GazetaOlsztynska.pl
12 maja 2025, Poniedziałek
imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego
  • 14°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Po Resovii czas na mecz z Espadonem

2016-11-30 13:07:09(ost. akt: 2016-11-30 12:32:46)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Po „wysokopółkowych” meczach z mistrzem i wicemistrzem kraju, w których nie udało się olsztynianom zapunktować, dziś (30 listopada) Indykpol AZS czeka łatwiejsze zadanie: mecz w Uranii z przedostatnim w tabeli Espadonem.

Warto przeczytać

  • "Zimni ogrodnicy" już na Warmii i Mazurach?
  • Strategiczny wiadukt do remontu [ZDJĘCIA]
  • Termin beatyfikacji sióstr katarzynek potwierdzony
Dodajmy od razu: zadanie, które łatwiejsze wydaje się tylko na papierze, bo jeśli po drugiej stronie siatki zobaczymy w Uranii takich wyjadaczy, jak 39-letni Dawid Murek (już jakiś czas temu przestawiony na libero), Michał Ruciak (w latach 2004-08 grał w AZS Olsztyn), Marcin Wika czy Łukasz Perłowski, którzy łącznie mają 137 lat i pewnie coś koło tysiąca występów w ekstraklasie, to jest jasne, że grając z takim rywalem, trzeba mieć się na baczności. Nawet biorąc pod uwagę diametralnie różne położenie obu drużyn w tabeli, a także to, że olsztynianie mają za sobą całkiem niezły (choć zakończony „na pusto”, bo przegrany 1:3) mecz w hali faworyzowanej Resovii.

— Na pewno rozegraliśmy w Rzeszowie poprawne spotkanie, jednak to nie wystarczyło na jakąś zdobycz punktową. Trudno, musimy dalej mocno pracować i próbować zdobywać punkty nawet z tak mocnymi rywalami jak Resovia — mówi Adrian Buchowski z Indykpolu AZS. — Teraz gramy ze Szczecinem, który ma duży potencjał, a już na pewno nie jest słaby, jak by się mogło komuś wydawać. Zresztą powtarzam od początku sezonu i nadal będę to podkreślał: w tej lidze naprawdę nie ma łatwych meczów. I jestem pewien, że w środę ta teoria tylko się potwierdzi. To nie będzie proste spotkanie, tym bardziej że Szczecin wygrał ostatnio swój pierwszy mecz w PlusLidze i pewnie uwierzył we własne możliwości. Nastawiamy się na twardą walkę i musimy w pełni skoncentrowani wyjść na boisko, bo przed nami kolejne cenne punkty do zdobycia. Mam nadzieję, że wszystkie trzy zostaną w Olsztynie — kończy olsztyński przyjmujący.


Bardzo długo, bo aż do 10. kolejki, czekał na swoje pierwsze „normalne” zwycięstwo w elicie Espadon, który formalnie pojawił się na siatkarskiej mapie Polski dopiero dwa lata temu (powołany do życia przez byłego środkowego Jakuba Markiewicza), choć — tak naprawdę — można go uważać za kontynuatora tradycji utytułowanego Morza Szczecin. Przed sezonem 2016/17 klub, którego dyrektorem sportowym jest były znany siatkarz AZS Olsztyn Radosław Rybak, został zaproszony w szeregi PlusLigi, jednak początki beniaminka na salonach były arcytrudne. Ba, gdyby nie „stolikowa” wygrana nad... Skrą w czwartej kolejce (bełchatowianie pomylili się w liczeniu dozwolonej liczby obcokrajowców na boisku), za co Espadonowi przyznano walkower (na boisku było gładkie 0:3), to aż do minionej niedzieli na koncie szczecinian widniałoby okrągłe zero.

Wspomniane przez Adriana Buchowskiego przełamanie przyszło w niedzielę, kiedy to ekipa serbskiego trenera Milana Simojlovicia pokonała u siebie bydgoską Łuczniczkę, wychodząc ze stanu 1:2 w setach. A to na pewno doda beniaminkowi ducha przed dzisiejszym starciem w Uranii (godz. 18). — Ciężko się gra, mając na koncie dziewięć porażek z rzędu. Dlatego w meczu z Łuczniczką walczyliśmy też sami ze sobą. Musieliśmy się przełamać i uwierzyć, że możemy to wygrać. To pierwsze zwycięstwo było nam potrzebne jak tlen; udowodniliśmy kibicom i sobie, że stać nas na dobrą grę — mówił już po wszystkim zadowolony Marcin Wika, który zastąpił w trakcie gry serbskiego przyjmującego Ivana Borovnjaka i spisał się świetnie.

pes

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Indykpol AZS Olsztyn siatkówka PlusLiga Espadon
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD