Co nowego w okręgówce? Zobacz tabele obu grup

Beniaminek z Górowa Iławeckiego nadal zadziwia swoją dyspozycją. Kolejne, trzecie z rzędu zwycięstwo dało Cresovii awans na fotel lidera. — Niedoświadczenie beniaminka dało o sobie znać na początku meczu z Czarnymi, kiedy to przez pierwsze dziesięć minut bujaliśmy z głową w chmurach — opowiada trener Cresovii, Grzegorz Błocki. — Doświadczeni Czarni szybko to wykorzystali i zdobyli gola po naszym błędzie. Jeszcze przez 20 minut gra była szarpana, ale w ostatnim kwadransie przed przerwą nie schodziliśmy z połowy rywala. A w drugiej połowie dalej cisnęliśmy, konsekwentnie i cierpliwie czekając na swoją szansę. No, i w końcu się doczekaliśmy. Goście kończyli mecz w dziewiątkę, bo ich dwóch chłopaków dopadły skurcze. A my.... Z tego właśnie bardzo się cieszę: że siłowo i kondycyjnie zabiegaliśmy już drugi po Orlętach zespół w tej lidze. Jesteśmy liderem, ale nie popadamy w hurraoptymizm. Chociaż trzeba przyznać, że dziewięć punktów w trzech meczach to jest solidny "zarobek" na przyszłość. W zeszłym sezonie do utrzymania wystarczyło 18 punktów... — kończy Grzegorz Błocki.

Poza Cresovią, reszta beniaminków ma na razie ciężkie życie, choć taki SKS Novum Szczytno nie poniósł jeszcze porażki. Ale i nie wygrał, notując trzy remisy — ostatnio z dotychczasowym liderem Danpolem. — Po przerwie nie schodziliśmy z połowy rywala i tak naprawdę powinniśmy to bezdyskusyjnie wygrać — ocenia Waldemar Pogorzelski, kierownik szczycieńskiej drużyny. — Szkoda, że nasz młody zespół gra tak nieskutecznie, ale mam nadzieję, że jeszcze chwila i to się poprawi — dodaje. Tu warto wspomnieć, że w składzie beniaminka ze Szczytna zagrało tylko dwóch zawodników starszych niż 20 lat.

Chyba najwiecej emocji było w Sępopolu, gdzie Łyna zaczęła mecz z Błękitnymi Pasym w "niebie", żeby potem spaść do "piekła", a na koniec wyratować się "czyśćcem". A przekładajac to na konkrety — najpierw było 1:0, potem po hat-tricku Patryka Malanowskiego — 1:3, ale drugie i trzecie trafienie w meczu Łukasza Pawłowskiego pozwoliło gospodarzom jednak uratować punkt. — Tyle sytuacji, co myśmy zmarnowali w tym spotkaniu, to aż trudno opisać. No, ale nie ma co wybrzydzać: punkt z mocnymi Błękitnymi nie jest zły. Zwłaszcza, jak się przegrywa w 60. min gry 1:3... — mówi Edmund Oleszkiewicz z Łyny.

• Cresovia Górowo Iławeckie — Czarni Olecko 2:1 (0:1)
0:1 — (2), 1:1, 2:1 — Mycio (89, 90+5)

• Łyna Sępopol — Błękitni Pasym 3:3 (1:2)
1:0 — Pawłowski (13), 1:1, 1:2, 1:3 — Malanowski (18, 35, 60), 2:3, 3:3 — Pawłowski (72, 74)

• Granica Bezledy — Orlęta Rema Reszel 2:5 (1:2)
0:1 — Romańczuk (8), 0:2 — Modzech (30), 1:2 — K. Boras (39), 1:3 — Zaleśkiewicz (50), 2:3 — J. Suchocki (58), 2:4 — Krzewicki (72), 2:5 — Zaleśkiewicz (74)

• Fala Warpuny — Mazur Pisz 1:3 (1:2)
1:0 — Wójcik (5), 1:1 — Wiśniewski (7), 1:2 — Gutowski (10), 1:3 — Sokołowski (90+3)

• Victoria Bartoszyce — Polonia Lidzbark Warmiński 3:0 (2:0)
1:0 — Konieczek (14), 2:0 — Tucholski (22), 3:0 — Lis (55)

• Wilczek Wilkowo — Vęgoria Węgorzewo 0:1 (0:0)
0:1 — Walaszczyk (88)

• SKS Novum Szczytno — Danpol Knopin 1:1 (0:0)
0:1 — (57), 1:1 — Zyśk (75)

• Start Kruklanki — Pojezierze Prostki 0:2 (0:0)
0:1 — W. Próchniak (74), 0:2 — Kotyński (90+2)

GRUPA 1

1.	Cresovia	9	7:2
2.	Vęgoria	9	5:1
3.	Danpol	7	10:3
4.	Mazur	7	8:3
5.	Orlęta	6	9:4
6.	Błękitni	5	7:6
7.	Victoria	4	5:4
8.	Czarni	4	3:2
9.	Pojezierze	4	3:6
10.	SKS Novum	3	2:2
11.	Wilczek	3	4:5
12.	Łyna	2	5:6
13.	Granica	0	3:7
14.	Polonia	0	0:6
15.	Start	0	2:9
16.	Fala	0	1:8

GRUPA 2
Sobota upłynęła pod znakiem niespodzianek. Nowym liderem został beniaminek GSZS Delfin Rybno, który pokonał u siebie dotychczas prowadzącego w tabeli Radomniaka Radomno 3:1. — Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy już po kwadransie gry prowadzili 1:0, nie bez winy naszej defensywy — mówi trener Delfina Radosław Wasilewski. — Grając mądrze w środku pola, rywale utrzymywali prowadzenie do 44. min. Wówczas 16-letni Wiktor Karbowski dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Łożyńskiego, zagrał mu w tempo, a ten strzelając z siedmiu metrów doprowadził do remisu. Po przerwie w polu karnym faulowany był Piotr Kraśnicki i jedenastkę na bramkę zamienił Bazyli Jabłonowski. Wynik meczu ustalił Łożyński po indywidualnej akcji.

Do sporej sensacji doszło w Gierzwałdzie, gdzie dotychczas zamykający tabelę Grunwald pokonał zgłaszającą aspiracje do awansu Tęczę Miłomłyn 1:0. Jedyny gol padł w 88. min z karnego podyktowanego za zagranie piłki ręką przez Marcina Kasprowicza. — To był mecz walki. W piątym spotkaniu z rzędu nie potrafimy pokonać Grunwalda — stwierdza prezes Tęczy Leszek Piekut.

W meczu kolejki Warmia Olsztyn, grając przed własną publicznością, przegrała niespodziewanie ze Startem Nidzica 0:1. — Zagraliśmy bez trójki podstawowych zawodników: Bartosza Dobrońskiego, Piotra Wobolewicza oraz Patryka Bajorka, co miało znaczny wpływ na końcowy rezultat — ocenia trener Warmii Janusz Czerniewicz. — Szkoda, że przy stanie 0:0 w 15. min Artur Janicki nie potrafił zdobyć gola z 8 metrów...

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła Polonia Iłowo, pokonując na wyjeździe groźny Wel Lidzbark Welski. — Zagraliśmy w defensywie bez grającego trenera Krzysztofa Pieckowskiego i to odbiło się na końcowym rezultacie — stwierdza kierownik gospodarzy Tadeusz Blondowski. Tym razem nie zawiodła Syrena Młynary, która pokonała Kormorana Zwierzewo 1:0. — Nasza wygrana powinna być wyższa, ale doskonałych sytuacji nie potrafili wykorzystać Mateusz Stępień, Tunezyjczyk Slavko Chrigui, Piotr Kaczyński oraz Maciej Brzozowski — opowiada Ryszard Sosnowski z Syreny.

W starciu beniaminków, po bardzo przeciętnym spotkaniu, Żuraw Godkowo zremisował z Czarnymi Rudzienice 0:0.

• GSZS Delfin Rybno — Czajkowski Radomniak Radomno 3:1 (1:1)
0:1 — Górzyński (15), 1:1— Łożyński (45), 2:1 — Jabłonowski (55 k), 3:1 — Łożyński (76)

• Warmia Olsztyn — Start Nidzica 0:1 (0:1)
0:1 — Godlewski (23)

• Wel Lidzbark Welski — Polonia Iłowo 1:2 (1:0)
1:0 — J. Godziszewski (5), 1:1, 1:2 — Staniec (67, 70)

• Grunwald Gierzwałd — Tęcza Miłomłyn 1:0 (0:0)
1:0 — Komorowski (88 k)

• GKS Stawiguda — Fortuna Gągławki 2:1 (1:1)
1:0 —Jagielski (26 k), 1:1 — Perwejnis (28), 2:1 — Sosnowski (90 k)

• Ewingi Zalewo — GKS Gietrzwałd-Uniszewo 6:0 (3:0)
1:0 — Frygier (4), 2:0 — Kamiński (14), 3:0 — Czerniak (19), 4:0 — Frygier (68), 5:0 — Kamiński (72), 6:0 — Czerniak (73)