GazetaOlsztynska.pl
12 września 2025, Piątek
imieniny: Amadeusza, Gwidy, Sylwiny
  • 20°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Rumuni pierwszym rywalem Polaków

2025-09-12 12:00:00(ost. akt: 2025-09-12 09:19:50)
Tomasz Fornal i Norbert Huber

Tomasz Fornal i Norbert Huber

Autor zdjęcia: PAP/EPA

SIATKÓWKA\\\ Polacy od niedzieli są już w Manili, gdzie w sobotę rozpoczną rywalizację w mistrzostwach świata. Pozytywnie oceniają organizację, chociaż przeniesiono im posiłki z restauracji hotelowej do wspólnej dla wszystkich sali konferencyjnej.

Warto przeczytać

  • „Nie bójcie się, bo Ja zawsze będę z wami”
  • Odkryj swoją drogę zawodową
  • Działania hybrydowe Rosji: potrzebujemy w Polsce więcej...
W regionie stołecznym Manila, gdzie rozgrywane będą mistrzostwa świata, w ciągu dnia jest ponad 30 stopni Celsjusza, ale odczuwalna temperatura wynosi blisko o dziesięć stopni więcej ze względu na dużą wilgotność powietrza, sięgającą 70 proc.
Siatkarzom to jednak nie przeszkadza, bowiem... nie wychodzą zbyt często na zewnątrz. Większość czasu spędzają w klimatyzowanym hotelu i halach. Omija ich więc nie tylko skwar, ale również doświadczenie hałaśliwych, ruchliwych ulic, wdychanie wszechobecnych spalin i przepychanie się przez tłumy lokalnych mieszkańców.
- Nie spędzamy za dużo czasu na zewnątrz. Głównie to jest podczas przejazdu na halę, więc te minuty naprawdę są ograniczone. Rzeczywiście jest tutaj duszno i wilgotność jest bardzo duża, ale wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane dosyć mocno, czy to w hali, czy w hotelu i pokojach, więc nie czuć tego jakoś bardzo – powiedział przyjmujący Tomasz Fornal.

- Poza hotel za bardzo nie wychodzimy, więc nie widzieliśmy zbyt wiele, może dwie godziny poświęciliśmy na zwiedzanie. Jestem zadowolony, jest czysto. Jedyny problem jaki mieliśmy, to z dojazdem do hali, bo nie udało nam się ominąć korków, ale oprócz tego organizacyjnie wszystko jest w jak najlepszym porządku – przyznał Szymon Jakubiszak, do niedawna środkowy Indykpolu AZS Olsztyn, a obecnie ZAKASY.

Różnica czasu wynosi sześć godzin – w Manili jest później niż w Warszawie. Reprezentanci Polski nie mieli jednak większych problemów z jet lagiem. - Już pierwszego dnia spałem normalnie. Wysypiam się po 10 godzin na razie, więc o dziwo w najmniejszym stopniu tego nie odczułem – zauważył Fornal.
- Pierwszy dzień po przylocie był ciężki, ale z każdym następnym jest coraz lepiej, więc raczej nie będziemy mieć „ciężkich nóg” – dodał Jakubiszak.
Biało-czerwoni, jak każda z pozostałych reprezentacji, w hali meczowej mogą odbyć tylko jeden trening. Zespół trenera Nikoli Grbica na czwartkowy wieczór miał zaplanowane godzinne ćwiczenia w Smart Araneta Coliseum, gdzie rozegra fazę grupową. Od przylotu w niedzielę Polacy zdążyli już trenować w dwóch różnych obiektach.
- Wydaje mi się, że nie ma to większego wpływu na mnie czy na drużynę. Jest dosyć duża liczba drużyn, która musi trenować, więc jest to raczej normalne, że hale się zmienia. Każdy ma takie same warunki. Oczywiście fajnie byłoby przetrenować cały tydzień w arenie meczowej i później tam normalnie zacząć rywalizację, ale nie ma to większego znaczenia – ocenił Fornal.
- Nie przeszkadza nam to. Na pewno hala, w której będziemy grać, będzie o wiele większa od treningowych. Jesteśmy jednak do tego przyzwyczajeni, bo podobnie było chociażby w Lidze Narodów – uzupełnił Jakubiszak.
Obaj zawodnicy pozytywnie oceniają organizację turnieju na Filipinach. - Wiem, że były wcześniej dwa weekendy Ligi Narodów organizowane na Filipinach, pierwszy był podobno bardzo zły, ale drugi już bardzo dobry. Nie miałem okazji być ani na jednym, ani na drugim, ale obecnie jest naprawdę w porządku. Szkoda trochę, że nas przenieśli, jeżeli chodzi o żywienie do takiej wielkiej sali konferencyjnej, gdzie są wszystkie drużyny, bo w głównej restauracji hotelowej jedzenie było znacząco lepsze – zdradził Fornal, który nie może doczekać się pierwszego meczu. Obaj reprezentanci zgodnie podkreślają jednak, że trudniejsze od wyczekiwania były... treningi w okresie przygotowawczym w Zakopanem.

- W Zakopanem było dużo pracy analitycznej, której fanem nie jestem, a mało gry w szóstkach. To oczekiwanie też nie jest jednak super. Wydaje mi się, że mecz to jest mecz, to jest święto, fajnie jest grać i to jest coś, po co my tak naprawdę trenujemy – podkreślił Fornal.

