Cenne zwycięstwo w stolicy. Indykpol AZS Olsztyn ograł Politechnikę

2015-02-05 09:00:25(ost. akt: 2015-02-05 07:51:50)
Podopieczni trenera Andrei Gardiniego z Warszawy wrócą bogatsi o trzy punkty

Podopieczni trenera Andrei Gardiniego z Warszawy wrócą bogatsi o trzy punkty

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Olsztyńscy siatkarze w dobrym stylu otrząsnęli się z fatalnej wpadki w Sosnowcu (0:3 z MKS Będzin). Wczoraj w stolicy Indykpol AZS zdobył arcyważny komplet punktów na Politechnice, pozostając w walce o miejsca 9-10.
AZS Politechnika Warszawska - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (-25, -22, -18)

POLITECHNIKA: Lipiński, Śliwka (8 pkt), Lemański (7), Filip (14), Szalpuk (1), Świrydowicz (4), Olenderek (libero) oraz Radomski (9), Mordyl (1), Depowski, Bieńkowski (1), Strzeżek (1)
INDYKPOL AZS: Dobrowolski, Ogurcak (10), Hain (6), Adamajtis (18), Bednorz (17), Zniszczoł (13), Potera (l) oraz Zatko
MVP: Miłosz Zniszczoł (Indykpol AZS)

Już początek środowego spotkania pokazał, że podopieczni trenera Andrei Gardiniego mają wielką ochotę wyrzucić z pamięci fatalne spotkanie sprzed dwóch dni. Na pierwszej przerwie technicznej było więc 6:8 z punktu widzenia gospodarzy, którzy jednak po paru chwilach nie tylko odrobili straty, ale i odskoczyli na 12:10.

No i mniej więcej tak samo wyglądało to do końca tego seta, gdzie raz jedni, raz drudzy dochodzili do głosu. Przy stanie 14:14 olsztynianom "pomógł" nieco Artur Szalpuk, który najpierw spotkał się z podwójnym blokiem Indykpolu AZS, a za moment zaatakował w taśmę i było 14:16. Nic dziwnego, że trener Jakub Bednaruk w końcu zdjął z boiska swojego 19-letniego przyjmującego, dając szansę Jakubowi Radomskiemu.

Goście prowadzili już 21:19, ale — jak to często w tym sezonie bywa — znów złapali przestój. Na szczęście niewielki, bo tylko dwupunktowy (22:21 dla Politechniki). Tym razem jednak, w przeciwieństwie do wydarzeń z Sosnowca, w końcówce seta to Indykpol AZS zachował więcej zimnej krwi. Swoje zrobił m.in. Miłosz Zniszczoł, który ustrzelił zagrywką warszawskiego libero (na 23:22), a później w grze na przewagi olsztynianie wykorzystali trzeciego setbola, stawiając szczelny blok na Aleksandrze Śliwce.

Zaciętej walki punkt za punkt nie brakowało też od początku drugiej partii, w której było m.in. 1:2, 3:2, 6:4, 6:7, 7:8, 10:11 i wreszcie 12:11 dla Politechniki po nieporozumieniu Macieja Dobrowolskiego z Piotrem Hainem. I wtedy — niespodziewanie dla wszystkich — nastąpił "odjazd" gości, którzy od stanu 12:12 zdobyli w jednym ustawieniu cztery punkty (m.in. po dwóch przestrzelonych atakach warszawian).

Indykpol AZS prowadził więc 16:12, 17:13, 18:14 i... na tym koniec, bo tym razem to ekipa Gardiniego nagle wyhamowała z punktowaniem (18:18). A żeby było ciekawiej — choć na pewno nie dla trenera Bednaruka i jego drużyny — to po paru chwilach było... 22:18 dla Indykpolu AZS. Punkt z zagrywki zdobył wówczas Adamajtis, a dwoma dobrymi blokami popisali się Zniszczoł i Bednorz.

Niestety dla olsztynian to nie był koniec tego emocjonalnego rollercoastera, bo z 22:18 zrobiło się... 22:22! A mogło być jeszcze gorzej, tyle że sprawę uratował pojedynczy blok Zniszczoła na Szalpuku. Politechnika już nie zdobyła w tym secie punktów — na zagrywkę poszedł Bednorz i najpierw ustrzelił Radomskiego (na 24:22), a po chwili tak huknął drugi raz, że rywale nie dali rady wyprowadzić akcji, a na kontrze błysnął Adamajtis.

Kolejna partia zaczęła się od dwóch skutecznych bloków Haina i Bednorza, a później z minuty na minutę było już tylko lepiej dla Indykpolu AZS, który prowadził m.in. 9:7, 15:10, 16:11, 19:12 i 21:14, spokojnie dociągając wynik do szczęśliwego końca. Mecz zakończył Bednorz, który ustrzelił zagrywką przebiegającego poza boiskiem Patryka Strzeżka.

W poniedziałek Indykpol AZS podejmie w Uranii Czarnych Radom (g. 18, transmisja w Polsacie Sport).

TABELA
1. Resovia 58 63:24
2. Skra 55 60:17
3. Trefl 51 58:29
4. Jastrzębie 48 56:33
5. Transfer 46 53:35
6. Cuprum 43 53:38
7. ZAKSA 37 44:39
8. Czarni 30 39:46
------------------------------
9. Politechnika 24 35:54
10. BBTS 22 32:54
11. Indykpol AZS 20 31:55
12. Częstochowa 17 28:56
13. Effector 15 25:60
14. Będzin 14 24:61

pes

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mega #1656920 | 46.186.*.* 5 lut 2015 20:02

    Zwycięstwo z Politechniką 3:0, wcześniej gładkie 0:3 z Będzinem. Trudno to zrozumieć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. teresa #1656640 | 31.6.*.* 5 lut 2015 15:50

    Jakie cenne zwycięstwo? Nic im to zwycięstwo nie dało. Gra o liść z drzewa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. KIBIC II #1656454 | 5 lut 2015 12:13

    Czekam na czasy, kiedy G O będzie na bieżąco, z tym co się dzieje na arenach sportowych. Podawanie informacji po kilkunastu godzinach - chluby nie przynosi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. KIBIC #1656280 | 37.248.*.* 5 lut 2015 09:16

    W zakladach bukmacherskich kurs na Warszawe wynoisil 2,40.. na Olsztyn 1,40.. Warszawa wyzej w tabeli.. czyli widac golym okiem. Politechnika nie potrzebowala punktow bo i tak juz zajme miejsce ktore co posiada

    odpowiedz na ten komentarz