Dwa punkty muszą być Warmii i tyle

Niezłomna Warmia! — ten krótki, ale treściwy tytuł zaczerpnięty z oficjalnej strony Warmii Traveland świetnie oddaje to, czego dokonali we wtorkowy wieczór w Uranii olsztynianie. Przypomnijmy: podopieczni trenera Giennadija Kamielina — po dramatycznym boju zakończonym dogrywką — wyeliminowali w 1/8 finału Pucharu Polski gorzowską Stal (33:32), mimo że po kwadransie gry przegrywali już... 4:12! W nagrodę Warmia podejmie za kilka tygodni superligową Gwardię Opole, ale na razie olsztynianie muszą... zejść na ziemię, bo w niedzielę czeka ich ligowy mecz z Grunwaldem Poznań (godz. 15 w Uranii).

— Wiadomo, w jak trudnej sytuacji jesteśmy, więc takie zwycięstwa tym bardziej budują i mobilizują nas do tego, abyśmy dalej tak grali — mówi o pucharowym horrorze z wtorku Karol Królik, który — mimo że nie jest w pełni sił — wychodzi na boisko i pomaga swoją grą i tak przetrzebionej kontuzjami drużynie. — Mam nadzieję, że dalej tak to będzie szło, zwłaszcza że jesteśmy wyżej notowani niż zespół z Poznania, więc nie możemy sobie pozwolić na jakiś wypadek przy pracy.

Za Warmią, która wraca do Olsztyna po wyjazdowym tourze wiodącym przez Malbork (23:22 z Pomezanią), Gorzów (19:23 ze Stalą) i Żukowo (25:25 z GKS), na pewno przemawia atut własnej hali. No i dotychczasowy bilans... Grunwaldu, który — oprócz zwycięstwa w Żukowie — zaliczył poza Poznaniem komplet porażek. — Niby tak, ale my w tym Żukowie zremisowaliśmy — przypomina Karol Królik. — Wiadomo, to jest sport, gdzie o wszystkim może zadecydować dyspozycja dnia. Natomiast my podchodzimy do tego meczu tylko z myślą o zwycięstwie i tu nie może być innej opcji. Choć, wobec tego całego nawału kontuzji, nie możemy się normalnie przygotowywać, bo zwyczajnie brakuje ludzi na treningach. A to nie jest komfortowa sytuacja ani dla nas, ani dla trenera Kamielina. No, ale będziemy walczyli, jak zawsze. Mam nadzieję, że z równie dobrym skutkiem, jak ostatnio w pucharze...

Grunwald zaczął rok od wygranej z Żukowem 20:18 (8:10), żeby później ponieść trzy porażki: 20:30 ze Spójnią, 22:24 w Kościerzynie i przed tygodniem 22:25 u siebie z rezerwami Wisły. Z kolei Warmia Traveland, przed wyjazdową sesją, pewnie ograła na początek rundy Śląsk w Uranii 28:19. W pierwszej rundzie olsztynianie wygrali w Poznaniu 35:25 (17:12).

• WARMIA U SIEBIE (6 zwyc., 1 remis, 1 porażka; 13 pkt): Pomezania 28:23 (16:13), Spójnia 22:22 (11:14), Żukowo 37:26 (19:15), Sokół 25:24 (13:12), Astromal 25:15 (10:8), Wieluń 27:30 (15:16), SMS Gdańsk 35:19 (18:10), Śląsk 28:19 (14:9).
• GRUNWALD NA WYJAZDACH (1-0-7, 2 pkt): Żukowo 30:24 (16:11), Spójnia 21:30 (9:16), Wisła II 21:22 (9:12), Astromal 18:35 (10:18), Wieluń 25:34 (11:17), SMS Gdańsk 26:32 (12:13), Pomezania 29:35 (11:16), Sokół 22:24 (10:12).

• 18. kolejka: Spójnia Gdynia — SMS ZPRP Gdańsk, Mazur Sierpc — Śląsk Wrocław, MKS Wieluń — Polski Cukier Pomezania Malbork, Nielba Wągrowiec — Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów, Real-Astromal Leszno — GKS Żukowo, Orlen Wisła II Płock — Sokół Browar Kościerzyna, Warmia Traveland Olsztyn — Grunwald Poznań (niedziela, godz. 15). pes

TABELA I LIGI
1. Spójnia* 27 474:375
2. Stal 24 440:384
3. Warmia 24 476:401
4. Pomezania* 22 435:404
5. Sokół 20 412:394
6. Nielba 20 495:505
7. Astromal 19 418:399
8. Wisła II* 15 407:421
9. Wieluń* 15 411:405
10. SMS* 15 417:432
11. Grunwald 12 413:458
12. Żukowo 9 431:489
13. Mazur* 7 380:447
14. Śląsk 3 387:482
* Jeden mecz mniej