Siemieniec: gramy u siebie
2025-07-31 11:59:18(ost. akt: 2025-07-31 09:00:09)
Gramy u siebie i mamy zaliczkę z pierwszego spotkania, ale to nie rozstrzyga jeszcze kwestii awansu - podkreślił przed czwartkowym rewanżem Jagiellonii w 2. rundzie eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji z FK Novi Pazar trener białostoczan Adrian Siemieniec.
W Serbii Jagiellonia wygrała 2:1. Zwycięstwo dał jej Afimico Pululu, zdobywając decydującą bramkę w ostatniej akcji meczu. Po tym spotkaniu w niezwykłych okolicznościach Jagiellonia wygrała w Białymstoku mecz ligowy z Widzewem Łódź 3:2, dwie bramki zdobywając w doliczonym czasie gry, z tego decydującą znowu strzelił Pululu.
- Gramy u siebie, zdajemy sobie sprawę, jaki był wynik pierwszego spotkania i dobrze wiemy, że to jest jakaś zaliczka, że to jest jakiś handicap, ale to absolutnie nie jest coś, co rozstrzyga kwestię awansu - mówił Siemieniec w środę na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z FK Novi Pazar w Białymstoku.
- Na pewno mamy w sobie na tyle pokory i szacunku do przeciwnika, że ani przez myśl, ani przez sekundę nie przyjdzie nam do głowy, żeby cokolwiek czy kogokolwiek zlekceważyć, bo po prostu nie stać nas na błąd. Więc przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego i będziemy chcieli po prostu wygrać - dodał szkoleniowiec.
Podkreślił, że dużo więcej czasu, niż forma i gra przeciwnika, zabiera mu przygotowanie Jagiellonii do tego meczu. - Żebyśmy to my byli lepsi, niż byliśmy w poprzednim meczu. Bo na dzisiaj uważam, że do tego powinniśmy dążyć, żeby jakość i poziom naszej gry wzrastały, żeby komunikacja na boisku między zawodnikami na pozycjach, ale też między formacjami, była coraz lepsza - dodał.
Mówił o konieczności „ułożenia w całość” i zbalansowania zespołu, stworzenia większej powtarzalności w pierwszej „jedenastce” i ułożenia taktyki, żeby - jak to ujął - „pokazywać naszą tożsamość”.
Podkreślał, że choć przeciwnik z Serbii jest już znany, nie ma mowy o jego lekceważeniu.
- Powtórzę to, co powtarzałem wielokrotnie: jeszcze nikt przed meczem nie wygrał, a wielu przegrało. Wynik pierwszego spotkania 2:1 jest taki, że zostawia sprawę awansu otwartą i my musimy zrobić wszystko, żeby na swoim boisku, przed swoimi kibicami udowodnić, że jesteśmy zespołem lepszym i zasługujemy na to, żeby awansować - powiedział Siemieniec.
Przyznał, że widzi poprawę w grze Jagiellonii w każdym kolejnym meczu, mówił też, iż każde spotkanie, to odpowiedzi dotyczące zawodników, ale zaznaczył, że rywalizacja w drużynie nigdy się nie kończy.
Początek meczu Jagiellonia - FK Novi Pazar w czwartek o godz. 20.15.(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez