Ośko postawił kropkę nad "i"
2015-09-15 14:11:17(ost. akt: 2015-09-15 14:14:33)
Od nieznacznego zwycięstwa rozpoczęli swoje ligowe rozgrywki zawodnicy Szczypiorniaka. Olsztynianie pokonali po emocjonującym meczu solidną ekipę z Koszalina.
Szczypiorniak Olsztyn — Gwardia Koszalin 23:22 (12:11)
SZCZYPIORNIAK: Dudek, Romejko — Eichler 3, Szymkowiak, Kowalski, Idzikowski 7, Kozłowski, Waśkiewicz, Ośko 1, Pedynkowski, Cudzewicz, Malina 1, Kozakiewicz 4, Golks 4, Pieczul 2, Dzido 1; czerwona kartka: Eichler (54, z gradacji kar)
SZCZYPIORNIAK: Dudek, Romejko — Eichler 3, Szymkowiak, Kowalski, Idzikowski 7, Kozłowski, Waśkiewicz, Ośko 1, Pedynkowski, Cudzewicz, Malina 1, Kozakiewicz 4, Golks 4, Pieczul 2, Dzido 1; czerwona kartka: Eichler (54, z gradacji kar)
Wzmocniony Krzysztofem Szymkowiakiem (były zawodnik Warmii po trzech latach wznowił treningi), Szczypiorniak w tym sezonie celuje w awans na bezpośrednie zaplecze superligi. No i na dzień dobry olsztynianie, którzy w ubiegłym sezonie zajęli trzecie miejsce, ograli czwartą ekipę minionych rozgrywek.
— Gwardia to wymagający przeciwnik, tym cenniejsze jest to zwycięstwo — mówi Krzysztof Maciejewski, trener Szczypiorniaka. — Zaczęliśmy dobrze, bo po kwadransie prowadziliśmy 5:1. Później za szybko oddawaliśmy rzuty, do tego doszły proste błędy, no i w 21. min było tylko 9:8 dla nas. Od tego momentu graliśmy bramka za bramkę. W końcówce trzykrotnie na tablicy wyników był remis. W 58. min trafienie Mirka Ośko dało nam prowadzenie 23:22 i... do końca nie padła już żadna bramka. Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, za to zmarnowaliśmy chyba siedem "setek". Generalnie: udany początek — podsumowuje Krzysztof Maciejewski.
20.09 olsztynianie zagrają na wyjeździe z LKS Kęsowo.
Rut
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez