Ekstraklasa: Lider bez taryfy ulgowej

1. Po raz kolejny moc pokazał Piast Gliwice, który po golach Chorwata Josipa Barisicia pokonał Zagłębie Lubin i wciąż pewnie lideruje w tabeli. I wciąż wykazuje pokorę, zachowując zdrowy rozsądek. — Nie myślimy o niczym innym, jak tylko o kolejnym meczu — przekonuje wciąż trener Piasta Radoslav Latal.

2. Pogoń Szczecin i Wisła Kraków to dwie ekipy z całego grona, które nie pozwoliły się jeszcze nikomu ograć u siebie — tym razem Pogoń zremisowała z Górnikiem Zabrze 1:1, a "Biała Gwiazda" bezbramkowo z Ruchem Chorzów. I ten drugi wynik jest ponoć w Krakowie pewnym kłopotem, bo Wisła już w trzech meczach z rzędu na Reymonta nie strzeliła bramki, przez co jest bliska wyrównania niechlubnego rekordu z 1985 roku (cztery mecze z rzędu bez gola).

3. Górnik Łęczna w ostatnich czterech spotkaniach ligowych zdobył osiem punktów, więc w nagrodę ekipa Jurija Szatałowa "podłączyła się" do czuba ligowej tabeli. Śląsk Wrocław nie wygrał natomiast meczu od sześciu kolejek i to także ma odzwierciedlenie w ligowej tabeli.

4. Legia Warszawa przełamała wreszcie swoją przewlekłą niedyspozycję w nadmorskim klimacie — legioniści bardzo często mieli w Gdańsku kłopoty i to tam w końcówkach sezonów 2011/12 (porażka) i 2014/15 (remis) tracili na dobrą sprawę tytuły mistrzowskie. Tym razem zagrali skutecznie — podopieczni Stanisława Czerczesowa trzy razy posłali piłkę w światło bramki i strzelili... trzy gole.

[PIŁKARZE Z WARMII I MAZUR]
Marcin Budziński (Cracovia) — od 46. min meczu z Łęczną
Łukasz Broź (Legia) — cały mecz z Lechią Gdańsk