Hat-trick Harry, czyli tak się zdobywa bramki
2025-09-22 14:21:00(ost. akt: 2025-09-22 14:35:14)
PIŁKA NOŻNA\\\ Jeszcze żadna drużyna nie rozpoczęła sezonu Bundesligi tak dobrze, jak Bayern Monachium. Imponuje zwłaszcza Harry Kane, który już popisał się dwoma ha-trickami, a eksperci są zgodni, że 100 milionów euro wydane na niego dwa lata temu już dawno się zwróciło.
Podczas II wojny światowej Hurricane - brytyjski samolot myśliwski - odegrał znaczącą rolę podczas bitwy o Anglię, broniąc jej nieba przed niemieckimi nalotami.
Natomiast dzisiaj równie skuteczny jest Harry Kane, który w sobotę po raz drugi w obecnych rozgrywkach, a dziewiąty, od kiedy w 2023 roku z Anglii trafił do Bayernu, popisał się hat-trickiem. Jego ogólny bilans w lidze niemieckiej to 70 goli w 67 występach, a osiem z nich uzyskał w tym sezonie.
Sezonie, który Bayern zaczął w imponującym stylu, wygrywając kolejno 6:0, 3:2, 5:0 i ostatnio 4:1 z Hoffenheim. 12 punktów w czterech meczach i bilans bramek plus 15 to najlepszy start w 62-letniej historii Bundesligi.
Natomiast dzisiaj równie skuteczny jest Harry Kane, który w sobotę po raz drugi w obecnych rozgrywkach, a dziewiąty, od kiedy w 2023 roku z Anglii trafił do Bayernu, popisał się hat-trickiem. Jego ogólny bilans w lidze niemieckiej to 70 goli w 67 występach, a osiem z nich uzyskał w tym sezonie.
Sezonie, który Bayern zaczął w imponującym stylu, wygrywając kolejno 6:0, 3:2, 5:0 i ostatnio 4:1 z Hoffenheim. 12 punktów w czterech meczach i bilans bramek plus 15 to najlepszy start w 62-letniej historii Bundesligi.
- Już w szkole nazywano mnie „hat-trick Harry”, więc nie mam nic przeciwko, żeby używać tego określenia - powiedział 32-letni angielski napastnik po kolejnej trzybramkowej zdobyczy.
Z Hoffenheim dwa gole uzyskał z rzutów karnych, których jest pewnym egzekutorem.
- Mamy kilku dobrych wykonawców jedenastek, ale gdybym miał wybrać jednego, to wskazałbym na Harry'ego po stokroć. Trafia te karne jak zegarek. Na treningach wykonuje po 20 i zawsze piłka w siatce. To jakieś szaleństwo - powiedział Jonathan Tah, kolega Kane’a z Bayernu.
Z Hoffenheim dwa gole uzyskał z rzutów karnych, których jest pewnym egzekutorem.
- Mamy kilku dobrych wykonawców jedenastek, ale gdybym miał wybrać jednego, to wskazałbym na Harry'ego po stokroć. Trafia te karne jak zegarek. Na treningach wykonuje po 20 i zawsze piłka w siatce. To jakieś szaleństwo - powiedział Jonathan Tah, kolega Kane’a z Bayernu.
Kapitan reprezentacji Anglii szybko stał się jednym z liderów pełnej gwiazd szatni monachijskiej drużyny i jest ceniony w klubie. - To, co zrobił w Bayernie przez nieco ponad dwa lata, jest po prostu niesamowite - ocenił dyrektor sportowy Max Eberl.
Jak dodał, Kane to prawdziwy lider. - Robi różnicę, ponieważ oprócz umiejętności przywódczych, strzela też gole. Jego słowa rezonują nie tylko na boisku, ale i w szatni, choć nie mówi za dużo. Ale kiedy już mówi, ma to sens - dodał Eberl.
- On chce strzelić jak najwięcej goli, ale nie widać po nim pazerności. Nigdy nie grałem z tak dobrym napastnikiem – podkreślił Tah.
Eksperci są zgodni, że 100 milionów euro, które Bayern zapłacił Tottenhamowi Hotspur za Kane’a dwa lata temu, już dawno się zwróciło. Zwłaszcza, jeśli zestawić je z tegorocznymi transferami takich piłkarzy, jak Benjamin Sesko i Nick Woltemade z Niemiec do Anglii za kwoty w granicach 80-90 mln euro.
Kane jest niekwestionowanym królem monachijskiego ataku, a media zwracają uwagę, że trener Vincent Kompany nie ma zbyt szerokiego pola manewru i Anglik może nie mieć wielu możliwości, by odpocząć. Kontuzję jeszcze długo będzie leczył Jamal Musiala, a na razie zawodzi sprowadzony z Chelsea Londyn Senegalczyk Nicolas Jackson.
- Jest u nas stosunkowo krótko, widać, że jest adaptacja i wejście do drużyny jeszcze wymagają czasu - ocenił dyrektor sportowy Bayernu.
Wychodzi na to, że Anglik udanie zastąpił Roberta Lewandowskiego, chociaż było to bardzo trudne, bo przecież "Lewy" w barwach Bayernu zdobył mistrzostwo Niemiec w każdym z ośmiu rozegranych sezonów, poza tym sześciokrotnie został najlepszym ligowym strzelcem i przekroczył barierę 250 goli w Bundeslidze, dokonując tego najszybciej w historii! W sumie dla klubu z Monachium polski napastnik zdobył 238 bramek w 253 meczach.
W piątek monachijczycy podejmą Werder Brema, któremu Kane strzelił w Bundeslidze już cztery gole. Wyniki z poprzedniego sezonu - 5:0 i 3:0 - wskazują, że na Allianz Arenie można się spodziewać kolejnej kanonady.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez