Medale? Na razie są dwa, ale...

2015-07-21 09:47:58(ost. akt: 2015-07-21 09:53:19)
Koledzy z reprezentacji sztafety (od lewej) Rafał Omelko, Łukasz Kraczuk, olsztynianin Kacper Kozłowski i Jakub Krzewina, stoczyli wczoraj ciekawy bój o medale mistrzostw Polski.

Koledzy z reprezentacji sztafety (od lewej) Rafał Omelko, Łukasz Kraczuk, olsztynianin Kacper Kozłowski i Jakub Krzewina, stoczyli wczoraj ciekawy bój o medale mistrzostw Polski.

Autor zdjęcia: pzla.pl

Srebro Karola Zalewskiego w sprincie, a wczoraj brąz Kacpra Kozłowskiego (obaj AZS UWM Olsztyn) na 400 m — oto dorobek lekkoatletów z Warmii i Mazur podczas mistrzostw Polski w Krakowie. Dziś szansa na kolejne medale.
Zacznijmy od wczorajszego finału 400 metrów, w którym pobiegł m.in. 28-letni Kacper Kozłowski z AZS UWM. Etatowy reprezentant Polski rok temu przełknął gorzką pigułkę, bo — po czterech z rzędu medalowych latach w mistrzostwach kraju (po dwa srebra i brązy na 400 m) — musiał się zadowolić w Szczecinie czwartym miejscem w MP.

Powrót na podium w tym sezonie wydawał się być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza że najlepszy tegoroczny czas Kozłowskiego (46,56) sytuował go przed Krakowem za plecami aż czterech rywali: Jakuba Krzewiny ze Śląska Wrocław (45,88), Rafała Omelko z AZS AWF Wrocław (46,28), Łukasza Krawczuka ze Śląska (46,39) i Michała Pietrzaka z AZS AWF Katowice (46,52).

Podczas 91. MP ten układ sił mniej więcej się potwierdził, bo w eliminacjach najszybciej biegali Pietrzak (46,28), Omelko (46,29) i Krzewina (46,55), a olsztynianin miał czwarty wynik (46,70).

Na szczęście, w finale Kacper Kozłowski zagrał na nosie tym wszystkim dywagacjom, jeszcze raz potwierdzając dużą klasę. Od początku ruszył bardzo mocno, wytrzymał tempo i ze swoim najlepszym w tym sezonie czasem (46,38) pewnie sięgnął po brąz. Ba, do "srebrnego" Krzewiny zabrakło zawodnikowi Zbyszka Kozłowskiego tylko dwóch setnych sekundy! Mistrzem Polski został Krawczuk (46,21). Jeśli tylko Biało-czerwoni wypełnią minimum na sierpniowe mistrzostwa świata w Pekinie, to w składzie sztafety 4x400 m znajdzie się Kacper Kozłowski.

Pewny startu w MŚ może być z kolei najlepszy polski sprinter: Karol Zalewski z AZS UWM. 22-letni reszelanin — który niedawno przywiózł z Tallinna złoto (200 m) i srebro (4x400 m) młodzieżowych mistrzostw Europy — zaczął występy w Krakowie od... przegranej w finale sprintu. Niespodzianka? Niekoniecznie, bo koronnym dystansem Zalewskiego jest jednak 200 metrów, gdzie jest niezagrożony na krajowym podwórku, podczas gdy na setkę obrońca tytułu miał przed MP dopiero siódmy czas w kraju (10,50).

Finał 100 metrów rozpalił do czerwoności widzów w Krakowie, a zawodnik trenera Zbigniewa Ludwichowskiego tym razem musiał się zadowolić srebrem (10,42). Wygrał Przemysław Słowikowski z Floty Gdynia (10,39 życ.), a tuż za Zalewskim finiszowali ławą Kamil Masztak z Grunwalda Poznań i Remigiusz Olszewski z OŚ AZS Poznań (po 10,43), którym przyznano po brązowym krążku, a także Kamil Kryński (10,44), Dariusz Kuć i Jakub Adamski (po 10,49)! "Komu, jak komu, ale temu gościowi oddaję tytuł mistrza Polski z honorem! Gratuluję życiówki, złotego medalu i pozbierania się po naciągnięciu mięśnia. Należało Ci się jak nikomu!" — pochwalił Słowikowskiego na swoim profilu facebookowym Zalewski.

Dziś sprinter AZS UWM wystartuje w finale 200 m (wczoraj najlepszy czas eliminacji: 20,87), a w konkursie pchnięcia kulą zobaczymy Konrada Bukowieckiego, Andrzeja Regina i Sebastiana Łukszo z Gwardii Szczytno.

• Inne wyniki. Oszczep, kobiety: 5. Kamila Zdybał (Gwardia Sz.) 48,82, 7. Karolina Bołdysz 46,56; mężczyźni: 6. Kacper Oleszczuk (oboje Polonia Pasłęk) 72,06.