- Takie jest życie sportowca, trzeba się do turniejów przygotowywać, trzeba spędzić czas w Zakopanem, trzeba spędzić czas teraz tutaj przed turniejem, przystosować się, potrenować, przejść jet lag, itd. Tego wszystkiego nie unikniemy, choć byśmy bardzo chcieli – dodał reprezentacyjny przyjmujący.

GRUPY MŚ
>>> A, Pasay City: Filipiny, Iran, Egipt, Tunezja
>>> B, Quezon City: Polska, Holandia, Katar, Rumunia
>>> C, Quezon City: Francja, Argentyna, Finlandia, Korea Płd.
>>> D, Pasay City: USA, Kuba, Portugalia, Kolumbia
>>> E, Pasay City: Słowenia, Niemcy, Bułgaria, Chile
>>> F, Quezon City: Włochy, Ukraina, Belgia, Algieria
>>> G, Quezon City: Japonia, Kanada, Turcja, Libia
>>> H, Pasay City: Brazylia, Serbia, Czechy, Chiny
* Terminarz grupy B, 13 września: Holandia - Katar (12), Polska - Rumunia (15.30); 15 września: Holandia - Rumunia (12), Polska - Katar (15.30); 17 września: Katar - Rumunia (4.30), Polska - Holandia (12)

WIELCY NIEOBECNI
Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Włoch Daniele Lavia i Amerykanin Matthew Anderson - to tylko kilku z siatkarzy, których zabraknie podczas mistrzostw świata na Filipinach. Lista „wielkich nieobecnych” stopniowo się wydłużała - część z nich ma przerwę od kadry, część zmaga się z urazami.
Tradycyjnie dla większości reprezentacji sezon poolimpijski jest przejściowy, w wielu zespołach mają miejsce rewolucje kadrowe, gdyż niektórzy zawodnicy po igrzyskach kończą kariery, inni robią sobie przerwę, żeby odpocząć i podreperować zdrowie. Zazwyczaj rok po olimpijskiej rywalizacji na arenie międzynarodowej rozgrywano nieco mniej ważne turnieje kontynentalne, co dawało siatkarzom przestrzeń na odpoczynek od kadry i powrót na mistrzostwa świata.
Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) w grudniu 2023 zmodyfikowała jednak kalendarz imprez i zdecydowała, że począwszy od 2025 roku MŚ rozgrywane będą co dwa lata. Oznacza to, że już rok po igrzyskach olimpijskich w Paryżu najlepsze reprezentacje walczyć będą w drugim najważniejszym dla nich turnieju. Mimo tego wielu zawodników i tak zdecydowało się na przerwę od gry w zespołach narodowych.
W reprezentacji Polski zabraknie sześciu zawodników, którzy rok temu w Paryżu wywalczyli srebrny medal olimpijski. Pięciu z nich: Mateusz Bieniek, Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek i Paweł Zatorski zdecydowało się na roczną przerwę od kadry, by odpocząć i wyleczyć przewlekłe urazy. Natomiast przed ostatnim turniejem fazy interkontynentalnej Ligi Narodów poważnej kontuzji stawu skokowego doznał Aleksander Śliwka. - Kontuzja jest dosyć poważna, bo zwichnięcie było nietypowe. Doszło bowiem do zwichnięcia stawu, konkretnie przemieszczenia kości łódkowatej, która ze swojego stawu została wypchnięta. Cztery miesiące do pełnej sprawności i pełnego treningu siatkarskiego. Jeśli uda mi się zagrać w tym roku mecz, to będzie naprawdę nieźle - przyznał polski przyjmujący w rozmowie z TVP Sport.
Osłabieni będą też broniący tytułu Włosi. Podczas zgrupowania przed mistrzostwami świata złamania dłoni doznał przyjmujący Daniele Lavia.
Z kolei Francuzi, mistrzowie olimpijscy z Tokio i z Paryża, o pierwsze w historii mistrzostwo świata powalczą bez przyjmującego Kevina Tillie, uczestnika dwóch ostatnich igrzysk, który przegrał rywalizację na swojej pozycji z młodszymi kolegami, i Stephena Boyera, który grał o olimpijskie podium w stolicy Japonii. Miejsca dla atakującego w kadrze nie widzi trener Andrea Giani.
Na przerwę zdecydowało się wielu siatkarzy z reprezentacji USA, która w zeszłym roku wywalczyła brązowy medal olimpijski, m.in. Matthew Anderson, David Smith, Maxwell Holt, Torey DeFalco i Aaron Russell. Jednocześnie 38-letni Anderson, lider kadry od wielu lat, nie zamierza kończyć kariery i chce wystąpić jeszcze w igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku.

WEEKEND W TV
>>> Piątek: Filipiny - Tunezja (12.50 Polsat Sport)
>>> Sobota: Niemcy - Bułgaria (11.20 Polsat Sport Extra), Holandia - Katar (11.50 Polsat Sport News), Polska - Rumunia (15.15 Polsat, 15.20 Polsat Sport), Japonia - Turcja (18 Polsat Sport)
>>> Niedziela: Argentyna - Finlandia, Ukraina - Belgia, Francja - Korea Południowa, Brazylia - Chiny (4.20, 7.50, 11.50, 14.50 Polsat Sport), Włochy - Algieria (15.20 Polsat Sport Extra), Iran - Egipt (7.20 Polsat Sport News)




Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
siatkówka mistrzostwa świata Tomasz Fornal Szymon Jakubiszak
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD