GazetaOlsztynska.pl
12 września 2025, Piątek
imieniny: Amadeusza, Gwidy, Sylwiny
  • 20°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Polacy trenowali na Stadionie Olimpijskim w Tokio

2025-09-12 13:00:00(ost. akt: 2025-09-12 09:47:22)

Autor zdjęcia: PAP/Tytus Żmijewski

LEKKA ATLETYKA\\\ Reprezentanci Polski w doskonałych nastrojach trenowali w piątek na Stadionie Olimpijskim w Tokio, gdzie w sobotę ruszy walka o medale mistrzostw świata. Były zdjęcia, wiele uśmiechu i pozytywnej energii. W końcu to w tym miejscu biało-czerwoni zdobyli dziewięć medali olimpijskich w 2021 roku.

Warto przeczytać

  • Nietoperze w szpitalu na ul. Jagiellońskiej
  • Brutalne pobicie w Świętajnie. Sąd utrzymał wyrok dla nastolatka
  • „Nie bójcie się, bo Ja zawsze będę z wami”
Jako pierwsze z polskiej kadry na płycie areny mistrzostw pojawiły się skaczące w dal Anna Matuszewicz i Nikola Horowska. To pierwsza taka sytuacja w historii, że Polska ma w tej konkurencji dwie reprezentantki w MŚ. Obie w świetnych nastrojach robiły sobie sesję zdjęciową na obiekcie, zapoznawały się z rozbiegiem i wykonywały krótkie przebieżki.

– Stadion jest duży, wręcz olbrzymi, robi ogromne wrażenie. Trybuny też są ogromne, ale całość jest zabudowana. Wydaje mi się, że nie będzie przez to w zasadzie wiało. Dla mnie to dobrze, bo wiatr w twarz mnie nieco prześladuje – powiedziała Matuszewicz.

W ekipie sądzą, że do awansu do finału w tej konkurencji potrzebne będą skoki na poziomie rekordów życiowych obu Polek, czyli ok. 6,70 m.

W dobrym nastroju na tokijski obiekt wrócił też pięciokrotny mistrz świata Paweł Fajdek. To w Tokio cztery lata temu przełamał olimpijską klątwę i zdobył brązowy medal.

– Ze startów w Azji mam same dobre wspomnienia, bo zdobyłem medal tu w Tokio, a także byłem mistrzem świata w Pekinie w 2015 roku. Nigdy nie miałem problemów z aklimatyzacją, a im jestem starszy, tym temperatura bardziej mi pomaga niż przeszkadza – podkreślił młociarz.

Fajdek jednoznacznie wskazał, że chce oddawać w Tokio rzuty powyżej 80 metrów i włączyć się do walki o medale.

– Przyleciałem prosto z Polski, bo nigdy w Azji nie miałem problemów ze snem czy strefą czasową. Nie integruję się za bardzo z kadrą, bo nie chcę złapać żadnego wirusa. Będę więc przed startem izolował się raczej w pokoju – przyznał.

Na głównej arenie mistrzostw trenowali także polscy maratończycy i halowa mistrzyni Europy w biegu na 800 m Anna Wielgosz. Wielkim zainteresowaniem dziennikarzy cieszyły się polskie sztafety. W końcu to mikst 4×400 m ma w sobotę dobrze otworzyć dla Polski mistrzostwa, stanąć na podium i nawiązać do mistrzostwa olimpijskiego z 2021 roku.

– Ten stadion jest bardzo piękny. Na pewno będzie się tu bardzo fajnie biegać. Jest trochę gorąco, wiadomo, jak to w Japonii o tej porze roku – oceniła najmłodsza w polskiej kadrze Anastazja Kuś.

Przyznała, że treningi pokazują wzrost formy z dnia na dzień.

– Zrobiłam bardzo dobre jednostki treningowe w Zao Bodairze na obozie, więc nie mogę się doczekać już mistrzostw – skwitowała Kuś.

Mistrz olimpijski z Tokio Kajetan Duszyński powiedział, że z dużymi emocjami wrócił na tokijski stadion.

– Tamten moment z igrzysk 2021 roku, gdy zostałem mistrzem olimpijskim, a Przemysław Babiarz krzyczał „Kajetano-kapitano” nadał rytm mojej karierze. Każde miejsce stąd pamiętam, to wszystko wraca. Cztery razy dane było mi tu biegać na igrzyskach, a dziś czuję pewną klamrę – powiedział Duszyński.

Skład mikstu nie został oficjalnie ogłoszony, ale z rozgrzewki na stadionie wynikało, że najszybsza Polka na 400 m, Natalia Bukowiecka, pobiegnie w tej konkurencji. Najpewniej w wieczornym finale, o ile koledzy rano przejdą eliminacje. Biało-czerwoni wystartują w łatwiejszej serii i prawdopodobnie pobiegną w składzie: Kajetan Duszyński, Aleksandra Formella, Maksymilian Szwed i Justyna Święty-Ersetic. W finale będzie można dokonać jednej zmiany. Sama Bukowiecka nie chciała w piątek rozmawiać z dziennikarzami.

W polskiej ekipie dużo mówi się o dobrej formie chodziarzy. To oni zaprezentują się jako pierwsi w sobotę już o godzinie 0.30 polskiego czasu. Katarzyna Zdziebło ma być w formie nie gorszej niż w trakcie mistrzostw świata w Eugene, gdzie w 2022 roku zdobyła dwa srebrne medale. Nie bez szans na walkę o wysokie miejsce – w TOP 8 - jest także Maher Ben Hlima. Pochodzący z Tunezji reprezentant Polski bardzo poprawił swoje czasy w tym sezonie i chce nawiązać skuteczną walkę ze światową czołówką.

Anastazja Kuś
Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
lekka atletyka mistrzostwa świata Tokio Kuś Fajdek
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD