Trener Legii o piątkowym meczu
2025-10-03 07:41:54(ost. akt: 2025-10-03 07:43:44)
PIŁKA NOŻNA\\\ Trener Legii ocenił po porażce z Samsunsporem 0:1 w 1. kolejce fazy zasadniczej Ligi Konferencji, że jego drużyna zasłużyła na więcej. Edward Iordanescu dokonał aż 10 zmian w wyjściowym składzie w porównaniu z niedzielnym meczem z Pogonią Szczecin.
Jedynym piłkarzem Legii, który zagrał od początku w obu tych spotkaniach, był bramkarz Kacper Tobiasz, który w 10. minucie meczu z Samsunsporem przepuścił piłkę po strzale skrzydłowego Anthony'ego Musaby.
- Wierzę, że zasłużyliśmy na więcej, biorąc pod uwagę naszą grę, choć przeprowadziłem aż 10 zmian. Kontrolowaliśmy ten mecz przez 90 minut za wyjątkiem jednej sytuacji, gdy straciliśmy gola. Graliśmy przeciwko dobrej drużynie, która w zeszłym sezonie zajęła trzecie miejsce w lidze tureckiej. Samsunspor grał pierwszą jedenastką, a my nie. Jestem zadowolony z wielu aspektów naszej gry - powiedział Iordanescu.
- Mieliśmy 64 procent posiadania piłki. Cieszę się z podejścia mentalnego piłkarzy. Dali z siebie wszystko. Zabrakło nam trochę szczęścia i precyzji w podbramkowych sytuacjach. Mogliśmy wykorzystać to, że tak często wrzucaliśmy piłkę w pole karne przeciwnika - analizował.
Iordanescu wyjaśnił, dlaczego wymienił niemal cały skład na mecz w Samsunsporem.
- Dokonując tylu zmian zaryzykowałem, ale cieszę się, że nie zmienił się styl gry drużyny. Jestem w trudnej sytuacji i muszę podejmować trudne decyzje. Musimy myśleć o przyszłości, a nie skupiać się tylko na najbliższym spotkaniu. Rozegraliśmy trzy mecze w ciągu ośmiu dni. Latem dołączyło do nas 10 piłkarzy, którzy nie uczestniczyli w okresie przygotowawczym. Badania wykazały zmęczenie zawodników i nie chcieliśmy ryzykować, mając w pamięci kontuzję Kamila Piątkowskiego w poprzednim meczu - tłumaczył.
- Wcześniej w tym sezonie rozegraliśmy aż 18 spotkań, a Samsunspor tylko dziewięć. Nie zapominajmy, że w październiku będą zgrupowania reprezentacji. We wrześniu 10 naszych zawodników było powołanych do drużyn narodowych, więc nie mieli odpoczynku. Współpracuję ze sztabem medycznym i rozmawiam z piłkarzami. Codziennie obserwuję ich na treningach. To był komunikat dla całej grupy, że ufam wszystkim zawodnikom i muszą być gotowi. Choć dokonaliśmy 10 zmian, to nie zmieniliśmy stylu gry. Zasłużyliśmy co najmniej na remis. Wszyscy piłkarze są dla mnie ważni - kontynuował.
Legia w dziewięciu ligowych meczach zdobyła 15 pkt. Już w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z liderem ekstraklasy Górnikiem Zabrze, który w 10 spotkaniach wywalczył 19 pkt.
- Zdobycie mistrzostwa Polski jest priorytetem. Gra w Europie również jest ważna, choćby ze względu na kwestie finansowe. Wcześniej poświęciliśmy ligę, aby skupić się na europejskich pucharach. Teraz zmieniamy priorytety, ale Liga Konferencji wciąż jest ważna - zapewnił Iordanescu.
Trener Samsunsporu Thomas Reis był zachwycony zwycięstwem nad Legią.
- Jesteśmy szczęśliwi i dumni. To pierwsze zwycięstwo Samsunsporu w europejskich pucharach. Dobrze rozpoczęliśmy pierwszą połowę. Skutecznie się broniliśmy. Druga połowa była znacznie trudniejsza. Zabrakło nam sił w końcówce. Być może byliśmy zmęczeni po poprzednim meczu, który kończyliśmy w dziesiątkę. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne wyzwanie. Lubię mecze, podczas których kibice prowadzą głośny doping. To dla nas doskonały start - powiedział Reis.
Niemiecki szkoleniowiec odniósł się go tego, że Legia zagrała w nietypowym składzie.
- To była decyzja trenera Legii. Skład rywala nie umniejsza naszego sukcesu. Najważniejsze są trzy punkty. W pełni na nie zasłużyliśmy. Wiem, że Legia w niedzielę będzie miała ważny mecz w lidze - oświadczył.
Reis był pod wrażeniem atmosfery, która panowała na stadionie w Warszawie.
- Znam kibiców Legii. Byłem na tym stadionie 15 lat temu, gdy pracowałem jako skaut dla Bochum i obserwowałem pewnego piłkarza. Życzę Legii wszystkiego najlepszego. Myślę, że z takim wsparciem kibiców mogą wiele osiągnąć w tym sezonie - oznajmił niemiecki trener.
Samsunspor w niedzielę podejmie wicemistrza Turcji - Fenerbahce Stambuł, w którym występuje reprezentant Polski Sebastian Szymański.
- W lidze tureckiej rozegraliśmy siedem meczów i przegraliśmy tylko jeden. W składzie mam wielu nowych piłkarzy, którzy muszą się zgrać i nauczyć mojej filozofii. W niedzielę czeka nas duże wyzwanie - skomentował Reis.
23 października kolejnym rywalem Samsunsporu w Lidze Konferencji będzie Dynamo Kijów.
- Musimy rozwijać się krok po kroku. Przed nami jeszcze pięć meczów w fazie zasadniczej Ligi Konferencji. Następne spotkanie z Dynamem również będzie trudne. Nie jest łatwo określić, jaki jest nasz cel w tych rozgrywkach - zakończył trener Samsunsporu.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez