Urban: wynik mógł być bardziej okazały
2025-10-13 10:20:07(ost. akt: 2025-10-13 10:31:08)
PIŁKA NOŻNA\\\ Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban był zadowolony z postawy swojej drużyny w wygranym meczu z Litwą (2:0) w eliminacjach mistrzostw świata, choć przyznał, że wynik mógł być bardziej okazały. Gole dla biało-czerwonych strzelili Sebastian Szymański i Robert Lewandowski.
Urban podjął dobrą decyzję wystawiając w pierwszym składzie Szymańskiego, który w 15. min zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego.
- Wydaje mi się, że gdyby Karol Świderski zagrał od początku, to też wykonałby swoją robotę, bo jest to chłopak, który bardzo dużo pracuje na boisku. Sebastian był sobą. Rzeczywiście rozegrał bardzo dobre spotkanie. Jednak, żeby piłka wpadła po rzucie rożnym, to jego koledzy musieli wykonać swoją pracę, żeby nikt jej nie dotknął - zwrócił uwagę selekcjoner biało-czerwonych.
- Szymański był nieprzyjemnie faulowany w wielu sytuacjach, a mimo tego był wyróżniającą się postacią - dodał trener w wywiadzie dla TVP Sport.
Jak podkreślił, Litwini grali twardo, ale polski zespół był na to gotowy.
- Wiedzieliśmy, że mecz tak może wyglądać. Oni nie mieli nic do stracenia. Dla nich to było prestiżowe spotkanie. Gratuluję drużynie, że podeszła do tego spotkania tak, jakbyśmy grali z bardziej wymagającym przeciwnikiem. Tak trzeba było zagrać - zaznaczył.
Urban nie był jednak w pełni zadowolony z postawy drużyny w pierwszej połowie.
- W wielu momentach dawaliśmy tlen drużynie gospodarzy i oni próbowali swojego szczęścia w kontratakach. Nie mieli zbyt wielu sytuacji, ale czuli, że ta jednobramkowa strata jest do zniwelowania. W drugiej połowie było inaczej. Pozbawiliśmy ich wiary - powiedział.
Litwini mecz z Polską rozpoczęli w ustawieniu 4-4-2 z dwoma napastnikami: Vykintasem Slivką i Fedorem Cernychem, który w przeszłości grał w Jagiellonii Białystok i Górniku Łęczna.
- Wiedzieliśmy, że w trakcie meczu potrafią zmienić ustawienie. Ze słabszymi przeciwnikami u siebie grali nawet czwórką napastników. Sprawy taktyczne nie były jednak aż tak ważne w tym spotkaniu, jak mentalne podejście. Drużyna wyszła z tego obronną ręką - ocenił.
Szymański w 64. min dośrodkował w pole karne, a Robert Lewandowski strzałem głową podwyższył na 2:0. Napastnik Barcelony zanotował 87. trafienie w drużynie narodowej.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez