Niepewność do ostatniej akcji meczu. Warmia Traveland - Sokół Kościerzyna 25:24

2016-10-16 16:00:37(ost. akt: 2016-10-16 16:04:51)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

W szóstej kolejce olsztyńscy szczypiorniści podejmowali drużynę z Kościerzyny. Niespodziewanie faworyzowana Warmia Traveland miała duże kłopoty, bo minutę przed końcem sobotniego meczu był jeszcze remis 23:23.
Warmia Traveland Olsztyn — Sokół Browar Kościerzyna 25:24 (13:12)


WARMIA: Zakreta, Gawryś — Malewski 8, Królik 6, Dzieniszewski 4, Dzido 3, Fugiel 3, Pakulski 1, Piotr Deptuła, Sikorski, Dworaczek, Krawczyk, Przytuła; kary: 8 min.

Dla Sokoła najwięcej bramek: Bronk 5, kary: 14 min (czerwone kartki — Derdzikowski i Bronk).



Kiedy lider podejmuje dziewiątą drużynę w tabeli, to wydaje się, że łatwo wskazać zwycięzcę, a jedyną niewiadomą jest tylko rozmiar wygranej. Jednak sobotnie spotkanie według takiego scenariusza nie przebiegało.

— Mecz w naszym wydaniu nie był najlepszy, ale najważniejsze, że mamy dwa punkty — powiedział Karol Królik. — Za jakiś czas nikt nie będzie pamiętał, jak graliśmy, tylko że wygraliśmy kolejne spotkanie. O tym, że nie będzie lekko, wiedzieliśmy nie tylko dlatego, że to silni i doświadczeni zawodnicy, ale dlatego, że my nie mamy pełnego składu. Na szczęście końcówka należała do nas — podkreślił rozgrywający Warmii. 



Kolejny mecz olsztynianie zagrają 22.10 na wyjeździe z Orlenem Wisłą II Płock.


lech