Kolejny rekord świata Duplantisa
2025-09-15 17:11:19(ost. akt: 2025-09-15 17:16:10)
LEKKA ATLETYKA\\\ Pia Skrzyszowska zajęła piąte miejsce w biegu na 100 m ppł, a Anita Włodarczyk szóste w rzucie młotem trzeciego dnia mistrzostw świata w Tokio. Szwed Armand Duplantis zdobył złoto w skoku o tyczce i poprawił wynikiem 6,30 rekord świata.
Skrzyszowska czasem 12,49 zajęła piąte miejsce w finałowym biegu na 100 m przez płotki. Wygrała Szwajcarka Ditaji Kambundji - 12,24. Srebrny medal zdobyła Nigeryjka Tobi Amusan - 12,29, a brąz wywalczyła Amerykanka Grace Stark - 12,34.
Polka miała najlepszą reakcję startową ze wszystkich finalistek - 0,141 s.
- W odpowiednim momencie pobiegłam najlepiej. Dziewczyny, które lepiej biegały ode mnie w tym sezonie albo nie wystąpiły w finale, albo były gorsze. Jestem piąta i jestem z tego bardzo dumna. Mój tata to świetny trener, bo znów forma przyszła w najważniejszym momencie - powiedziała Skrzyszowska. Dodała, że nie wie, jak tata Jarosław to robi, ale wierzy mu w 100 procentach.
Włodarczyk zajęła szóste miejsce w rzucie młotem. Wygrała Kanadyjka Camryn Rogers. Drugie i trzecie miejsce zajęły w Tokio Chinki Jie Zhao i Jiale Zhang.
Włodarczyk w swojej najlepszej próbie osiągnęła 74,64. Rogers triumfowała najlepszym w tym roku wynikiem na świecie - 80,51. Kanadyjka została czwartą kobietą, która przekroczyła barierę 80 metrów. Druga Zhao uzyskała 77,60 m, a trzecia Zhang - 77,10.
- Wiedziałam, że Kanadyjka zacznie bardzo mocno. Po pierwszej kolejce już wiedziałam, że na medal będzie potrzebne więcej niż 75 metrów. Nie byłam dziś w stanie rzucić powyżej 77 metrów, trzeba to sobie uczciwie powiedzieć. Idzie młodość. Gdy widziałam Rogers w kole, to widziałam siebie z ubiegłych lat. Wiem, co ją teraz czeka, jak może dominować. Cieszę się, że dołączyła do klubu zawodniczek, które przekroczyły 80 metrów. One mnie traktują jak mamę, zresztą mogłabym dla części z nich być mamą, bo jest między mną a Zhang 21 lat różnicy. Gdy ja zdobywałam złoto w Berlinie w 2009 roku, to ona miała... trzy lata - mówiła spokojna Włodarczyk.
Duplantis wynikiem 6,30 m w trzeciej próbie poprawił własny rekord świata w skoku o tyczce i zdobył złoty medal. Na podium stanęli też Grek Emmanouil Karalis - 6,00 i Australijczyk Kurtis Marschall - 5,95.
25-letni „Mondo” Duplantis, dwukrotny mistrz olimpijski, po raz 14. poprawił rekord świata, a czwarty w tym roku, po Clermont-Ferrand (6,27 m) w lutym, Sztokholmie (6,28 m) 15 czerwca oraz Budapeszcie (6,29) 12 sierpnia.
Szwed trzeci raz z rzędu został mistrzem świata na stadionie. Triumfował też w Eugene (2022) i Budapeszcie (2023). Natomiast uwzględniając starty w hali, został mistrzem świata po raz szósty. Ponadto cztery razy wygrywał mistrzostwa Europy w hali i na stadionie. Trenerem "srebrnego" Karalisa jest Polak Marcin Szczepański.
Fajdek uzyskał 78,78 m i awansował do finału rzutu młotem. Najlepszy w kwalifikacjach był Kanadyjczyk Ethan Katzberg. Mistrz olimpijski uzyskał 81,85. Wynik Polaka - pięciokrotnego mistrza świata - był drugim w stawce.
- Pierwszy rzut był z drobnym błędem na wejściu, szarpnąłem barkiem troszeczkę, ale nie chciałem go spalić, bo rzuty zaliczone są ważne. Drugi rzut był o wiele lepszy. Większy luz w barkach, lepiej utrzymana pozycja w pionie i lepszy wynik. Wszystko, co trzeba było zrobić, zostało na teraz zrobione, a we wtorek finał - powiedział Fajdek.
Płotkarze Damian Czykier i Jakub Szymański kompletnie zawiedli i odpadli w eliminacjach. Nie powiodło się także Kindze Królik i Alicji Konieczek w biegu na 3000 m z przeszkodami. Mateusz Kaczor zajął 50. miejsce w biegu maratońskim.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez