Przed Industrią ciężki mecz na Węgrzech
2025-10-08 12:00:00(ost. akt: 2025-10-07 15:43:43)
PIŁKA RĘCZNA\\\ Industria Kielce szykuje się do wyjazdowego meczu Ligi Mistrzów z One Veszprem. Trener Tałant Dujszebajew przyznał, że sytuacja kadrowa wciąż jest niepewna, kilku zawodników wraca po urazach, a decyzje o składzie zapadną tuż przed spotkaniem.
Dujszebajew potwierdził, że na pewno nie będzie mógł skorzystać z Piotra Jędraszczyka, który leczy kontuzję barku. Niepewny jest także występ Aleksa Vlaha i Klemensa Ferlina. Słoweński rozgrywający doznał bolesnego urazu nosa w ostatnim spotkaniu z Fuechse Berlin, a bramkarz podczas jednego z treningów został uderzony piłką w twarz i potrzebne są dodatkowe konsultacje z okulistą.
– Jeszcze nie mogę powiedzieć, czy będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników. We wtorek badania Aleks i Klemen. Zobaczymy też, co będzie z Adamem Morawskim, który był chory – zaznaczył trener.
Dodatkowym znakiem zapytania pozostaje forma Dylana Nahi, który latem przeszedł operację barku. Francuski skrzydłowy wznowił już treningi, ale sztab szkoleniowy wciąż zastanawia się, czy zaryzykować jego występ.
– Mam mętlik w głowie w sprawie Dylana. Francuscy lekarze mówili, że wróci do gry cztery miesiące po operacji, czyli 21 października. Mecz z Veszprem mamy już za trzy dni, więc musimy poważnie się zastanowić. Dylan wygląda dobrze, ale zdrowie zawodnika jest najważniejsze – podkreślił Dujszebajew.
Z kolei Morawski, który z powodu choroby nie wystąpił w ostatnim meczu ligowym przeciwko MMTS Kwidzyn, przyznał, że wciąż nie jest pewny swojego występu. – Zobaczymy, w jakiej będę dyspozycji i co zdecyduje trener – zaznaczył bramkarz, dodając, że mimo trudności zespół jedzie na Węgry „z odwagą i wiarą w zwycięstwo”.
Morawski przyznał, że Veszprem to drużyna z najwyższej półki. – To zespół pełen gwiazd, ale jedziemy tam pewni swoich umiejętności. Będzie piekielnie ciężko, ale mamy motywację, by walczyć o zwycięstwo – podkreślał. Zwrócił uwagę, że kluczowe będzie poprawienie gry w obronie, która w ostatnich spotkaniach Ligi Mistrzów nie prezentowała się najlepiej.
Skrzydłowy Arkadiusz Moryto przyznał, że Industria Kielce musi pokazać odwagę i determinację w starciu z rywalem tej klasy. – Kluczem będzie to, by pokazać, że się nie boimy i jedziemy tam po punkty – powiedział. Jego zdaniem zespół z Veszprem wyróżnia się niezwykłą kreatywnością w ataku. – To drużyna, w której każdy zawodnik potrafi zrobić coś niekonwencjonalnego, ich gra jest płynna i zaskakująca – dodał.
Spotkanie Industria Kielce – One Veszprem odbędzie się w czwartek o godz. 18.45. (transmisja w Eurosporcie 1)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez