Lechia Gdańsk - Stomil Olsztyn (1:0)
2015-03-02 10:12:13(ost. akt: 2015-03-02 08:16:22)
W swoim ostatnim sparingu przed rundą wiosenną I ligi Stomil Olsztyn przegrał w Gdańsku z Lechią. I choć z pozoru sprawa wygląda kiepsko, to jednak na bicie w dzwony na alarm jest po tym meczu jeszcze za wcześnie.
1:0 — Dźwigała (73)
LECHIA: Budziłek (46 Podleśny) — Pietrowski, Rudinilson, Gerson, Garbacik — Buksa (57 Powszuk), Vranjes (57 Czychowski), Dźwigała, Nazario (46 Możdżeń), Kazlauskas — Colak (70 Preizner)
STOMIL: Skiba (60 Mieczkowski) — Bucholc, Czarnecki, Wełna, Trzeciakiewicz — Maczułenko, Jegliński (46 Paweł Głowacki), Szymonowicz (46 Żwir), Skoba (76 Sobolewski), Piotr Głowacki (46 Łukasik) — Kowal (70 Mroczkowski)
STOMIL: Skiba (60 Mieczkowski) — Bucholc, Czarnecki, Wełna, Trzeciakiewicz — Maczułenko, Jegliński (46 Paweł Głowacki), Szymonowicz (46 Żwir), Skoba (76 Sobolewski), Piotr Głowacki (46 Łukasik) — Kowal (70 Mroczkowski)
Na ostatni sparing przed zaplanowaną na sobotę inauguracją rozgrywek I ligi (o godz. 13 z Bytovią Bytów w Olsztynie) Stomil pojechał do Gdańska, gdzie zagrał z Lechią. Celowo piszemy o Lechii, a nie o zespole rezerw, bo wielu piłkarzy spośród tych, którzy wystąpili przeciwko Stomilowi, jest pod "pełną parą" i w każdym momencie mogą być oni brani pod uwagę przez trenera Jerzego Brzęczka na mecze w Ekstraklasie.
Po tym spotkaniu można mówić o dwóch poważnych minusach i kilku plusikach, które dają nadzieję na dobrą przyszłość. Pierwsza kwestia to wynik, bo to jednak zostaje w głowach piłkarzy. A także fakt, że to był kolejny mecz sparingowy, w którym Biało-niebiescy nie strzelili gola, co tylko potwierdza obawy kibiców o grę ofensywną zespołu. Po stronie pozytywów można zapisać zaś to, że Stomil zagrał na naturalnej, trawiastej nawierzchni, co przed startem ligi ma — wbrew pozorom — kolosalne znaczenie (mecz odbył się na "starym" stadionie Lechii przy ul. Traugutta, a wyjazd był możliwy dzięki środkom zgromadzonym przez kibiców klubu).
Ponadto Stomil wytrzymał to spotkanie kondycyjnie i w końcówce powinien dostać szansę na doprowadzenie do wyrównania, jednak sędzia z sobie tylko znanych powodów nie podyktował rzutu karnego po faulu na Michale Trzeciakiewiczu (po dośrodkowaniu Pawła Łukasika z rzutu rożnego "Trzeci" był ewidentnie przytrzymywany przy próbie strzału głową).
Trener Mirosław Jabłoński jeszcze przed spotkaniem, podczas tygodniowego mikrocyklu, żałował, że Stomil nie miał zimą okazji, by nieco wzmocnić rywalizację w zespole, przede wszystkim na pozycjach skrzydłowych i napastnika, bo w tym obszarze po odejściu Piotra Darmochwała (do Wisły Płock) jakość gry spadła. Olsztyński szkoleniowiec ocenił po meczu, że "to był wartościowy sparing, który dał odpowiedź na pytanie, w którym miejscu jest zespół i na co możemy liczyć w tym momencie". Trener dał ponadto do zrozumienia, że Stomil jeszcze nie jest w optymalnej dyspozycji i że zespół będzie musiał dochodzić do formy meczami ligowymi.
A jak ten mecz widział bramkarz Stomilu? — W pierwszej połowie Lechia nas zdominowała, w dużej mierze przez to, że my kompletnie "nie czuliśmy" trawy, a oni na tej nawierzchni czuli się świetnie — podkreślił Piotr Skiba. — Głównie się broniliśmy, ale raz "Igła" (Łukasz Jegliński — red.) mógł ich skarcić po szybkiej kontrze. W drugiej zagraliśmy już o wiele lepiej, było parę akcji oskrzydlających, zagraliśmy trochę schematów, nad którymi pracowaliśmy na treningach. Teraz przez tydzień — a takie mamy zapewnienie — mamy potrenować na naszym głównym boisku na trawie. Poczujemy tę nawierzchnię, popracujemy solidnie i na mecz z Bytovią będziemy na sto procent gotowi. I powinno być dobrze — kończy Piotr Skiba.
zib
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ZnAnY #1679267 | 83.9.*.* 2 mar 2015 15:48
Tylko BKS !!!!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
do zibuli #1679211 | 88.156.*.* 2 mar 2015 14:53
Brawo misiu, dwa dni po meczu taaaaaaakie wypociny. No gdzie byłeś przez dwa dni? Zapomniałeś hasła do konta w GO?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Nagórczak #1679016 | 193.243.*.* 2 mar 2015 11:18
Dlaczego nasi chłopcy mają na koszulkach logo Porażki Warmińskiej?
odpowiedz na ten komentarz