Takie zwycięstwa budują!
2014-11-24 14:08:29(ost. akt: 2014-11-24 12:18:12)
Olsztyńscy szczypiorniści po dramatycznym spotkaniu nie dali się pokonać w Poznaniu, wyrywając punkty w samej końcówce. Elblążanie kontynuują passę zwycięstw i już są na czwartym miejscu w tabeli.
• MKS Poznań — Warmia Traveland Olsztyn 26:28 (14:13)
Warmia: Zakreta, Gawryś — Jankowski 9, Deptuła 5, Droździk 3, Królik 2, Kempiński 2, Sikorski 2, Krawczyk 2, Koledziński 2, Kopyciński 1, Hegier; kary: 14 min
Najwięcej bramek dla MKS: Tokaj 10, Żochowski 5; kary: 10 min
Warmia: Zakreta, Gawryś — Jankowski 9, Deptuła 5, Droździk 3, Królik 2, Kempiński 2, Sikorski 2, Krawczyk 2, Koledziński 2, Kopyciński 1, Hegier; kary: 14 min
Najwięcej bramek dla MKS: Tokaj 10, Żochowski 5; kary: 10 min
Warmiacy wybiegli na boisko w Poznaniu osłabieni brakiem kontuzjowanego Marcina Malewskiego, którego nieobecność nie może usprawiedliwiać jednak słabego wejścia gości w mecz. Olsztynianie grali niemrawo, pozwalając poznaniakom na dość swobodną grę. Nic dziwnego, że MKS powiększał przewagę, która w pewnym momencie była już nawet pięciobramkowa (11:6). Jeszcze przed przerwą podopieczni trenera Karola Adamowicza zmobilizowali się jednak i doszli gospodarzy na jedno trafienie. Co z tego, skoro w drugiej połowie ekipa z Poznania odzyskała wysokie prowadzenie, strzelając w 44. min swoją 24. bramkę (przy 19 Warmii). Olsztynianie nie poddali się jednak i na cztery minuty przed końcową syreną zrównali się z rywalem (26:26). Ba, MKS więcej trafień w tym meczu już nie zaliczył.
— Nasi zawodnicy zasłużyli na słowa uznania — mówi trener Warmii Karol Adamowicz. — Poznań, mimo że nie zajmuje wysokiego miejsca w tabeli, okazał się bardzo silny. Mecz od początku nie układał się po naszej myśli, ale w dużej mierze to była "zasługa" dość dziwnego sędziowania. Kilkanaście decyzji arbitrów było zupełnie niezrozumiałych... Przeżywaliśmy naprawdę ciężkie chwile, ale na szczęście w porę potrafiliśmy się zmobilizować i odrobić spore straty. Muszę tu podkreślić znakomitą postawę naszego młodego bramkarza Łukasza Zakrety, który kilkanaście minut przed końcem wszedł do bramki i pomylił się tylko raz. Z kolei Radek Jankowski odbudował formę strzelecką — dodaje trener Adamowicz.
W niedzielę (30.11) o godz. 15 Warmia Traveland podejmie Piotrkowianina.
W niedzielę (30.11) o godz. 15 Warmia Traveland podejmie Piotrkowianina.
• Meble Wójcik Elbląg — Vetrex Sokół Kościerzyna 24:17 (12:11)
MEBLE WÓJCIK: Głębocki, Fiodor, Krawczyk — Nowakowski 4, Bąkowski 3, Spychalski, Gryz, Gębala 2, Szopa 1, Dawidowski 3, Serpina 1, Adamczak 2, Malandy, Kupiec 8, Dorsz; kary: 12 min
Najwięcej bramek dla gości: M. Raichel 5, J. Raichel, Lisiewicz — po 3; kary: 6 min
MEBLE WÓJCIK: Głębocki, Fiodor, Krawczyk — Nowakowski 4, Bąkowski 3, Spychalski, Gryz, Gębala 2, Szopa 1, Dawidowski 3, Serpina 1, Adamczak 2, Malandy, Kupiec 8, Dorsz; kary: 12 min
Najwięcej bramek dla gości: M. Raichel 5, J. Raichel, Lisiewicz — po 3; kary: 6 min
Trwa świetna seria elbląskich „Meblarzy”, którzy wygrali już piąty mecz z rzędu. W sobotę gospodarze szybko objęli prowadzenie — po siedmiu minutach oraz golach Mateusza Bąkowskiego (dwóch) i Mikołaja Kupca na tablicy wyników pojawił się wynik 3:0. Po kwadransie było już 6:2 dla Mebli Wójcik, a to prowadzenie mogło być jeszcze wyższe. Doskonałych sytuacji sam na sam z bramkarzem gości Maciejem Pieńszewskim nie potrafili jednak wykorzystać Maciej Dawidowski, Damian Malandy i Adam Nowakowski. Wówczas trener gości Mirosław Reichel poprosił o czas i udzielił reprymendy swoim zawodnikom. Jego uwagi nie poszły na marne, bo w 23. min zrobiło się... 8:9. Odpowiedź elblążan była błyskawiczna, bo po trafieniach Nowakowskiego, Stanisława Gębali i Piotra Adamczaka gospodarze wyszli na prowadzenie 11:9.
Po przerwie wyrównany bój trwał tylko do 38. min (15:13). Od tego momentu „Meblarze” jeszcze bardziej zwarli szyki w obronie oraz dobrze i skutecznie grali w kontrze. Trzeba dodać, że w tym czasie skutecznością popisywał się Kupiec, który rozegrał najlepszy mecz w sezonie, no i doskonale bronił Marcin Głębocki.
— Rozegraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Dzięki bardzo dobrej grze w defensywie, nie pozwoliliśmy rywalowi na zbyt wiele, tracąc zaledwie 17 bramek — podkreśla trener elblążan Dariusz Molski.
INNE WYNIKI:
KPR Legionowo — MKS Brodnica 38:21 (21:11), Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — AZS AWF Biała Podlaska 37:22 (19:12), Pomezania Malbork — Wolsztyniak Wolsztyn 31:26 (13:14), Warszawianka W-wa — SMS Gdańsk 36:20 (20:9). Mecz Kar-Do Spójnia Gdynia — Real Astromal Leszno zostanie rozegrany 26.11.
KPR Legionowo — MKS Brodnica 38:21 (21:11), Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — AZS AWF Biała Podlaska 37:22 (19:12), Pomezania Malbork — Wolsztyniak Wolsztyn 31:26 (13:14), Warszawianka W-wa — SMS Gdańsk 36:20 (20:9). Mecz Kar-Do Spójnia Gdynia — Real Astromal Leszno zostanie rozegrany 26.11.
lech, JK
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
bolo #1574565 | 88.156.*.* 25 lis 2014 07:47
Wygrała Warmia Traveland Olsztyn... a elblążanie kontynuują passę zwycięstw.Kurwa kto to pisze?
odpowiedz na ten komentarz