Stomil na plusie, czyli inaczej być nie mogło i tyle
2017-03-05 22:12:45(ost. akt: 2017-03-06 00:25:05)
Ostatnie w tym sezonie trzecioligowe spotkanie u siebie koszykarze Stomilu rozegrali w Uranii. No i pokonali młodzież z Władysławowa, pieczętując zwycięstwo w rozgrywkach na kolejkę przed końcem.
• Stomil Olsztyn — SMS PZKosz Władysławowo 78:55 (22:16, 17:8, 21:13, 18:18)
STOMIL: Glabas 22, Chudzik 15, Bednarczyk 9, Włodrczyk 5, Panewski 3 oraz Specyjalski 14, Reszka 4, Mocarski 4, Podgórski 2, Andrusiewicz, Kulis, Szachniewicz
STOMIL: Glabas 22, Chudzik 15, Bednarczyk 9, Włodrczyk 5, Panewski 3 oraz Specyjalski 14, Reszka 4, Mocarski 4, Podgórski 2, Andrusiewicz, Kulis, Szachniewicz
Przed meczem Wiktor Specyjalski, który gra w Stomilu na pozycji rzucającego obrońcy, zapowiedział: „Nie zakładamy innego scenariusza niż zwycięstwo w tym spotkaniu”. No i innego scenariusza, w odróżnieniu od niecodziennego otoczenia (Urania z blisko 1900 widzami!), rzeczywiście nie było.
Olsztynianie rozpoczęli spotkanie od wsadu Wojciecha Glabasa, ale nastolatkowie z Władysławowa zrewanżowali się szybko „trójką”, prowadząc w 2. min 3:2. Jak się potem okazało, było to jedyne ich prowadzenie w meczu. W pierwszej połowie obie drużyny nie grały rewelacyjnie. SMS PZKosz raził niską skutecznością, olsztynianie nierówną grą.
Po przerwie gra nabrała lepszego oblicza z obu stron. Stomil, dzięki m.in. kilku „trójkom” Glabasa, coraz skuteczniej odjeżdżał swoim rywalom. Pod koniec meczu w szeregach gospodarzy grali tylko juniorzy, co umożliwiło nastolatkom z Władysławowa nie przegrać ostatniej kwarty.
Po przerwie gra nabrała lepszego oblicza z obu stron. Stomil, dzięki m.in. kilku „trójkom” Glabasa, coraz skuteczniej odjeżdżał swoim rywalom. Pod koniec meczu w szeregach gospodarzy grali tylko juniorzy, co umożliwiło nastolatkom z Władysławowa nie przegrać ostatniej kwarty.
— Myślę, że to było fajne widowisko i to przy tak niespodziewanie dużej frekwencji kibiców, z czego bardzo się cieszymy. Nasza gra nie za bardzo się dzisiaj nam kleiła, bo to przecież nie było boisko, na którym trenujemy i stąd sporo niecelnych rzutów — powiedział kapitan Stomilu Rafał Chudzik.
Do zakończenia III-ligowych zmagań pozostają już tylko dwa mecze (oba 12 marca): SMS PZKosz — Pogoń Lębork oraz Bat Sierakowice — Stomil.
Po tym zwycięstwie Stomil awansował już do jednego z 8 półfinałowych turniejów (każdy z udziałem 4 drużyn) o wejście do II ligi. Jeżeli zajmie w nim 1-2. miejsce, zagra w jednym z czterech finałów, z których do II ligi wejdą po 2 najlepsze drużyny. lech
Po tym zwycięstwie Stomil awansował już do jednego z 8 półfinałowych turniejów (każdy z udziałem 4 drużyn) o wejście do II ligi. Jeżeli zajmie w nim 1-2. miejsce, zagra w jednym z czterech finałów, z których do II ligi wejdą po 2 najlepsze drużyny. lech
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez