Indykpol AZS Olsztyn wygrał z Cerradem Czarnymi Radom! [ZDJĘCIA]

2016-12-18 23:04:06(ost. akt: 2016-12-18 23:04:17)
Po zwycięstwie z Czarnymi olsztynianie pozostali na piątym miejscu w ligowej tabeli

Po zwycięstwie z Czarnymi olsztynianie pozostali na piątym miejscu w ligowej tabeli

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Na zakończenie pierwszej rundy Indykpol AZS Olsztyn wygrał z Cerradem Czarnymi Radom. To trzecie z rzędu zwycięstwo olsztynian, którzy kolejny mecz rozegrają już w czwartek.
• Indykpol AZS Olsztyn — Cerrad Czarni Radom 3:1 (-22, 16, 20, 15)

INDYKPOL AZS: Woicki, Śliwka, Pliński, Hadrava, Włodarczyk, Zniszczoł, Żurek (libero) oraz Palacios, Kochanowski
MVP: Wojciech Włodarczyk

A nie można tak było od pierwszego seta? — zastanawiali się pewnie po wczorajszym meczu niektórzy kibice Indykpolu AZS. Olsztynianie pokonali w Uranii ekipę z Radomia, ale grać zaczęli dopiero od drugiej partii. W pierwszej niemal cały czas musieli odrabiać straty. Na prowadzenie wyszli na krótko po pierwszej przerwie technicznej (10:9), ale potem szybciutko stracili pięć punktów z rzędu. Na nic zdawały się czasy brane przez trenera Andreę Gardiniego. Przewaga Czarnych okazała się na tyle wystarczająca, że goście bez większych problemów dowieźli ją do końca.

Przebudzenie Indykpolu AZS nastąpiło od początku drugiej partii. Udane ataki Wojciecha Włodarczyka i Jana Hadravy oraz dobre wejście do gry Jakuba Kochanowskiego, który pojawił się pod koniec wcześniejszego seta, pokazały, że gospodarze otrząsnęli się z letargu. Zaczął funkcjonować blok (trzy punkty z rzędu w ten sposób od stanu 7:4), poprawiła się skuteczność w ataku, dzięki czemu przewaga olsztynian rosła i... rosła. W szczytowym momencie dobiła do 11 punktów (19:8, 21:10). Radom zerwał się jeszcze w końcówce, ale mogło to tylko zminimalizować straty.

AZS utrzymał formę w trzecim secie. Punktowali Aleksander Śliwka i Włodarczyk, rozegrał się Hadrava, bardzo dobry występ zaliczał Kochanowski, który udanie atakował, a jak trzeba było, to i zagrywką potrafił zdeprymować rywali. Udane zagrania siatkarzy podrywały też kibiców, którzy wczoraj zasiedli w Uranii. Czwarty set okazał się być jedynie formalnością. Rozbici goście z Radomia nie potrafili nawiązać walki. Tym samym trzecie zwycięstwo olsztyńskiej drużyny z rzędu szybko stało się faktem.


Swój następny mecz siatkarze Indykpolu AZS rozegrają jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Na inaugurację drugiej rundy podejmą w czwartek Jastrzębski Węgiel. Mecz w Uranii rozpocznie się o g. 20.30.

kwk