Każdy kolejny mecz był lepszy
2025-08-05 10:00:00(ost. akt: 2025-08-05 09:03:22)
SIATKÓWKA\\\ Polacy triumfowali w Lidze Narodów po zwycięstwie w finale nad Włochami 3:0. Biało-czerwoni w chińskim Ningbo nie stracili nawet seta. Jakub Kochanowski podkreślił, że każdy kolejny mecz był w wykonaniu jego drużyny coraz lepszy.
Podopieczni trenera Nikoli Grbica turniej finałowy rozpoczęli od wygranej z Japonią 3:0, a następnie w półfinale w takim samym stosunku setów pokonali Brazylię. Ich triumf nad Włochami był jednak najbardziej wyraźny.
- Naprawdę kroczyliśmy od zwycięstwa do zwycięstwa. I to w takim stylu, że każdy kolejny mecz wychodził nam coraz lepiej. Także mega wielki szacun dla chłopaków - powiedział Kochanowski w rozmowie z Polsatem Sport.
Były środkowy Indykpolu AZS Olsztyn w Ningbo pełnił funkcję kapitana polskiej reprezentacji wobec nieobecności wracającego do zdrowia Bartosza Kurka i kontuzji Aleksandra Śliwki.
- Smakuje to fantastycznie, bo drużyna zasłużyła na to po tym, jak zbudowaliśmy się od meczu z Francją do tych finałów. Każdy kolejny mecz był coraz lepszy, coraz większa była też nasza pewność siebie. Myślę, że naprawdę nikt nie zasłużył na to trofeum w poprzednich edycjach tak jak my w tej - podkreślił środkowy.
Przyjmujący Kamil Semeniuk, który we wcześniejszych spotkaniach był zmiennikiem, niedzielny finał rozpoczął w wyjściowym składzie wobec kontuzji Tomasza Fornala.
- Nie planowałem, żeby tak przebiegł ten turniej z moim udziałem, ale tak się potoczyło, że miałem przyjemność grać w meczu finałowym. W meczu zwycięskim i jeszcze w dodatku z reprezentacją Włoch, co zawsze mi dodatkowo smakuje. Jestem naprawdę przeszczęśliwy. bo wygraliśmy. Naprawdę coś wielkiego - przyznał przyjmujący.
- Rzadko się zdarza, żeby tak bez straty seta przejść turniej finałowy Ligi Narodów. Nam się udało. Myślę, że gdzieś tam przed turniejem wielu fanów, znawców siatkówki, nie przypuszczało, że może nam się udać w takim stylu zwyciężyć. Myślę, że utarliśmy nosa niektórym i pokazaliśmy charakter, pokazaliśmy znowu, jaką jesteśmy naprawdę fantastyczną drużyną, bo nie wygraliśmy jednym zawodnikiem, tylko wygraliśmy całym zespołem - dodał Semeniuk.
Za wygranie Ligi Narodów Polacy dostaną milion dolarów. Srebrnym medalistom przypadła połowa tej kwoty, a brązowi Brazylijczycy otrzymają premię w wysokości 300 tys. dol.
Po turnieju finałowym trener Grbic dał swoim podopiecznym chwilę na świętowanie zwycięstwa, po czym na zgrupowaniu w Zakopanem biało-czerwoni wrócą do ciężkiego treningu przed najważniejszą imprezą tego sezonu, czyli wrześniowymi mistrzostwami świata na Filipinach.
>>> W finale mistrzostw świata do lat 19, które odbyły się w Uzbekistanie, Polacy przegrali z Francją 1:3 (25:22, 22:25, 15:25, 12:25).
>>> Polscy siatkarze zajęli czwarte miejsce w mistrzostwach Europy do lat 16 w Armenii. W meczu o brąz przegrali z Francją 1:3 (15:25, 25:22, 22:25, 16:25).
- Naprawdę kroczyliśmy od zwycięstwa do zwycięstwa. I to w takim stylu, że każdy kolejny mecz wychodził nam coraz lepiej. Także mega wielki szacun dla chłopaków - powiedział Kochanowski w rozmowie z Polsatem Sport.
Były środkowy Indykpolu AZS Olsztyn w Ningbo pełnił funkcję kapitana polskiej reprezentacji wobec nieobecności wracającego do zdrowia Bartosza Kurka i kontuzji Aleksandra Śliwki.
- Smakuje to fantastycznie, bo drużyna zasłużyła na to po tym, jak zbudowaliśmy się od meczu z Francją do tych finałów. Każdy kolejny mecz był coraz lepszy, coraz większa była też nasza pewność siebie. Myślę, że naprawdę nikt nie zasłużył na to trofeum w poprzednich edycjach tak jak my w tej - podkreślił środkowy.
Przyjmujący Kamil Semeniuk, który we wcześniejszych spotkaniach był zmiennikiem, niedzielny finał rozpoczął w wyjściowym składzie wobec kontuzji Tomasza Fornala.
- Nie planowałem, żeby tak przebiegł ten turniej z moim udziałem, ale tak się potoczyło, że miałem przyjemność grać w meczu finałowym. W meczu zwycięskim i jeszcze w dodatku z reprezentacją Włoch, co zawsze mi dodatkowo smakuje. Jestem naprawdę przeszczęśliwy. bo wygraliśmy. Naprawdę coś wielkiego - przyznał przyjmujący.
- Rzadko się zdarza, żeby tak bez straty seta przejść turniej finałowy Ligi Narodów. Nam się udało. Myślę, że gdzieś tam przed turniejem wielu fanów, znawców siatkówki, nie przypuszczało, że może nam się udać w takim stylu zwyciężyć. Myślę, że utarliśmy nosa niektórym i pokazaliśmy charakter, pokazaliśmy znowu, jaką jesteśmy naprawdę fantastyczną drużyną, bo nie wygraliśmy jednym zawodnikiem, tylko wygraliśmy całym zespołem - dodał Semeniuk.
Za wygranie Ligi Narodów Polacy dostaną milion dolarów. Srebrnym medalistom przypadła połowa tej kwoty, a brązowi Brazylijczycy otrzymają premię w wysokości 300 tys. dol.
Po turnieju finałowym trener Grbic dał swoim podopiecznym chwilę na świętowanie zwycięstwa, po czym na zgrupowaniu w Zakopanem biało-czerwoni wrócą do ciężkiego treningu przed najważniejszą imprezą tego sezonu, czyli wrześniowymi mistrzostwami świata na Filipinach.
>>> W finale mistrzostw świata do lat 19, które odbyły się w Uzbekistanie, Polacy przegrali z Francją 1:3 (25:22, 22:25, 15:25, 12:25).
>>> Polscy siatkarze zajęli czwarte miejsce w mistrzostwach Europy do lat 16 w Armenii. W meczu o brąz przegrali z Francją 1:3 (15:25, 25:22, 22:25, 16:25).
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez