Giennadij Kamielin: Robimy swoje i spokojnie czekamy na drugą rundę

2016-12-27 10:25:11(ost. akt: 2016-12-27 10:38:39)
Giennadij Kamielin

Giennadij Kamielin

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

— Będziemy grać o to, by na koniec sezonu znaleźć się w czołówce ligi. Pierwsza trójka to miejsce w naszym zasięgu — mówi Giennadij Kamielin, trener Warmii Traveland Olsztyn, która zakończyła rok na trzecim miejscu.
— Trzecie miejsce po pierwszej rundzie satysfakcjonuje pana?
— W sytuacji, w której się znajdowaliśmy, na pewno jest to miejsce satysfakcjonujące. Warto przypomnieć, że jesienią mieliśmy w zespole wiele kontuzji, w efekcie niemal cały czas miałem do dyspozycji tylko jedenastu zawodników.

— Wspomniane przez pana kontuzje to temat numer w ostatnim czasie w Warmii. Skąd ich aż tyle w pańskiej drużynie? Jest to efekt przeciążeń, niedostatecznej odnowy czy też może zwykłego pecha?
— Pewnie wszystkiego po trochu. Cały okres przygotowawczy przez sezonem był bardzo dobrze przepracowany. Mieliśmy zgrupowanie i szliśmy tą samą drogą, co w ubiegłym roku. Skąd wzięło się jednak aż tyle kontuzji w zespole? Przyznam, że cały cas szukam na to odpowiedzi i analizuję rundę. Jestem jednak pewien, że obciążenia na pewno nie były zbyt duże, ponieważ jak ma się tylko jedenastoosobową kadrę, to jakie można dać obciążenia?

— Jak w tej chwili wygląda zdrowie kontuzjowanych zawodników?
— No cóż, wszyscy chodzą do fizjoterapeuty i leczą się. Niestety, niektórzy z nich na pewno przez najbliższe dwa lub nawet trzy miesiące nie wyjdą na parkiet.

— I co wtedy?
— Będziemy grać takim składem, jaki będzie do dyspozycji. Czyli tak jak zakończyliśmy pierwszą rundę rozgrywek z okrojoną kadrą, tak z okrojoną rozpoczniemy mecze rewanżowe.

— Domyślam się, że nie ma mowy o ewentualnych wzmocnieniach?
— Nie. Rozmawiamy jedynie z jednym z zawodników Szczypiorniaka Olsztyn, który być może dołączyłby do nas. Rozmawialiśmy już ze sztabem szkoleniowym, który zgodził się, by ten zawodnik zagrał u nas. To byłaby jedyna nowa twarz w naszym zespole przed rundą rewanżową.

— Patrząc na to, jak Warmia grała w pierwszej rundzie, to które elementy wymagają największej poprawy?
— Na pewno obrona. Musimy nad nią dużo pracować. Nad atakiem zresztą także. Naprawdę mamy teraz w zespole dużo problemów z tym, że wielu zawodników wypadło z gry. Brakuje przez to pola manewru. Nie dość, że trzeba pracować nad poprawą gry, to jeszcze nie ma z kim pracować. Zresztą co tu pracować nad poprawą, skoro mamy jedynie miesiąc na przygotowanie się do drugiej rundy i musimy praktycznie zaczynać pracę od początku.

— Do prowadzącej w tabeli Spójni olsztyński zespół traci cztery punkty. To strata jak najbardziej do odrobienia.
— Na pewno, ale zarząd klubu nie stawia przed nami celu w postaci awansu do Superligi. Będziemy grać o to, by na koniec sezonu znaleźć się w czołówce ligi. Uważam, że pierwsza trójka to miejsce w naszym zasięgu. Zresztą czego chcieć więcej, skoro czterech podstawowych zawodników chodzi w gipsie?

— W ostatnim czasie pojawiały się w mediach informacje, że sytuacja finansowa Warmii nie jest najlepsza. Nie boi się pan, że to wszystko w pewnym momencie runie?
— Nie boję się, ponieważ obiecano nam, że od nowego roku będzie lepiej. Nowy rok to nowe możliwości, więc my robimy swoje i spokojnie czekamy na drugą rundę, a co będzie, to będzie.

kwk


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Xyz #2144024 | 88.156.*.* 27 gru 2016 12:47

    Fantastyczny człowiek Giennadij !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. to ten sam Kamielin co kiedyś #2144006 | 88.156.*.* 27 gru 2016 12:12

    ???

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)