Z bramkarzem gra się lepiej

Powiedzieć, że Gazeta Olsztyńska zaczęła piłkarską jesień od falstartu, to... nic nie powiedzieć. Niestety, kłopoty kadrowe (ten „na chorobie”, tamten „w delegacji”) spowodowały, że w pierwszych trzech meczach Gazeta musiała zagrać w składzie... węgla i papy, a w bramce z konieczności musiał stanąć worek cementu (konkretnie to redaktor Dryhynycz, ale różnica to niewielka:-). Nic więc dziwnego, że przed czwartym meczem nasz kolejny rywal — Wenglorz — był pełen nadziei na zwycięstwo. Ale na nadziejach się skończyło, bo nie dość, że do gazetowej bramki powrócił wreszcie Kamil Domagała, to jeszcze Gazeta w końcu miała nawet jednego rezerwowego zawodnika. No i pierwsza połowa zakończyła się wysokim prowadzeniem Olsztyńskiej (4:0), chociaż tak naprawdę goli powinno być zdecydowanie więcej, bo bramkarz Wenglorza był górą m.in. w czterech sytuacjach sam na sam z gazetowymi napastnikami. Po przerwie gra się nieco wyrównała i mecz ostatecznie zakończył się wygraną Gazety Olsztyńskiej 7:2 (gole: Kamil Opaliński 3, Jacek Łuczak 2, Tomasz Rudowski 2 — Łukasz Cieszyński 2).
W drugim meczu Drapieżcy przegrali 3:6 z Abramem (Bartosz Dembowski, Igor Makaruk — Patryk Basałygo, Krystian Chudzik, Paweł Dublanka, Paweł Krakowiak, Adam Malinowski, Przemysław Sowiński).

Czołówka klasyfikacji najlepszych strzelców (wiosną najlepszy był Jacek Łuczak z Gazety Olsztyńskiej): 1. Daniel Dębicki (Milwaukee Team) — 17 goli\7 asyst; 2. Mirosław Wnuk (Wenglorz) — 14; 3. Bartosz Piórkowski (Falco ), Jakub Mosakowski (TRW) — 11\1.