GazetaOlsztynska.pl
23 maja 2025, Piątek
imieniny: Leoncjusza, Michała, Renaty
  • 16°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Nadal walczę, chociaż młodzi coraz mocniej naciskają

2017-02-06 01:02:25(ost. akt: 2017-02-06 01:15:15)
Dalej trenuję, jeżdżę na obozy i wykonuję ciężką pracę. A jak bym nie wierzył, że mogę jeszcze szybko biegać, to na pewno bym tego nie robił — podkreśla Kacper Kozłowski z AZS UWM Olsztyn

Dalej trenuję, jeżdżę na obozy i wykonuję ciężką pracę. A jak bym nie wierzył, że mogę jeszcze szybko biegać, to na pewno bym tego nie robił — podkreśla Kacper Kozłowski z AZS UWM Olsztyn

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Przed sezonem letnim przyda się przetarcie w hali — mówi Kacper Kozłowski z AZS UWM Olsztyn, trzykrotny olimpijczyk, sześciokrotny medalista mistrzostw Polski w biegu na 400 metrów i aktualny wicemistrz Europy w sztafecie 4x400 m.

Warto przeczytać

  • [WIDEO] Jak mieszkańcy Olsztyna oceniają I turę wyborów?
  • Przyjazna rywalizacja oraz życiowe przygotowanie [ZDJĘCIA]
  • Bezpieczny start wycieczki? W Olsztynie rusza stały punkt...
— Nowy rok zaczął się panu bez niespodzianki, bo jak zwykle od obozu klimatycznego w miejscu, gdzie pewnie czuje się pan już prawie jak w domu.
— Jeszcze daleko mi do tego, żebym miał nazywać RPA swoim domem (uśmiech). No, ale rzeczywiście: niedawno wróciłem ze zgrupowania w południowej Afryce, a teraz pracuję w Spale, której jest już bliżej miana domu, bo jednak spędzamy tu dużą część roku. A obóz w Potchefstroom został dobrze przepracowany, wszystkie założenia wykonane, wróciliśmy i teraz przyzwyczajam się do łuków w hali. Jutro mam pierwszy start na 400 metrów, cudów nie oczekuję, ale zobaczymy (rozmowa z piątku; ostatecznie Kacper Kozłowski uzyskał w sobotę trzeci czas dnia: 48,44 sek. — red.).

— Zwykle jakoś nie po drodze było panu ze startami halowymi. Skąd ta zmiana?
— Miniony sezon nie przyniósł mi zbyt dużej liczby startów, więc razem z moim trenerem stwierdziliśmy, że przyda mi się w tym roku takie przetarcie przed sezonem letnim (trenerem klubowym Kacpra w AZS UWM Olsztyn jest jego ojciec, Zbyszek Kozłowski — red.). Po to właśnie, żeby organizm nie zapomniał, jak to jest biegać na sto procent na zawodach. Tak jak mówię: zeszły sezon dobrze się zaczął, ale gorzej się skończył, bo tych startów było nie za dużo (na igrzyskach w Rio trener kadry Józef Lisowski nie dał Kozłowskiemu szansy występu w sztafecie 4x400 m — red.). No, więc tym razem postanowiliśmy pobiegać też w hali.

— Poza mistrzostwami Polski w Toruniu, bierze pan pod uwagę także halowe mistrzostwa Europy w Belgradzie?
— Myślę, że do mistrzostw Polski (18-19 lutego — red.) będę się przygotowywał, natomiast ciężko powiedzieć, jak to się dalej rozwinie. Bo jednak treningi i bieganie na zewnątrz, a w hali to są dwie zupełnie różne sprawy. Zobaczymy, nie mówię „tak” ani „nie”, ale jak już będę miał wystartować w mistrzostwach kraju, to przygotuję się do tego na sto procent i na pewno będę walczył także o wyjazd na mistrzostwa Europy.

— Już teraz wiadomo, że Polacy mogą być pewni występu w HME.
— Zgadza się, sześć najlepszych sztafet europejskich ze światowego rankingu dostało zaproszenie do Belgradu. A tam nie będzie już żadnych eliminacji, tylko od razu finał, no i my jesteśmy w tej szóstce. Chyba jest jeszcze duża szansa na minimum indywidualne, bo 46,90 wydaje mi się wynikiem możliwym do osiągnięcia. Wtedy pozostanie jeszcze znaleźć się w medalowej trójce na mistrzostwach Polski, bo na 400 metrów mogą wystartować w Belgradzie właśnie trzy osoby. Jak by to wypaliło, to dojdą mi dwa, trzy dodatkowe sprawdziany startowe. Na razie jednak daleka droga do tego.

— W sezonie letnim najważniejsze będą mistrzostwa świata w Londynie, gdzie sito kwalifikacyjne będzie o wiele gęstsze.
— To prawda. Wiadomo, niektórzy odpuszczają sobie starty w hali, ale już na główną imprezę sezonu szykują się wszyscy. Trzeba będzie szybko biegać, tym bardziej że młoda konkurencja coraz mocniej napiera. pes

Cała rozmowa z Kacprem Kozłowskim w poniedziałkowej "Gazecie Sportowej".

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Lekka atletyka Kacper Kozłowski AZS UWM OLSZTYN
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD