Przed 25. kolejką IV ligi: Unia Susz może odpocząć

2016-05-13 08:20:07(ost. akt: 2016-05-13 08:22:09)
Zdjęcie jest illustracją do treści

Zdjęcie jest illustracją do treści

Autor zdjęcia: unia-susz.pl

Po trzech kolejnych zwycięstwach rezerwy Stomilu podejmą zajmującą czwarte miejsce Unię Susz. Prowadzący w tabeli olsztynianie będą znali już wynik meczu Motoru Lubawa, bo goniący go wicelider zagra dzień wcześniej.
Wiosną rezerwy Stomilu zdobyły niemal dwa razy tyle punktów co ich najbliższy rywal. Przez siedem kolejek dorobek olsztynian wzrósł o 15 punktów, podczas gdy piłkarze z Susza dopisali sobie w tym czasie 8 oczek. Unia rozpoczęła rundę od dwóch porażek, potem były dwa wygrane spotkania, ale w trzech ostatnich kolejkach czwarta drużyna w tabeli zdobyła tylko dwa punkty. Zremisowała na wyjeździe z Mrągowią i u siebie z Zatoką Braniewo, a na swoim boisku przegrała jeszcze z Błękitnymi Orneta. Trener Unii Jarosław Płoski zapytany o nastawienie swojej drużyny przed spotkaniem z liderem odpowiada, że będzie... normalne.

— W każdym meczu szukamy punktów, czy to będzie lider, czy za tydzień ostatnia drużyna w tabeli (Unia zagra wtedy z DKS — red.). Nie będzie ani łatwiej, ani trudniej. Każdy wychodzi na boisko, żeby walczyć. Przypuszczam, że Stomil będzie w niedzielę trochę wzmocniony (pierwsza drużyna gra już w piątek — red.), ale to też podziała na nas pozytywnie. Będzie łatwiej zmotywować chłopaków, żeby wykrzesali z siebie jeszcze większe pokłady energii. Jedziemy z nastawieniem walki, szukania punktów. Dramatu nie będzie, jeśli się nie powiedzie, ale nie odpuszczamy z góry. To jest taka liga, że każdy może wygrać z każdym, każdy gdzieś te punkty gubi. Nie mamy absencji kartkowych, nie mamy kontuzji. Będziemy chcieli sprawić niespodziankę i zrewanżować się za porażkę 0:2 jesienią u siebie — zapowiada Jarosław Płoski.

W najbliższej kolejce dojdzie do kilku spotkań, które określane są jako za sześć punktów. Chodzi o mecze drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli i mających identyczny lub bardzo zbliżony dorobek punktowy. Takie spotkania obejrzą kibice w Giżycku, Łukcie i Mrągowie. Z tego też względu starcie z liderem będzie ważne dla wspomnianej Unii.

— Sytuacja w tabeli nie jest do końca wyjaśniona. Musimy dołożyć jeszcze kilka punktów, żeby zapewnić sobie ligowy byt. Kilka drużyn na pewno wciąż myśli o tym, żeby załapać się do czołowej grupy. Nie wiadomo przecież do końca, ile zespołów się utrzyma, bo to jest zależne od spadków z wyższych lig. Powoduje to jednak nerwowość. Jesteśmy w takiej sytuacji, że mamy tyle punktów, ile mamy, przed nami jeszcze walkower za mecz z Kozłowem, mamy też spotkania u siebie z drużynami z dołu tabeli, więc sytuacja jest w miarę spokojna. Nie można się jednak zdrzemnąć, bo drużyny z miejsc 6-12. będą chciały poprawić swoją lokatę — mówi Płoski.

• Zestaw par 25. kolejki, sobota: Mamry Giżycko — Omulew Wielbark, Warmiak Łukta — Śniardwy Orzysz, DKS Dobre Miasto — Tęcza Biskupiec, Zatoka Braniewo — Orzeł Janowiec Kościelny, Mrągowia Mrągowo — Błękitni Orneta (wszystkie g. 16), Polonia Pasłęk — Motor Lubawa (g. 17); niedziela: Stomil II Olsztyn — Amex-Bączek Unia Susz (g. 16), Start Kozłowo — Pisa Barczewo 0:3 wo.

kwk