Zacięta rywalizacja w czubie tabeli na najpopularniejszego sportowca województwa 2015 roku
2016-01-14 10:22:33(ost. akt: 2016-01-25 12:58:24)
Tylko do 22 stycznia możemy jeszcze zagłosować na dziesięciu najpopularniejszych sportowców województwa 2015 roku, czasu zostało zatem już naprawdę bardzo mało. Przypominamy, że głosujemy, wysyłając kupony lub sms-y.
O swoje plebiscytowe typy poprosiliśmy Czesława Żukowskiego, w przeszłości piłkarza m.in. Stomilu Olsztyn i Jagiellonii Białystok, a od kilku sezonów trenera III-ligowego Huraganu Morąg.
— Sportowe plebiscyty są już wpisane w nasze życie. Dla kibiców to fajna sprawa, jednak w głosowaniu kierują się zawsze różnymi względami, dlatego takie konkursy należy traktować nieco z przymrużeniem oka — mówi Czesław Żukowski. — Dla samych zawodników sama nominacja jest na pewno jakąś formą wyróżnienia. Jeśli biorą udział w plebiscycie, to znaczy, że coś już zdążyli osiągnąć. A dla zwycięzców to na pewno duża satysfakcja, ale pozostali kandydaci nie powinni czuć się gorsi — dodaje szkoleniowiec.
Tyle tytułem wstępu. Na kogo zatem zatem stawia trener Żukowski? Ma trzech faworytów: dwóch z lekkiej atletyki i jednego z tak bliskiej mu piłki nożnej. — Przeanalizowałem listę kandydatów i stawiam na Konrada Bukowieckiego, Kacpra Kozłowskiego oraz Piotra Skibę — wylicza trener drużyny z Morąga. — Konrad to młody chłopak, bardzo dobrze się rozwija i już niebawem pewnie zastąpi naszych najlepszych kulomiotów. Kacper zdobywał medale na najważniejszych imprezach lekkoatletycznych, ma na swoim koncie wiele sukcesów, a Piotr z kolei reprezentuje naprawdę równy poziom — argumentuje swoje typy Żukowski.
Przy okazji poprosiliśmy go o ocenę sportu na Warmii i Mazurach. Co usłyszeliśmy?
— Mamy swoje perełki, odnosimy sukcesy na arenie międzynarodowej. Na przykład w mieszanych sztukach walki, choć ich przedstawicieli nie umieściłem w gronie swoich faworytów, bo akurat nie przepadam za sportami walki — mówi Czesław Żukowski. — Musimy się jednak skupić na inwestowaniu w obiekty. Niestety, pod tym względem jesteśmy daleko, daleko w tyle. Bez odpowiedniej bazy nie będzie podstaw ku temu, by w regionie pojawiła się piła nożna na najwyższym poziomie. Mówię o niej, bo ona jest mi najbliższa. Jestem święcie przekonany, że brak obiektu, brak porządnego stadionu, brak obiektów treningowych, brak hali będzie nam ciągle w tym przeszkadzał. Jeżeli na to nie postawimy, to ciężko będzie osiągać sukcesy w sporcie komercyjnym, na najwyższym poziomie. W mniejszych miastach naszego regionu powstają już obiekty, na których można w wygodnych warunkach obejrzeć mecz. To samo jeśli chodzi o infrastrukturę lekkoatletyczną. Dlatego trzeba mieć szacunek do sportowców, którzy trenują w trudnych warunkach, choć czasem muszą szukać możliwości w innych miejscach niż Olsztyn — kończy trener.
Najpopularniejszych sportowców 2015 roku można też wybierać za pomocą sms-ów (2,46 zł), które wysyłamy na numer 7248 (w treść wpisujemy jedynie kod przydzielony wybranemu przez nas kandydatowi.
kwk, mdryh
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez