Ukraińcy świętują zwycięstwo Usyka

W sobotni wieczór na stadionie Wembley w Londynie Usyk w walce o unifikację tytułu mistrza świata w piątej rundzie potężnym lewym sierpowym znokautował młodszego o 11 lat Dubois, z którym wygrał również dwa lata temu we Wrocławiu.

„Dziękujemy za siłę i inspirację, które dajesz całemu narodowi każdym swoim zwycięstwem. Dziękujemy za walkę z Ukrainą w sercu” – napisał Zełenski na Telegramie.

38-letni Usyk jest niepokonany w swojej karierze. Wygrał każdą z 24 walk w boksie zawodowym. Do tytułów WBA, WBC i WBO dodał pas IBF, który wcześniej należał do Dubois. Brytyjczyk odziedziczył tytuł IBF, który Usyk oddał w zeszłym roku, kiedy postanowił skupić się na rewanżu z Tysonem Furym. Ukrainiec po raz drugi został niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej.

W trakcie przygotowań do walki Usyk często mówił o dramatycznej sytuacji Ukrainy, która od lutego 2022 roku zmaga się z rosyjską agresją. Krytykował prezydenta Rosji Władimira Putina i zaprosił prezydenta USA Donalda Trumpa do swojego domu pod Kijowem, aby na własnej skórze odczuł brutalność codziennych rosyjskich ataków na ludność cywilną.

- Co za niesamowite zwycięstwo dla Ukrainy! Tego rodzaju sukcesy w tej chwili są szczególnie ważne dla naszego narodu – skomentował minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sibiga.

Gratulacje napłynęły również od ukraińskich żołnierzy, którzy starali się śledzić walkę, co widać na zdjęciach udostępnionych przez jednostki walczące na froncie.

„Musimy zrozumieć, że nie mamy innego wyboru. Musimy wygrać, tak jak zrobił to Ołeksandr” – napisał na platformie X ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Walerij Załużny, który wyraził nadzieję, że sukces Usyka zainspiruje Ukraińców do polegania wyłącznie na własnych siłach i kontynuowania ciężkiej pracy na rzecz osiągnięcia zwycięstwa.

Usyk nie planuje w najbliższym czasie kończyć kariery. Po walce stwierdził, że jest wciąż „młodym facetem” i wymienił Tysona Fury'ego, Dereka Chisorę, Anthony'ego Joshuę i Josepha Parkera jako potencjalnych kolejnych rywali.

- Będę kontynuował boksowanie i treningi, ale teraz nie mogę powiedzieć, kto będzie moim następnym przeciwnikiem. Przygotowywałem się do tej walki ponad trzy miesiące, nie widziałem rodziny, żony. Mieszkałem z moją drużyną – 14 facetów w jednym miejscu. Teraz chcę wrócić do domu – powiedział na konferencji prasowej.

Usyk jest znany bardziej jako zręczny taktyk niż „puncher”. Zażartował jednak, że jego sierpowy nazywa się Iwan.

- Iwan to wielki facet, który mieszka na wsi i pracuje na farmie. To był bardzo mocny cios” – wspomniał pięściarz.

Dubois (22-3, 21 KO) dołączył do Brytyjczyków Fury'ego i Joshuy, którzy dwukrotnie przegrali z Usykiem. Ukrainiec był niekwestionowanym mistrzem świata w wadze junior ciężkiej zanim przeniósł się do wyższej kategorii wagowej.

Dubois miał nadzieję zostać pierwszym od czasów Lennoxa Lewisa brytyjskim bokserem wagi ciężkiej, który zdobędzie wszystkie najważniejsze pasy.

Usyk nie uważa się za jednego z najlepszych pięściarzy w historii.

- Nie mam motywacji, mam dyscyplinę. Motywacja jest tymczasowa – podkreślił mistrz świata.(PAP)