El. MŚ 2026 - podsumowanie

W niedzielę rozpoczęła się druga seria październikowych meczów eliminacji w poszczególnych grupach w Europie. Dotychczas nie ma jeszcze drużyny z tego kontynentu, która zapewniłaby sobie awans.

Dla biało-czerwonych stawką meczu w Kownie było w zasadzie drugie miejsce w grupie G i prawo gry w barażach o awans do przyszłorocznego mundialu w USA, Kanadzie i Meksyku. I cel osiągnęli. Pierwszą bramkę zdobył w 15. minucie Sebastian Szymański bezpośrednio z rzutu rożnego, a w 64. minucie ten sam zawodnik idealnie obsłużył Roberta Lewandowskiego, który strzałem głową wpakował piłkę do siatki.

Napastnik Barcelony śrubuje własny rekord pod względem liczby występów - 161 i bramek w reprezentacji - 87.

W „polskiej” grupie już prawie pewna awansu jest Holandia, która nie miała żadnych problemów w starciu z Finlandią. Do przerwy w Amsterdamie „Pomarańczowi” prowadzili 3:0 po trafieniach Donyella Malena, Virgila van Dijka i z rzutu karnego Memphisa Depaya. W końcówce wynik ustalił Cody Gakpo. Depay z 54 golami umocnił się na prowadzeniu w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów holenderskiego futbolu.

Za sensację można uznać wynik meczu w Torshavn, gdzie drużyna Wysp Owczych, z zawodnikiem Wisły Płock Andrianem Edmundssonem w składzie, pokonała Czechy 2:1. Zwycięskiego gola strzelił w 81. minucie występujący w drugiej lidze duńskiej Martin Agnarsson.

Gospodarze w czwartek również u siebie wygrali z Czarnogórą 4:0 i w tabeli grupy L tracą punkt do Czechów, ale do rozegrania pozostał im tylko wyjazdowy mecz z Chorwacją i trudno przypuszczać, że powiększą dorobek. Chorwacja jest za to coraz bliżej mundialu. W niedzielę wygrała u siebie z Gibraltarem 3:0.

W grupie C toczy się zacięta walka o bezpośredni awans między Danią a Szkocją. Po 4. kolejce obie drużyny mają na koncie po 10 punktów. Duńczycy wygrali w Kopenhadze z Grecją 3:1, a Szkoci w Glasgow z Białorusią 2:1. Dla gości honorowego gola na Hampden Park strzelił w 90+6. minucie piłkarz Miedzi Legnica Gleb Kuczko.

W grupie H bramkę dla Cypru zdobył Stelios Andreou (Widzew Łódź) w wygranym 4:0 wyjazdowym meczu z San Marino. Prowadzi Austria, mimo że straciła pierwsze punkty, przegrywając w Bukareszcie z Rumunią 0:1. Austriacy stracili bramkę w piątej minucie doliczonego czasu gry (trafienie Virgila Ghity) i wciąż mają dwa punkty przewagi nad pauzującą w niedzielę Bośnią i Hercegowiną.

Drużyny z pierwszych miejsc każdej z grup awansują bezpośrednio do przyszłorocznych mistrzostw świata. Reprezentacje z drugich lokat trafią do baraży, w których dołączy do nich czterech najlepszych zwycięzców grup Ligi Narodów.

Zaplanowany na 11 czerwca - 19 lipca 2026 roku mundial odbędzie się, po raz pierwszy, z udziałem 48 krajów.