Vanagas: Zrobimy wszystko do końca
2016-01-15 08:27:00(ost. akt: 2016-01-15 08:50:20)
Za nami jedenasty etap Rajdu Dakar. Załoga Vanagas/Rozwadowski mimo kolejnych problemów dotarła do mety i ulokowała się na 35 pozycji.
Podczas 11. etapu zawodnicy mieli do pokonania odcinek specjalny o długości 431 km. Największym przeciwnikiem uczestników rajdów był piasek fesz fesz, który skutecznie utrudniał jazdę.
Podobnie jak w poprzednich etapach, załogi Vanagas/Rozwadowski nie ominął pech. - Po raz kolejny tak się dzieje, że start mamy udany, ale później pojawiają się problemy, które mieszają nasze plany. Po przejechaniu 100 km w dobrym tempie, uszkodzeniu uległ układ kierownicy. Przed nami ponad 300 km z taką kierownicą, która w zeszłym roku połamała mi nadgarstek. Perspektywa nijaka, ale innej opcji nie ma. Jedziemy z tym, co mamy. - mówi Benediktas Vanagas. - Po drodze pomagamy Adamowi Małyszowi, oddajemy swoją linę holowniczą. Przed nami 5,5 godz. jazdy prowadząc auto w męczarni. Dakar zaczynam porównywać do terrorysty, który na początku próbuje załamać psychicznie, później technicznie, a na koniec niszczy ci zdrowie. Ale my zrobimy wszystko do końca. Zrobimy najlepiej, jak potrafimy – dodaje.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez