będą się nakładały terminy, to w pierwszoligowych rezerwach zagrają od czasu do czasu tenisiści stołowi z Superligi — przyznaje prezes Chojnowski. — I liga rusza trochę wcześniej, więc jest szansa, że w już dwóch kolejkach sięgniemy po posiłki z Superligi. Naszym główny celem jest utrzymanie się w I lidze, dlatego na wszelki wypadek zgłosiliśmy wszystkich naszych najlepszych zawodników, chociaż zapewne wielu z nich na zapleczu Superligi ani razu nie zagra.
Przed Dekorglassem zatem trudny sezon, bo pierwszy zespół — oprócz rozgrywek Superligi — ma jeszcze przed sobą Ligę Mistrzów. — Niekiedy będziemy rozgrywać trzy mecze tygodniowo — dodaje Ferdynand Chojnowski. — Na pewno w Superlidze chcemy zagrać lepiej niż ostatnio, kiedy to liczyliśmy na coś więcej niż brązowy medal. Poprzedni sezon zakończyliśmy przecież na drugim miejscu, więc mieliśmy ochotę na krok do przodu, a tymczasem zrobiliśmy krok do tyłu. Mam jednak nadzieję, że odpowiednie wnioski zostały wyciągnięte i w najbliższym sezonie uda nam się awansować do wielkiego finału, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że nasi rywale też nie próżnowali — kończy prezes działdowskiego klubu.
ad
Tym samym klub z Działdowa będzie miał drużyny w Superlidze oraz I i III lidze. Pierwszy zespół ma walczyć o mistrzostwo Polski, rezerwy mają się utrzymać w I lidze, a w III lidze mają się ogrywać młodzi zawodnicy. Do pierwszoligowych rozgrywek działdowianie zgłosili mocną ekipę, w której znaleźli się: Zhu Fengnian (Chiny), Vrablik (Czechy), Xu Wenliang, Paweł Fertikowski, Piotr Kołaciński i prawdopodobnie Jakub Bielicki, Wojciech Chojnowski, Mikołaj Skoneczka, Jakub Szymański, Maksymilian Miastowski oraz Mateusz Rutkowski. — Jeśli sytuacja pozwoli, czyli gdy nie będą się nakładały terminy, to w pierwszoligowych rezerwach zagrają od czasu do czasu tenisiści stołowi z Superligi — przyznaje prezes Chojnowski. — I liga rusza trochę wcześniej, więc jest szansa, że w już dwóch kolejkach sięgniemy po posiłki z Superligi. Naszym główny celem jest utrzymanie się w I lidze, dlatego na wszelki wypadek zgłosiliśmy wszystkich naszych najlepszych zawodników, chociaż zapewne wielu z nich na zapleczu Superligi ani razu nie zagra.
Przed Dekorglassem zatem trudny sezon, bo pierwszy zespół — oprócz rozgrywek Superligi — ma jeszcze przed sobą Ligę Mistrzów. — Niekiedy będziemy rozgrywać trzy mecze tygodniowo — dodaje Ferdynand Chojnowski. — Na pewno w Superlidze chcemy zagrać lepiej niż ostatnio, kiedy to liczyliśmy na coś więcej niż brązowy medal. Poprzedni sezon zakończyliśmy przecież na drugim miejscu, więc mieliśmy ochotę na krok do przodu, a tymczasem zrobiliśmy krok do tyłu. Mam jednak nadzieję, że odpowiednie wnioski zostały wyciągnięte i w najbliższym sezonie uda nam się awansować do wielkiego finału, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że nasi rywale też nie próżnowali — kończy prezes działdowskiego klubu.
ad
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez