Niemcy - Polska. Wieczorny hit we Frankfurcie!
2015-09-04 19:40:13(ost. akt: 2015-09-04 20:32:15)
Mecz Polski z Niemcami to zawsze jest wydarzenie, ale mecz w którym Polacy mogą zapewnić sobie awans na Euro 2016, a rywalom skomplikować życie, to jest już wielki hit kwalifikacji. Początek emocji we Frankfurcie o godz. 20.45.
Polacy grają dziś we Frankfurcie o swoją przyszłość i awans do Euro 2016 we Francji. Rywala mają arcytrudnego, czyli podrażnione Niemcy, których selekcjoner Joachim Loew zadeklarował publicznie zwycięstwa we wszystkich meczach do końca eliminacji, a tę drogę ma otworzyć właśnie sukces w starciu z Polakami.
Adam Nawałka już przeszedł do historii jako pierwszy, który poprowadził polski zespół do wygranej z Niemcami (11 października w Warszawie), ale ewentualne drugie zwycięstwo z rzędu mogłoby skutkować... zgłoszeniem do księgi rekordów Guinnessa — tym bardziej że Niemców na ich ziemi Polacy nigdy nie pokonali.
Adam Nawałka już przeszedł do historii jako pierwszy, który poprowadził polski zespół do wygranej z Niemcami (11 października w Warszawie), ale ewentualne drugie zwycięstwo z rzędu mogłoby skutkować... zgłoszeniem do księgi rekordów Guinnessa — tym bardziej że Niemców na ich ziemi Polacy nigdy nie pokonali.
Nie dokonała tego nawet najlepsza drużyna w dziejach naszego futbolu, która pod wodzą legendarnego Kazimierza Górskiego przegrała właśnie z Niemcami w 1974 roku we Frankfurcie w półfinale mistrzostw świata (0:1 po golu Gerda Muellera).
Zgubne byłoby myślenie, że ewentualna porażka nic nie znaczy. Potrzeba zdobycia choćby punktu w tym spotkaniu jest bowiem absolutną koniecznością, powinna być nawet obsesją "biało-czerwonych". Głównym rywalem w walce o awans na Euro jest dla Polski Szkocja, która po dzisiejszym ewentualnym sukcesie w Gruzji zrówna się z naszą reprezentacją punktami. I nawet jeśli w kolejnym meczu (7 września) przegra u siebie z Niemcami, to zwyciężając z Polską w Glasgow 8 października będzie miała lepszy bilans od naszej drużyny, a na koniec eliminacji wyjazdowy mecz z Gibraltarem...
Zgubne byłoby myślenie, że ewentualna porażka nic nie znaczy. Potrzeba zdobycia choćby punktu w tym spotkaniu jest bowiem absolutną koniecznością, powinna być nawet obsesją "biało-czerwonych". Głównym rywalem w walce o awans na Euro jest dla Polski Szkocja, która po dzisiejszym ewentualnym sukcesie w Gruzji zrówna się z naszą reprezentacją punktami. I nawet jeśli w kolejnym meczu (7 września) przegra u siebie z Niemcami, to zwyciężając z Polską w Glasgow 8 października będzie miała lepszy bilans od naszej drużyny, a na koniec eliminacji wyjazdowy mecz z Gibraltarem...
zib
Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz wspaniałej reprezentacji Kazimierza Górskiego:
— Kiedy udzielał mi pan wywiadu przed rokiem, nie wierzył, że Polacy mogą wygrać z Niemcami na Stadionie Narodowym. Przekonywał pan, że najważniejszy jest kolejny mecz ze Szkocją. A co pan sobie myśli przed piątkowym rewanżem w Niemczech?
— Przez rok wszystko zmieniło się o 180 stopni. Przede wszystkim gratulacje należą się Adamowi Nawałce i Zbigniewowi Bońkowi. Dlaczego? Bo zorganizowali profesjonalny zespół, w którym po raz pierwszych od niepamiętnych czasów stworzono grupę kilkunastu zawodników, którzy rozgrywali wszystkie mecze. Przypomina mi to sytuację z czasów, kiedy trenerem reprezentacji był Kazimierz Górski, bo wówczas wszyscy kibice praktycznie zawsze znali 9-10 piłkarzy, którzy wybiegną na boisko. Bo nie czarujmy się, za poprzednich selekcjonerów — a właściwie kolekcjonerów, bo tak trzeba ich nazwać — było z 80 zawodników, bo każdy mógł w tej kadrze zadebiutować. Teraz jest inaczej. Niejednokrotnie to tłumaczyłem i Adam Nawałka to zrozumiał, bo to inteligentny facet, że w takiej Barcelonie jest ze trzydziestu światowej klasy zawodników, ale i tak w meczu z Realem można wytypować skład, kto będzie grał.
Rozmowa ukazała się w w czwartkowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej. Wydanie dostępne na >>> kupgazete.pl
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
avi #1809124 | 178.11.*.* 5 wrz 2015 13:27
Gdzie jest moj komentarz?Jestescie gorsi od komunistycznej cenzury!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
do zibuli #1808956 | 95.160.*.* 5 wrz 2015 07:40
Zibek wstawaj, już po meczu a ty co? we wtorek wynik podasz?
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
wiadomo było ze baty #1808937 | 188.146.*.* 5 wrz 2015 05:24
łudził sie ktos i miał nadzieje ze wygramy ? chyba tylko nieuk
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz