Już w sobotę królować będą Dzikie Drużyny!

To będzie największe piłkarskie wydarzenie tego roku na Warmii i Mazurach. Trzy boiska, cztery kategorie wiekowe, blisko 50 drużyn z całego regionu, czyli aż 500 piłkarzy w jednym miejscu. Turniej Dzikich Drużyn „Gazety Olsztyńskiej” to bez wątpienia impreza, która na stałe wpisała się w sportowy kalendarz Warmii i Mazur. W tym roku rozgrywki obchodzą swój mały jubileusz, ponieważ odbywają się po raz piąty.

Wszystkie mecze, podobnie jak w latach ubiegłych, dzięki uprzejmości Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego rozegrane zostaną na trzech boiskach w Kortowie. Drużyny z opiekunami zapraszamy od godz. 8.30. Natomiast punktualnie o godz. 9 na murawę wybiegną trzy roczniki: 2004 i młodsi, 2001 i młodsi oraz 1996 i młodsi. Z każdej grupy awansują zespoły, które powalczą o miano najlepszej dzikiej drużyny (roczniki 2004 i 2001 rozpoczną zmagania pucharowe od ćwierćfinałów, a rocznik 1996 od półfinałów). Najstarsza kategoria wiekowa — open — rozpocznie walkę na boisku około godz. 13.30. O awans do półfinałów powalczą drużyny w dwóch grupach.

Turniej Dzikich Drużyn jest nastawiony przede wszystkim na dobrą zabawę. Z doświadczenia jednak wiemy, że walki i emocji do ostatniego gwizdka sędziego na pewno nie zabraknie. A na murawie będzie o co się „bić”.

Piłkarze najlepszych trzech zespołów otrzymają złote, srebrne i brązowe medale. Każda drużyna może liczyć maksymalnie 10 zawodników, tak więc medali wręczymy aż 120. Ich sponsorem jest Henryk Kamiński, prezes Warmińsko-Mazurskiego Klubu Biznesu i firmy Sprint.

— Aktywne spędzanie wolnego czasu jest częścią naszej kultury, a sport działa wychowawczo — podkreśla Henryk Kamiński. Dodając, że — oprócz przyjemności i satysfakcji z odnoszonych sukcesów — aktywność fizyczna uczy pokory, wytrwałości, współpracy, a także umiejętności pogodzenia się z porażką. — A do tego w sobotę zagrają i młodsi, i trochę starsi piłkarze, i jestem przekonany, że będzie to miłe dla oka widowisko — stwierdza prezes.

Oprócz medali najlepsze dzikie drużyny otrzymają puchary. Wyłonimy ponadto najlepszych strzelców, bramkarzy i zawodników. Fundatorem 12 pucharów i 12 statuetek jest Urząd Marszałkowski w Olsztynie. — Ten turniej to bardzo wartościowa impreza — podkreśla Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa. I dodaje: — W Olsztynie i regionie jest dużo imprez sportowych, ale organizowane przez Gazetę zawody mają tę zaletę, że zagrać w nim może każdy i wcale nie trzeba być zawodowym piłkarzem. Nikt też nikogo nie będzie krytykował, ponieważ sport to przede wszystkim dobra zabawa.

Najlepsi zawodnicy otrzymają także nagrody rzeczowe. Ich sponsorem jest m.in. firma R-GOL.com z Ostródy, Stomil Olsztyn, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie, a także Polpharma BH. Każdy piłkarz otrzyma ponadto pamiątkowy dyplom. — W tych rozgrywkach uczestniczą również drużyny podwórkowe, przez co impreza jest po prostu niezwykle sympatyczna — mówi Marcin Radziwon, założyciel i właściciel R-GOL.com. Podobnego zdania jest Jerzy Litwiński, dyrektor OSiR-u. — Duża liczba drużyn świadczy o tym, że mieszkańcy miasta i regionu są głodni tego typu imprez. W turnieju wystąpią jednak przede wszystkim dzieci i młodzież, co bardzo cieszy, bo ze sportem wśród młodych często różnie bywa — stwierdza Jerzy Litwiński.

O szybkie wyleczenie urazów, podobnie jak w ubiegłym roku, zadba Grupa Pomocy Humanitarnej PCK w Olsztynie. — Młodzi od prawdziwej piłki często wolą tę na komputerze. I takie imprezy jak Turniej Dzikich Drużyn mogą pomóc im od tego komputera wstać — zaznacza Beata Rafalska, szefowa oddziału. O sprawiedliwy przebieg meczów zadbają z kolei sędziowie z Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej.

— W zawodach zmierzą się młodzi ludzie, a jak wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Ten turniej jest o tyle szczególny, że biorą w nim udział drużyny podwórkowe, często koledzy spod trzepaka czy szkolnej ławki, którzy chcą się zmierzyć z rówieśnikami — mówi Tomasz Miętkiewicz, prezes WMZPN.

Nagłośnienia użyczy nam Gimnazjum nr 3 i XI LO w Olsztynie.