Pierwsze zwycięstwo Indykpolu AZS Olsztyn na wyjeździe
2015-11-25 20:49:04(ost. akt: 2015-11-26 08:47:12)
W akademickich derbach w Częstochowie Indykpol AZS Olsztyn wygrał swój pierwszy wyjazdowy mecz 3:0! Dzięki wygranej w Częstochowie Indykpol AZS awansował na siódme miejsce w PlusLidze. MVP meczu został wybrany Bartosz Bednorz.
AZS Częstochowa - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (23:25, 18:25, 22:25)
AZS Częstochowa: Łukasz Polański, Stanisław Wawrzyńczyk, Rafael Redwitz, Bartłomiej Lipiński, Bartosz Buniak, Rafał Szymura, Adrian Stańczak (libero) oraz Tomasz Kowalski, Michał Szalacha, Kacper Stelmach.
Indykpol AZS Olsztyn: Bram Van Den Dries, Maciej Zajder, Filip Stoilović, Bartosz Bednorz, Paweł Woicki, Thomas Koelewijn, Michał Potera (libero) oraz Krzysztof Bieńkowski.
Faworytem środowych derbów był Indykpol AZS, który – w przeciwieństwie do rywali – już posmakował w tym sezonie zwycięstwa (dwa razy), no i ma w składzie bardziej klasowych i doświadczonych siatkarzy. Te papierowe przewagi początkowo pozostawały... na papierze, bo gospodarze zaczęli mecz z dużym animuszem, a olsztynianie „zaprosili” rywala do wyrównanej walki (choćby seryjnym psuciem zagrywek).
Po autowym ataku Brama van den Driesa częstochowianie prowadzili 8:6, a za chwilę nawet 9:6, bo Belg tym razem nadział się na blok. To najwyższe, trzypunktowe prowadzenie „przydarzyło się” gospodarzom jeszcze tylko dwa razy (10:7, 11:8), a od stanu 11:11 – czyli od bloku na 19-letnim Bartłomieju Lipińskim – zaczęła się walka punkt za punkt. Z minimalną przewagą gości, którzy prowadząc 23:22, zdobyli punkt z sytuacyjnej, drugiej piłki (Filip Stoilović) i mieli dwa setbole. Wykorzystali drugiego z nich (van den Dries) i set otwarcia zakończył się wygraną gości 25:23.
To udane otwarcie dobrze podziałało na ekipę Andrei Gardiniego, która w kolejnej partii od stanu 8:7 powoli zaczęła odjeżdżać rywalom (10:7, 13:9, 16:12). Górę wzięła wyższa jakość gry po stronie Indykpolu AZS, który ograniczył błędy, „uszczelnił” blok i wreszcie zaczął potwierdzać, że przewaga czterech miejsc w tabeli i pięciu punktów nad częstochowianami nie wzięła się z niczego. Przy wyniku 23:18 dla gości na zagrywkę poszedł Bartosz Bednorz i dwoma asami zakończył seta.
A w trzecim było jeszcze spokojniej, bo rozpędzona drużyna Gardiniego zaczęła od prowadzenia 3:0 i 4:1, a później pilnowała wyniku, wygrywając m.in. 8:5, 10:5, 16:10, a nawet 20:13. Mecz nie chciał się jednak sam dokończyć, a po bloku na Bednorzu i pomyłce van den Driesa ambitni gospodarze przegrywali już tylko 19:22. Na szczęście, olsztynianie nie stracili zimnej krwi i ich pierwsze wyjazdowe zwycięstwo stało się faktem.
pes
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
cezik1975 #1866560 | 77.252.*.* 26 lis 2015 10:27
W sześciu kolejkach wykorzystaliśmy już pięć z sześciu możliwych wyników. Nie było tylko przegranej 3:1 :)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz