Urban liczy na niespodziankę

Trener biało-czerwonych Jan Urban zrezygnował z zajęć na stadionie meczowym po przylocie do Holandii, wybrał trening na katowickim obiekcie. Chodziło m.in. o kwestie logistyczne, w ten sposób uniknięto zabierania dużej ilości niezbędnego sprzętu.
Kadrowicze zgrupowanie w Katowicach rozpoczęli w poniedziałek. Środowe zajęcia były trzecie i zarazem ostatnie przed podróżą. Tym razem odbyły się w innych warunkach atmosferycznych, bo zamiast upału była w powietrzu wilgoć, a trawa została solidnie naturalnie zroszona nocnym deszczem.

- To będzie faktycznie mój debiut. Coś innego niż przy zmianie klubu. Wtedy w pewnym sensie wiadomo, czego się spodziewać. Mimo że miałem przyjemność grać w reprezentacji, to jednak będąc z drugiej strony barykady emocje wzrastają. Czuję, że zbliża się termin ważnego meczu - przyznał Urban na konferencji prasowej. - Nie oszukujmy się, zagramy z naprawdę bardzo mocną reprezentacją i wiemy jak trudne zadanie przed nami. To mecz, w którym każdy pozytywny wynik na pewno byłby niespodzianką i tego będziemy szukać. Od siebie wymagam, abyśmy zrobili to, co możliwe w tak krótkim czasie, by zespół wyglądał jak najlepiej - wyjaśnił Urban. - Decyzja, jak zagrać przeciwko Holandii, jest niełatwa. Wiemy, że kluczowe będzie spotkanie z Finami, ale gdyby nie niespodzianki, nie byłoby pełnych trybun. My też nieraz byliśmy faworytem, ale nie wygraliśmy. Może dostaniemy cięgi, ale może nie?

Holandia i Finlandia, z którą Polacy zagrają w niedzielę w Chorzowie, to rywale biało-czerwonych w walce o dwa pierwsze miejsca. Zwycięzca grupy uzyska bezpośrednią przepustkę na turniej w USA, Kanadzie i Meksyku, a zespół z drugiej pozycji wystąpi w barażach.

Szkoleniowiec gospodarzy Ronald Koeman już obiecał, że w meczu z Polską wystawi najsilniejszy możliwy skład, a szansę rezerwowym da ewentualnie trzy dni później w wyjazdowym spotkaniu z Litwą.
Biało-czerwoni po trzech meczach grupy G eliminacji mają sześć punktów. Jeszcze pod wodzą Michała Probierza wygrali oba marcowe spotkania w Warszawie z niżej notowanymi rywalami. Na inaugurację pokonali 1:0 Litwę, a następnie 2:0 Maltę. Te dwa wiekopomne zwycięstwa tak poprawiły samopoczucie Michała Probierza, że postanowił pokazać, kto w kadrze rządzi. Niespodziewanie poinformował Roberta Lewandowskiego o odebraniu mu opaski kapitana zespołu, po czym selekcjoner bardzo szybko na własnej skórze poczuł, kto tak naprawdę w reprezentacji ma najwięcej do powiedzenia. Z jednej strony sporu był bowiem najwybitniejszy zawodnik w historii polskiego futbolu oraz jeden z najlepszych napastników na świecie, a z drugiej trener, o którym świat usłyszał jedynie za sprawą eleganckich garniturów, w które odziany zasiadał na ławce rezerwowych. Wystarczyło więc, że obrażony Lewandowski ogłosił, iż za Probierza już w kadrze nie zagra, a potem Polacy na wyjeździe ulegli 1:2 Finlandii. Dwa dni później Probierz już selekcjonerem nie był, a 16 lipca jego następcą został Jan Urban, który w połowie kwietnia stracił pracę w ekstraklasowym Górniku Zabrze.
Zaplanowany na 11 czerwca - 19 lipca 2026 roku mundial w USA, Kanadzie i Meksyku odbędzie się - po raz pierwszy w historii - z udziałem aż 48 krajów.
* 4 września: Litwa - Malta (18), Holandia - Polska (20:45)
* 7 września: Litwa - Holandia (18), Polska - Finlandia (20:45)

GRUPA G
1. Finlandia 4* 7 5:5
2. Holandia 2 6 10:0
3. Polska 3 6 4:2
4. Litwa 3 2 2:3
5. Malta 4 1 0:11
* liczba rozegranych meczów

>>> Piątkowym meczem z Macedonią Północną reprezentacja Polski U21 rozpocznie rywalizację w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy, które są jednocześnie kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich w Los Angeles. Biało-czerwonych po raz pierwszy poprowadzi trener Jerzy Brzęczek.