Piłkarska IV liga: Motor Lubawa mistrzem
2016-06-13 10:25:14(ost. akt: 2016-06-14 11:41:25)
Motor Lubawa został mistrzem IV ligi w sezonie 2015/16. Drużyna trenera Arkadiusza Matza wygrała ze Śniardwami Orzysz, a jednocześnie swój mecz przegrał wicelider z Olsztyna.
• Motor Lubawa — Śniardwy Orzysz 3:0 (2:0)
1:0 — Margalski (25), 2:0 — T. Śnieżawski (40), 3:0 — R. Śnieżawski (90)
MOTOR: Malanowski — Żak, Laskowski, Marchlewski, Ewertowski (80 Glenicki), Józefowicz, Zasuwa, Margalski (65 Linkner), R. Śnieżawski, M. Śnieżawski (75 Malinowski), T. Śnieżawski (50 Świgoń)
ŚNIARDWY: Kleczkowski- Kubrowski (75 Duchnowski), Kropiewnicki, Sidorowicz, B. Tomaszewski, F. Tomaszewski, Skalski (60 Czaplicki), Szymanowski (70 Stachelski), Rubin, Żaboklicki, Marcinkiewicz
MOTOR: Malanowski — Żak, Laskowski, Marchlewski, Ewertowski (80 Glenicki), Józefowicz, Zasuwa, Margalski (65 Linkner), R. Śnieżawski, M. Śnieżawski (75 Malinowski), T. Śnieżawski (50 Świgoń)
ŚNIARDWY: Kleczkowski- Kubrowski (75 Duchnowski), Kropiewnicki, Sidorowicz, B. Tomaszewski, F. Tomaszewski, Skalski (60 Czaplicki), Szymanowski (70 Stachelski), Rubin, Żaboklicki, Marcinkiewicz
Radość po meczu była w Lubawie ogromna, bo wygrana ze Śniardwami oraz jednoczesna porażka Stomilu II Olsztyn dała Motorowi mistrzostwo ligi. — Po latach posuchy w końcu zespół osiągnął duży sukces. To młoda drużyna, oparta przeważnie na zawodnikach z Lubawy i okolic — powiedział Arkadiusz Matz, trener Motoru. Drużyna z Lubawy uzyskała w ten sposób prawo gry w III lidze. — Czy w niej zagramy, zależy od zarządu i sponsorów. Muszą oni rozważyć wszystkie za i przeciw, ale sportowo awansowaliśmy — dodał Matz.
• Stomil II Olsztyn — Zatoka Braniewo 0:1 (0:0)
0:1 — Komorowski (73)
STOMIL II: Majchrowicz — Wojciechowski, Zacheja, Adam Paliwoda, Całka (78 Dymarski), Szypulski (55 Lipiński), Bognacki (64 Balcerzak), Cekała, Bojarowski, Dujko-Domański (58 Janas), Mętlicki
ZATOKA: Sadowski — Komorowski, Bobek, Chomko, Matelski, Jakimczuk, Śniegocki (82 Szpakowski), Lewandowski, Wieliczko, Budny (46 Rutkowski), Szalkowski (63 Łacman)
Wicelider nie mógł przegrać meczu w Olsztynku, jeśli myślał o wygraniu ligi. Stomil zagrał jednak składem złożonym w większości z juniorów młodszych i starszych. Młodzi zawodnicy walczyli, biegali, starali się, ale w 73. min byli bezradni, kiedy gola głową zdobył Daniel Komorowski. Zresztą goście stworzyli sobie więcej okazji do strzelenia gola i wygrali zasłużenie.
STOMIL II: Majchrowicz — Wojciechowski, Zacheja, Adam Paliwoda, Całka (78 Dymarski), Szypulski (55 Lipiński), Bognacki (64 Balcerzak), Cekała, Bojarowski, Dujko-Domański (58 Janas), Mętlicki
ZATOKA: Sadowski — Komorowski, Bobek, Chomko, Matelski, Jakimczuk, Śniegocki (82 Szpakowski), Lewandowski, Wieliczko, Budny (46 Rutkowski), Szalkowski (63 Łacman)
Wicelider nie mógł przegrać meczu w Olsztynku, jeśli myślał o wygraniu ligi. Stomil zagrał jednak składem złożonym w większości z juniorów młodszych i starszych. Młodzi zawodnicy walczyli, biegali, starali się, ale w 73. min byli bezradni, kiedy gola głową zdobył Daniel Komorowski. Zresztą goście stworzyli sobie więcej okazji do strzelenia gola i wygrali zasłużenie.
• Omulew Wielbark — Tęcza Biskupiec 1:2 (0:1)
0:1 — Sirojć (10), 0:2 — Ruszkul (51), 1:2 — Miłek (63)
OMULEW: Przybysz — C. Nowakowski, S. Nowakowski, Włodkowski, J. Opalach (80 Zapadka), A. Opalach (78 A. Cieślik), Domżalski, Kwiecień, Remiszewski (80 Woźny), Płoski, Miłek
TĘCZA: Przyborowski — Nowakowski I, Buczek (80 Hyczewski), Kudan, Żęgota, Ocias (89 Nałysnyk), Biedka, Chabera, Bogdaniuk, Ruszkul, Sirojć (88 Rybkiewicz)
Gospodarze w 59. min nie wykorzystali rzutu karnego, bo uderzenie jednego z graczy Omulwi obronił Michał Przyborowski, a dobitka trafiła w słupek.
OMULEW: Przybysz — C. Nowakowski, S. Nowakowski, Włodkowski, J. Opalach (80 Zapadka), A. Opalach (78 A. Cieślik), Domżalski, Kwiecień, Remiszewski (80 Woźny), Płoski, Miłek
TĘCZA: Przyborowski — Nowakowski I, Buczek (80 Hyczewski), Kudan, Żęgota, Ocias (89 Nałysnyk), Biedka, Chabera, Bogdaniuk, Ruszkul, Sirojć (88 Rybkiewicz)
Gospodarze w 59. min nie wykorzystali rzutu karnego, bo uderzenie jednego z graczy Omulwi obronił Michał Przyborowski, a dobitka trafiła w słupek.
• Warmiak Łukta — Błękitni Orneta 2:3 (1:2)
0:1, 0:2 — Różowicz (28, 36), 1:2 — Kubiński (41), 2:2 — Kierstan (65), 2:3 — Różowicz (90); czerwona kartka: Fabisiak (82, Błękitni, za krytykowanie orzeczeń sędziego)
WARMIAK: Wojtczak — Osenkowski, Berent, Kowalski, Filipienko, Zawalich, Wronka, Kierstan, Golks (80 Dymarczyk), Kubiński, Żórański
BŁĘKITNI: Łastówka — Przygocki, Dobrzanka, Ziemianowicz, Kulpaka, Kowalikowski, Fabisiak, Gołębiowski (81 Bójko), Malanowski, Lullies (90+2 Niedźwiecki), Różowicz
— Jestem strasznie zły. Był to kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu, graliśmy nieźle, chłopaki dawali z siebie wszystko, a straciliśmy gola w ostatniej minucie i to grając w przewadze. Taka porażka boli wręcz potrójnie. Szkoda... — powiedział Michał Kraszewski, trener gospodarzy. W następnej kolejce Warmiak pojedzie do Mrągowa bronić 9. miejsca. Jeśli to mu się uda, a Olimpia Elbląg awansuje do II ligi, drużyna z Łukty uniknie spadku do klasy okręgowej.
WARMIAK: Wojtczak — Osenkowski, Berent, Kowalski, Filipienko, Zawalich, Wronka, Kierstan, Golks (80 Dymarczyk), Kubiński, Żórański
BŁĘKITNI: Łastówka — Przygocki, Dobrzanka, Ziemianowicz, Kulpaka, Kowalikowski, Fabisiak, Gołębiowski (81 Bójko), Malanowski, Lullies (90+2 Niedźwiecki), Różowicz
— Jestem strasznie zły. Był to kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu, graliśmy nieźle, chłopaki dawali z siebie wszystko, a straciliśmy gola w ostatniej minucie i to grając w przewadze. Taka porażka boli wręcz potrójnie. Szkoda... — powiedział Michał Kraszewski, trener gospodarzy. W następnej kolejce Warmiak pojedzie do Mrągowa bronić 9. miejsca. Jeśli to mu się uda, a Olimpia Elbląg awansuje do II ligi, drużyna z Łukty uniknie spadku do klasy okręgowej.
• DKS Dobre Miasto — Mrągowia Mrągowo 0:2 (0:0)
0:1 — Sobótka (57), 0:2 — Kapustka (60)
DKS: Rodziewicz — Witkowski, Pietrago, Zajączkowski, Komiażyk, Bodalski, Zaręba, Burcewicz, Lipski, Jurczak
MRĄGOWIA: Miara — Miąsko, Mikulak, Michałowski, Tarnowski, Nawrocki, Spirydon (46 Salwowski), Kowalski (82 Zyśk), Sobótka (63 Skrzęta), Kapustka (71 Suchodolski), Sobolewski
— Obie bramki straciliśmy po naszych błędach. Pierwszego gola rywale strzelili z około 30 metrów, drugi był efektem tego, że nasz bramkarz wypuścił piłkę po dośrodkowaniu i goście trafili do pustej bramki — powiedział Paweł Pietrulewicz, działacz klubu z Dobrego Miasta.
DKS: Rodziewicz — Witkowski, Pietrago, Zajączkowski, Komiażyk, Bodalski, Zaręba, Burcewicz, Lipski, Jurczak
MRĄGOWIA: Miara — Miąsko, Mikulak, Michałowski, Tarnowski, Nawrocki, Spirydon (46 Salwowski), Kowalski (82 Zyśk), Sobótka (63 Skrzęta), Kapustka (71 Suchodolski), Sobolewski
— Obie bramki straciliśmy po naszych błędach. Pierwszego gola rywale strzelili z około 30 metrów, drugi był efektem tego, że nasz bramkarz wypuścił piłkę po dośrodkowaniu i goście trafili do pustej bramki — powiedział Paweł Pietrulewicz, działacz klubu z Dobrego Miasta.
• Mamry Giżycko — Pisa Tewes-Bis Barczewo 4:1 (2:0)
1:0 — Letkowski (22), 2:0 — Machniak (38), 2:1 — Kaszuba (47), 3:1 — Machniak (51), 4:1 — Kolaczuch (76); czerwona kartka: Aleksandrowicz (73, Mamry, za faul)
MAMRY: Murawski — Łokietek, Rutkowski, Machniak, Mazurowski, Sadłos, Kolaczuch (76 Mikołajczak), Aleksandrowicz, Letkowski (72 Butyłow), Drężek (64 Pietruczuk), Stepień (68 Kamiński)
PISA: Karkulowski — Sajnach (72 Rodzeński), Bruchalski, Szumski, Kostrubski, Jaroń, Studziński, Skindel, Paprocki, Kaszuba (63 Maciążek), Kowszun
W 58. minucie Andrzej Jaroń z Pisy nie wykorzystał rzutu karnego; jego uderzenie obronił Karol Murawski. — Mecz nie był zbyt ładny, ale cały czas kontrolowaliśmy grę i stworzyliśmy więcej okazji pod bramką — powiedział Marek Grochowski, kierownik Mamr.
MAMRY: Murawski — Łokietek, Rutkowski, Machniak, Mazurowski, Sadłos, Kolaczuch (76 Mikołajczak), Aleksandrowicz, Letkowski (72 Butyłow), Drężek (64 Pietruczuk), Stepień (68 Kamiński)
PISA: Karkulowski — Sajnach (72 Rodzeński), Bruchalski, Szumski, Kostrubski, Jaroń, Studziński, Skindel, Paprocki, Kaszuba (63 Maciążek), Kowszun
W 58. minucie Andrzej Jaroń z Pisy nie wykorzystał rzutu karnego; jego uderzenie obronił Karol Murawski. — Mecz nie był zbyt ładny, ale cały czas kontrolowaliśmy grę i stworzyliśmy więcej okazji pod bramką — powiedział Marek Grochowski, kierownik Mamr.
• Polonia Pasłęk — Amex Bączek Unia Susz 0:2 (0:0)
0:1 — Karczewski (63), 0:2 — Bieńkowski (70 k)
POLONIA: Gołębiewski — Czerniewski, Rokicki, Smolak, Leśniewski, Piotrowski, Musiński, Klonowski (60 Skolimowski), Sawicki (67 Szydłowski), Konczewski, Zaborny
UNIA: Jędrzejewski — Bieńkowski, Wiśniewski, Górski (18 Luliński, 85 Kozłowski), A. Laskowski, Hanas (86 Kowalczyk), Krauze, Maśka, Ludwiczak, Staniec (65 D. Laskowski), Karczewski.
POLONIA: Gołębiewski — Czerniewski, Rokicki, Smolak, Leśniewski, Piotrowski, Musiński, Klonowski (60 Skolimowski), Sawicki (67 Szydłowski), Konczewski, Zaborny
UNIA: Jędrzejewski — Bieńkowski, Wiśniewski, Górski (18 Luliński, 85 Kozłowski), A. Laskowski, Hanas (86 Kowalczyk), Krauze, Maśka, Ludwiczak, Staniec (65 D. Laskowski), Karczewski.
Do przerwy gospodarze prowadzili wyrównaną walkę, ale szwankowała skuteczność. W drugiej połowie bardziej rutynowana i dojrzalsza Unia zaczęła energiczniej atakować i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 63. min, po dośrodkowaniu Krystiana Stańca, obrońców ubiegł Marcin Karczewski i z bliska strzelił głową do siatki. Kilka minut później Łukasz Smolak sfaulował w polu karnym Łukasza Lulińskiego, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Paweł Bieńkowski.
• Start Kozłowo — Orzeł Janowiec Kościelny 0:3 vo
kwk, JK
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Jarek #2013012 | 109.95.*.* 19 cze 2016 13:48
Gdzie będzie grał Motor w przyszłym sezonie ?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
asd #2009960 | 83.3.*.* 13 cze 2016 12:10
Trochę to dziwne...kto obserwował i interesował się IV ligą zauważy, żę bo stomil jeszcze do meczu z Tęczą i Unią grał niby o pełną pulę, a później nagle zaczął tracić w dziwnych okolicznościach punkty z dużo słabszymi drużynami...szkoda bo jeśli taka już była wola działaczy aby nie awansować to przynajmniej należało grać do końca uczciwie i nie zgłosić drużyny do 3 ligi a nie w taki sposób postępować...co prawda nikt nikomu nic nie udowodnił i nie udowodni, ale szkoda, że tak właśnie się stało
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz