Fajdek myśli o medalu w Tokio
2025-09-12 09:39:53(ost. akt: 2025-09-12 09:42:03)
LEKKA ATLETYKA\\\ Pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek chce włączyć się do walki o medale. Przyznał, że w tym wieku wysoka temperatura nie przeszkadza, a on nigdy nie ma problemów z aklimatyzacją.
Fajdek podczas oficjalnego treningu na Stadionie Olimpijskim, gdzie trzy lata temu wywalczył brąz w igrzyskach, zaznaczył, że nie siedzi w głowach innych zawodników i nie wie, co sądzą o jego rosnącej dyspozycji.
– Ostatni start pokazał, że będę w coraz lepszej formie i tutaj mogę się włączyć do walki o najwyższe laury. Przyjechałem po to, żeby nie być w końcu stawki, a walczyć o czołowe lokaty, o medal – zadeklarował doświadczony młociarz.
Eliminacje jego konkurencji zaplanowano na poniedziałek w sesji porannej, a finał na wtorek o godz. 14 czasu polskiego. Poza Fajdkiem, Polskę reprezentował będzie Marcin Wrotyński. Mistrz olimpijski z Tokio Wojciech Nowicki z powodu kontuzji przedwcześnie zakończył ten sezon.
Fajdka również nie ominęły kłopoty zdrowotne.
– Po skręceniu stawu skokowego górnego nie dało się rzucać młotem praktycznie przez sześć tygodni. Tego czasu nie da się nadrobić, to jest strata. Trzeba było jednak o tym szybko zapomnieć i po raz trzeci czy czwarty w roku musiałem od początku budować formę. Ambicja w takich sytuacjach nie jest najlepszym doradcą. Kilka treningów za dużo zrobiłem na samym początku po urazie i musiałem do mistrzostw Polski uporać się z dyskomfortem w nodze. Na ten moment jest nieźle, zapomniałem o bólu tego stawu – przekazał.
Przyznał, że podczas ostatnich treningów rzucał już bez żadnych zabezpieczeń i na prędkościach, które będą wymagane podczas rywalizacji w MŚ.
Fajdek zdobył złoty medal mistrzostw świata w Moskwie w 2013 roku, w Pekinie w 2015, w Londynie w 2017, w Dausze dwa lata później i w Eugene w 2022 roku. Jego serię rok później przerwał Kanadyjczyk Ethan Katzberg, a on w Budapeszcie uplasował się tuż za podium.
Podkreślił, że starty w Azji, jak choćby w stolicy Chin 10 lat temu, bardzo dobrze mu się kojarzą.
– Mam masę pozytywnych wspomnień z tego kontynentu. Zawsze przyjemnie mi się tu startowało. Nie oszukujmy się – w wieku, w którym już jestem, wysoka temperatura bardziej sprzyja, niż przeszkadza – ocenił.
– Jeżeli wszystko się dobrze zgra i ułoży, to jestem w stanie rzucać tutaj najdalej w sezonie, czyli powyżej 80 metrów – dodał Fajdek.
W jego ocenie najrówniejszy obecnie w stawce młociarzy jest Węgier Bence Halasz, który rzucił w tym sezonie już 83 m, czym wyśrubował swój rekord życiowy. Wskazał także dalekie próby Amerykanów, w tym Rudy'ego Winklera, który osiągnął 83,16 i Francuza Yanna Chaussinnanda - 81,91. Polak z wynikiem 79.07 jest siódmy w tym zestawieniu.
– Czy są tak stabilni, jak wypadałoby być? To są mistrzostwa świata. Najpierw trzeba przejść kwalifikacje, a potem w finale każdy da z siebie wszystko. Być może rywale, gdy uzyskali już kwalifikacje, to wzięli się stricte za treningi do mistrzostw świata. Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie. Sezon jest bardzo długi, bo mamy połowę września. Zobaczymy, kto lepiej dostosował się do tych warunków – skwitował pytanie o niestabilną dyspozycję wielu zawodników ze światowej czołówki.
Nie chciał się wypowiadać o atmosferze w polskiej kadrze, bo nie był na zgrupowaniu klimatycznym w Zao Bodairze.
– Ja nie potrzebuję aklimatyzacji, bo wiele razy tutaj startowałem i nigdy nie miałem problemów z regeneracją czy ze snem. Kilka uśmiechów jednak widziałem, więc jest nieźle. Niech one będą równie szerokie albo jeszcze szersze po powrocie do Polski. Nie mam jednak w ogóle styczności z większością kadry, bo wstaję bardzo wcześnie i trenujemy na różnych obiektach. Każde zajęcia w różnych godzinach. Śpimy w ogromnym hotelu. Nie będę też ukrywał, że „za pięć dwunasta” lepiej nie spotykać się z nikim, żeby jakiegoś wirusa nie złapać. Podejrzewam więc, że do końca będę się tego trzymał i siedział w pokoju – podsumował Fajdek.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez