Trener Banika docenia Legię
2025-07-31 13:08:04(ost. akt: 2025-07-31 09:10:25)
W czwartek w Warszawie piłkarze Banika Ostrawa rozegrają z Legią rewanżowy mecz 2. rundy kwalifikacji Ligi Europy. Przed tygodniem padł remis 2:2. Trener Pavel Hapal wierzy w zwycięstwo, choć docenia rywala i spodziewa się, że jego zespół czeka trudny mecz.
Hapal pracuje w Baniku od października 2022 roku. Wcześniej prowadził m.in. reprezentację Słowacji, Spartę Praga, MSK Żylina, FK Senica, a w latach 2011-13 był trenerem Zagłębia Lubin.
W zeszły czwartek Banik dwukrotnie prowadził z Legią po bramkach Mateja Sina i Michala Frydrycha. Czeska drużyna mogła strzelić więcej goli, lecz w dobrej dyspozycji był bramkarz Legii Kacper Tobiasz.
- Nie zdradzę tego, jakie moim zdaniem są największe słabości Legii. Jednak strzeliliśmy im dwa gole, a nikomu innemu w tym sezonie się to nie udało, więc umiemy grać z Legią. Są dobrzy w posiadaniu piłki, ale stworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Wynik mógł być dla nas lepszy. Znamy słabe strony Legii, lecz zostawimy to dla siebie, bo chcemy je wykorzystać - oznajmił Hapal.
Legia w tym sezonie jest niepokonana. W pierwszej rundzie kwalifikacji LE wyeliminowała FK Aktobe. W meczu o Superpuchar Polski wygrała z Lechem Poznań 2:1, a w niedzielę w ekstraklasie pokonała Koronę Kielce 2:0.
- Legia jest naprawdę świetnym zespołem. Zamierzamy jednak zwyciężyć, choćby po rzutach karnych. Legia wszystkie mecze rozgrywa w takim podobnym stylu. Myślę, że zagrają podobnie jak w Ostrawie. W niektórych sytuacjach nas zaskoczyli. Na przykład, gdy grali na dwóch napastników. Wierzę, że jesteśmy przygotowani na wszystkie możliwości i będziemy w stanie reagować na wydarzenia na boisku - powiedział Hapal.
- Legia gra bardzo pragmatycznie w lidze i europejskich pucharach. Widać, że taki jest styl drużyn trenera Edwarda Iordanescu. W pierwszym meczu mieliśmy pecha. Przy utracie pierwszego gola mieliśmy pecha, a przy drugiej bramce popełniliśmy błąd. Nie powinniśmy do tego dopuścić. Legia gra dobrze, gdy posiada piłkę, więc musimy im ją zabrać - kontynuował.
W niedzielę ligowy mecz Banika z Teplicami został przerwany z powodu intensywnych opadów deszczu.
- Sądzę, że byłoby lepiej, gdyśmy dokończyli ten mecz - stwierdził trener Banika.
Brazylijski piłkarz Ewerton zagrał przeciwko Legii, lecz kilka dni temu odszedł z Banika, gdyż podpisał kontrakt z egipskim klubem Pyramids FC.
- Bez niego trudniej będzie nam zestawić skład. Ewentualna dogrywka może jeszcze bardziej skomplikować sytuację. Wystawię najlepszą możliwą jedenastkę. Do Warszawy przyjechało też dwóch młodych piłkarzy z drugiej drużyny. Być może oni nam pomogą osiągnąć dobry wynik - oznajmił Hapal.
Po odejściu Ewertona pierwszym kapitanem Banika zostanie środkowy obrońca Michal Frydrych.
- Nieważne jest kto nosi opaskę kapitańską. Liczy się sukces drużyny. To praca zespołowa. Kiedyś już byłem kapitanem w Baniku, gdy miałem 23 lata, więc już to przeżyłem. Cieszę się, że ponownie zostałem kapitanem, ale młodsi piłkarze również mogliby pełnić tę rolę. Dla mnie to nie jest najważniejsza sprawa - oświadczył Frydrych.
- Dla mnie natomiast to jest dosyć ważne. Poprzedni kapitanowie odchodzili z Banika. Mam nadzieję, że Michal zostanie z nami i nigdzie się nie wybiera - dodał żartobliwie Hapal.
Frydrych w latach 2020-22 był piłkarzem Wisły Kraków i czterokrotnie mierzył się z Legią w ekstraklasie. Odniósł jedno zwycięstwo, gdy 29 sierpnia 2021 roku „Biała Gwiazda” z Czechem w składzie wygrała 1:0.
- Mecze z Legią były zawsze trudne. Pamiętam, że udało nam się wygrać, ale nie była to łatwa przeprawa, również ze względu na fanatycznych kibiców, ale sądzę, że jakoś sobie poradzimy. Oczywiście zawodnicy Banika wiedzą, że atmosfera na stadionie Legii jest wyjątkowa. Fani na pewno mocno wspierają swój zespół. Będziemy musieli się z tym zmierzyć. Jednak na pewno lepiej jest grać, gdy stadion jest pełny niż przed pustymi trybunami. Cieszymy się i mamy nadzieję, że będzie świetna atmosfera - rzekł obrońca.
Piłkarze Banika z Ostrawy do Warszawy na rewanżowy mecz z Legią przyjechali pociągiem.
- Na ligowe mecze do Pragi i innych miast jeździmy pociągiem, więc dla nas nie jest to nic nowego. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Myślę, że podróż pociągiem często jest wygodniejsza niż samolotem, ponieważ możemy chodzić i odpoczywać. Mieliśmy wygodne miejsca w przedziałach. Zjedliśmy też obiad. To było pozytywne doświadczenie - ocenił Frydrych.
W zeszłym roku Banik po rzutach karnych odpadł z FC Kopenhaga w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Piłkarze Banika przed rewanżem z Legią trenowali rzuty karne.
- Mecz z FC Kopenhaga jest już historią. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to jestem gotów, aby wykonać rzut karny. Wierzę, że możemy rywalizować z drużyną, która w teorii jest od nas lepsza i uda nam się powtórzyć dobry występ - zadeklarował Frydrych.
Rewanż Legii z Banikiem rozpocznie się w czwartek o godzinie 21. Zwycięzca tego dwumeczu w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy zagra ze słoweńskim NK Celje lub cypryjskim AEK Larnaka.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez