Medal w tenisie jest na wyciągnięcie ręki

2016-03-23 10:06:49(ost. akt: 2016-03-23 08:33:09)

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W zaległym meczu z 12. kolejki Polmlek Zamer Lidzbark Warmiński (18 punktów w 14 meczach) zagra dzisiaj w Nadarzynie. Zdecydowanym faworytem są gospodynie, które z 24 punktami zajmują drugie miejsce.
Zespół z Lidzbarka Warmińskiego zaczął sezon od dwóch zwycięstw (Polkowice i Agro-Sieć), ale potem przyszły dwie porażki 2:3 z Nadarzynem i Wrocławiem. — Przegrana z Wrocławiem była tak naprawdę naszą jedyną wpadką, niestety, w znacznej mierze przesądziła o tym, że straciliśmy szansę na zajęcie drugiego miejsca po fazie zasadniczej, co było naszym planem maksimum — wyjaśnia trener Zbyszek Pietkiewicz. — Dzięki temu w półfinale bylibyśmy w lepszej sytuacji (gra się do dwóch wygranych meczów, a ewentualne trzecie spotkanie jest rozgrywane na terenie zespołu, który był wyżej w tabeli — red.). No i z Zamkiem spotkalibyśmy się dopiero w finale.

Warto przypomnieć, że o medale mistrzostw Polski powalczą cztery najlepsze drużyny sezonu zasadniczego, które zagrają w półfinale (pierwsza z czwartą i druga z trzecią). Zwycięzcy awansują do finału, a obie przegrane ekipy odbiorą brązowe medale (nie ma meczu o trzecie miejsce). W tej sytuacji z naszego punktu widzenia bardzo ciekawie zapowiada się walka o czwarte miejsce, które w tej chwili zajmuje Polmlek Zamer, a po piętach depcze mu AZS UMCS Optima Lublin, który nie dość, że ma tylko cztery punkty straty, to jeszcze w 16. kolejce podejmie ekipę trenera Zbyszka Pietkiewicza. — Rzeczywiście Lublin ma nas w zasięgu, ale przecież jeśli wygramy zaległy mecz z Nadarzynem, to wtedy nasza przewaga wzrośnie do sześciu punktów — wyjaśnia lidzbarski szkoleniowiec. — Co prawda wicelider jest zdecydowanym faworytem, ale chcę przypomnieć, że u nas Nadarzyn po zaciętym pojedynku wygrał tylko 3:2.

Co prawda sezon się jeszcze nie skończył, jednak w Lidzbarku Warmińskim już myślą o następnym. — Dzięki sponsorom i pomocy władz samorządowych udało nam się stworzyć zawodniczkom naprawdę dobre warunki, dlatego teraz to nie my szukamy kandydatek do zespołu, tylko one same się do nas zgłaszają — z dumą mówi Zbyszek Pietkiewicz. — Jednak żadnych decyzji personalnych jeszcze nie podjęliśmy. Co prawda ostatnio samorząd wojewódzki ograniczył finansową pomoc, ale mam nadzieję, że na krótko — kończy szkoleniowiec z Lidzbarka Warmińskiego.

Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostały jeszcze trzy kolejki, w których podopieczne Pietkiewicza zagrają jeszcze z AZS UMCS Optima Lublin (wyjazd), AZS AJD Częstochowa (u siebie) i Bronowianką Kraków (wyjazd).
• Sponsorzy klubu: Polmlek, Zamer, Hotel Krasicki, Społem Lidzbark Warmiński, i samorządy: miejski, powiatowy i wojewódzki.

mdryh

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. afar #1960664 | 195.136.*.* 24 mar 2016 07:33

    Dokładnie, na wyciagnięcie ręki prawie połowa z 10 zespołowej ligi dostaje medal ! buhaa

    odpowiedz na ten komentarz

  2. ping #1960194 | 193.243.*.* 23 mar 2016 11:24

    To kiedy wreszcie tenis wywędruje z Lidzbarka?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz