Nowy minister sportu

Rutnicki urodził się w Szamotułach. Z wykształcenia jest politologiem – w 2002 roku ukończył studia na Wydziale Politologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na kierunku politologia, marketing polityczny i samorządowość.

Od 2005 roku nieprzerwanie jest posłem na Sejm, kolejno V, VI, VIII, IX i X kadencji. W 2019 roku bez powodzenia startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

W latach 2019-2023 przewodniczył Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Od dwóch lat pełni funkcję zastępcy przewodniczącego tej komisji.

„Wierzę, że dzięki polityce można zdziałać wiele dobrego dla naszych miejscowości i społeczności lokalnych. Jako poseł skutecznie zabiegam o rozwój bazy sportowej na naszym terenie, po to, aby nasze kochane dzieciaki mogły rozwijać swoje sportowe pasje, a dorośli zadbać o zdrowie” – można przeczytać na stronie internetowej Rutnickiego.

Właśnie masowość i sport powszechny mają stanowić główną aktywność nowego ministra.

– Dzisiaj jest czas powrotu do aktywności, z mojego punktu widzenia, najważniejszej w tym resorcie. Minister sportu w dużo mniejszym stopniu odpowiada za medale, to jest rola sportowców, trenerów, klubów sportowych itd. Ja chcę, żeby minister sportu poświęcił maksymalnie cały swój czas sportowi, który jest częścią zdrowia i wychowania naszych najmłodszych. Powrót do bazy – podkreślił premier.

Jak wspomniał Tusk, Rutnicki ma doświadczenie i wie, co zrobić, by wielka sportowa infrastruktura służyła przede wszystkim najmłodszym, ich zdrowiu i wychowaniu w kulturze fizycznej.

Z jego inicjatywy w Wielkopolsce od 2005 roku organizowany jest Rutnicki Cup – amatorski turniej siatkówki plażowej. Choć w jego rodzinie były tradycje koszykarskie, to sam preferuje piłkę nożną i m.in. był bramkarzem w drużynie PO.

Zanim został posłem, spróbował sił w muzycznym programie „Idol”, doszedł do finału, w którym zajął 10. miejsce. (PAP)