Ekstraklasa rośnie w Europie
2025-08-01 15:11:57(ost. akt: 2025-08-01 15:13:12)
Udane występy Lecha Poznań, Legii Warszawa, Rakowa Częstochowa i Jagiellonii Białystok w 2. rundzie eliminacji europejskich pucharów sprawiły, że Polska umocniła się na 13. miejscu w pięcioletnim rankingu krajowym UEFA. I ma bardzo realne szanse na poprawienie tej lokaty.
Ranking krajowy UEFA powstaje w oparciu o wyniki wszystkich uczestniczących w europejskich pucharach zespołów z ostatnich pięciu sezonów - liczą się poszczególne spotkania (od eliminacji), ale również szczebel i rodzaj rozgrywek.
Zdobyte punkty dzieli się przez liczbę drużyn reprezentujących dany kraj. Ponadto uwzględniane są punkty bonusowe za udział w fazie zasadniczej każdych rozgrywek, za miejsce w klasyfikacjach końcowych tego etapu oraz kolejne awanse w fazie pucharowej; najwyższe w Lidze Mistrzów, najniższe - w Lidze Konferencji.
Dobra gra polskich klubów, szczególnie w ostatnich kilkunastu miesiącach, skutkuje systematycznymi postępami w europejskiej hierarchii. Ponad rok temu to była dopiero 21. pozycja w rankingu, a na koniec sezonu 2024/25 - już piętnasta.
Poprzednia edycja rozgrywek UEFA dała Polsce - głównie dzięki postawie Legii i Jagiellonii, które dotarły do ćwierćfinału Ligi Konferencji - aż 11,750 pkt. Ten najlepszy wynik w historii pozwolił przesunąć się o sześć lokat w pięcioletnim zestawieniu.
Piętnasta pozycja oznacza, że w edycji 2026/27 - ranking UEFA działa z rocznym przesunięciem - w europejskich pucharach wystąpi po raz pierwszy pięć polskich zespołów. Dwa w kwalifikacjach najbardziej prestiżowej Ligi Mistrzów (od 2. rundy w tzw. ścieżce mistrzowskiej i ligowej), jeden w Lidze Europy (od 3. rundy) i dwa w Lidze Konferencji (od 2. rundy). A to daje większe szanse na udział w fazie zasadniczej (ligowej) jakichkolwiek rozgrywek.
U progu obecnego sezonu Polska była w rankingu krajowym już na 13. miejscu, ponieważ odpadł jej skromny czteropunktowy dorobek z 2020/21, a w czterech kolejnych latach było już tylko lepiej.
Ta pozycja, ale też 14., oznaczają jeszcze większe przywileje. Wówczas bowiem - jak jest obecnie w przypadku Austrii i Norwegii - mistrz kraju rozpoczyna kwalifikacje Champions League od czwartej, ostatniej rundy. Zatem w razie niepowodzenia "spada" do Ligi Europy, ale na pewno wystąpi w fazie zasadniczej tych rozgrywek.
System liczenia punktów do rankingu wygląda następująco: za zwycięstwo (od fazy ligowej) otrzymuje się 2 pkt, a w eliminacjach - 1 pkt., remis to - odpowiednio - 1 pkt i 0,5 pkt. Kluby pracują oczywiście na swoje konto, ale również na wspomniany ogólny ranking.
Polska w sezonie 2025/26 zdobyła już 9,500 pkt (za dziewięć zwycięstw i jeden remis), czyli po podzieleniu przez cztery kluby - 2,375.
Na ten dorobek składają się: trzy zwycięstwa i jeden remis Legii w 1. i 2. rundzie eliminacji Ligi Europy (jako jedyna z polskich drużyn grała od 1. rundy kwalifikacji), dwa zwycięstwa Lecha w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów oraz po dwie wygrane Rakowa i Jagiellonii w 2. rundzie el. Ligi Konferencji.
Na razie tylko Szwecja jest w obecnym sezonie lepsza od Polski (10,000, czyli 2,500 pkt).
W ogólnym rankingu krajowym Polska zajmuje 13. lokatę z dorobkiem 33,375 pkt. Strata do dwunastej Norwegii, która ma 34,087, zmalała więc już tylko do 0,712 pkt. Jedenasta Grecja zgromadziła dotychczas 34,712, a dziesiąte Czechy - 38,000.Warto marzyć o czołowej dziesiątce, ponieważ daje prawo bezpośredniej gry w fazie zasadniczej (ligowej) elitarnej Ligi Mistrzów.
Tu ważna uwaga - od niedawna do Champions League można dostać się również spoza czołowej "10" w rankingu krajowym UEFA. Takie prawo otrzyma mistrz z najwyższym indywidualnym współczynnikiem spośród wszystkich krajów biorących udział w kwalifikacjach (czyli z miejsc 11–55 w rankingu krajowym), ale pod warunkiem, że triumfator LM - w obecnym przypadku Paris Saint-Germain - zakwalifikował się do fazy ligowej LM również dzięki swojej pozycji w krajowej ekstraklasie.
W sezonie 2025/26 prawo gry bezpośrednio w LM ma zapewniony dzięki powyższym uwarunkowaniom grecki Olympiakos Pireus.
Perspektywy dla Polski w rankingu UEFA są bardzo obiecujące. Lech, który jest już pewny - w najgorszym razie - występów w fazie zasadniczej Ligi Konferencji, zmierzy się w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad i wcale nie stoi na straconej pozycji.
Pozostałe polskie drużyny trafiły na teoretycznie słabszych rywali. Legia w 3. rundzie el. Ligi Europy zmierzy się cypryjskim AEK Larnaka, natomiast Jagiellonia i Raków w 3. rundzie el. Ligi Konferencji zagrają - odpowiednio - z duńskim Silkeborgiem oraz z Maccabi Hajfa z Izraela, który domowe mecze musi rozgrywać na neutralnym terenie.
Aby awansować do fazy zasadniczej, trzeba przejść również przez czwartą rundę eliminacji - wiadomo już, że na tym etapie zwycięzcy par z udziałem polskich drużyn będą rozstawieni.
Liderem pięcioletniej klasyfikacji UEFA jest Anglia - 90,839 pkt, przed Włochami - 80,946 i Hiszpanią - 74,953. Najlepsze kraje nie zaczęły jeszcze rywalizacji w tym sezonie pucharowym. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez