Polki już wyszły z grupy
2025-08-26 08:25:06(ost. akt: 2025-08-26 08:28:37)
SIATKÓWKA\\\ Polki pokonały w Phuket Kenię 3:1 (25:17, 15:25, 25:15, 25:14) w swoim drugim meczu grupowym mistrzostw świata i zapewniły sobie awans do 1/8 finału. Drużyna Stefano Lavariniego w środę na zakończenie pierwszej części turnieju zmierzy się z Niemkami.
Polska – Kenia 3:1 (25:17, 15:25, 25:15, 25:14)
Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik – Aleksandra Szczygłowska (libero) – Marlena Kowalewska, Malwina Smarzek, Paulina Damaske, Aleksandra Gryka, Sonia Stefanik (libero), Julia Piasecka.
Polki nie bez kłopotów pokonały Kenię 3:1, a porażka w drugim secie 15:25 była trochę kompromitująca. W ostatnim spotkaniu grupy G zmierzą się z Niemkami, a stawką pojedynku będzie pierwsze miejsce.
Biało-czerwone najwyraźniej nie chciały powtórki z inauguracyjnego spotkania z Wietnamem, w którym przegrały pierwszego seta. Od początku meczu dominowały na parkiecie, grały bardzo skoncentrowane. Afrykanki z kolei często myliły się w ataku, posyłając co drugą piłkę w aut. Po pierwszych akcjach był remis 3:3, potem podopieczne Lavariniego szybko powiększały przewagę. W polskim zespole prym wiodła Martyna Czyrniańska – po jej akcjach Polska prowadziły 13:7. Wprawdzie rywalkom udało się zmniejszyć straty do trzech punktów (15:12), ale uwagi włoskiego selekcjonera przyniosły efekt, bowiem biało-czerwone wróciły na swoje obroty.
Wydawało się, że Kenijki już się nie podniosą, a tymczasem zagrały kapitalną partię wykorzystując bezradność Polek w ataku. Pierwsze cztery akcje wygrały siatkarki z Afryki, a Polki nie potrafiły skutecznie odpowiedzieć. Po chwili było już 7:2 i 13:5 dla Kenii. Gdy wydawało się, że biało-czerwone znalazły swój rytm, rywalki znów popisały się udaną serią ataków. Nie do zatrzymania była Veronica Adhiambo Oluoch, która ponownie wyprowadziła swój zespół na bezpieczną przewagę. Porażka 15:25 to już kompromitacja polskiej drużyny, która po swoich akcjach zdobyła zaledwie dziewięć punktów w tej odsłonie.
W trzeciej partii niespodzianki nie było. Polki szybko zabrały się do pracy i ani na moment nie pozwoliły Kenijkom się rozkręcić. Biało-czerwone szybko wypracowały kilkupunktową przewagę i systematycznie ją powiększały. Seta bez większej historii zakończyła Magdalena Stysiak.
Po trzyminutowej przerwie Kenijki znów zmusiły Polki do nieco większego wysiłku. Veronica Adhiambo Oluoch kilkukrotnie przedarła się przez blok i Afrykanki wygrywały 6:3. Biało-czerwone właściwie i bardzo szybko zareagowały, po chwili był remis 6:6, a w miarę wyrównany pojedynek toczył się tylko do stanu 8:8. Czyrniańska popisała się serią trudnych zagrywek i przewaga Polek wynosiła już pięć „oczek” (15:10). Od stanu 19:14 punkty zdobywały już tylko biało-czerwone.
Najwięcej punktów dla Polski zdobyły Czyrniańska 15 i Martyna Łukasik 14; dla Kenii - Oluoch 18.(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez