Pozostał już tylko mecz o honor
2025-07-10 12:00:00(ost. akt: 2025-07-10 11:01:23)
PIŁKA NOŻNA\\\ O ile we wcześniejszym meczu z Niemkami debiutujące w mistrzostwach Europy Polki pokazały się, mimo porażki 0:2, z dobrej strony, o tyle w meczu ze Szwedkami nie miały już nic do powiedzenia, w efekcie gładko przegrały 0:3.
W XXI wieku polscy piłkarze przyzwyczaili nas, że jeśli uda się im akurat awansować do turnieju finałowego ME lub MŚ, to zazwyczaj rozgrywają tylko trzy mecze grupowe: otwarcia, o wszystko i o honor. Niestety, scenariusz ten powieliły jeden do jednego polskie piłkarki, które w meczu otwarcia przegrały 0:2 z Niemkami, a w meczu o wszystko 0:3 ze Szwedkami. W efekcie straciły już szanse na wyjście z grupy, dlatego 12 lipca z Danią zagrają jedynie o honor.
A co do meczu ze Szwedkami to porażka 0:3 była najmniejszym wymiarem kary, bo rywalki już po 12 minutach gry dwukrotnie obiły polską poprzeczkę. Od pierwszej chwili Skandynawki całkowicie opanowali boisko, o czym świadczyła przygniatająca wręcz przewaga w posiadaniu piłki (73 do 27 procent w pierwszej połowie!).
Było jasne, że w końcu polska obrona pęknie, tym bardziej że wyraźnie przestraszone Polki interweniowały bardzo niepewnie, jakby piłka nie chciała ich słuchać.
Natomiast rywalki zagrały z głową i... głową, bo właśnie po uderzeniach tą częścią ciała najpierw „otworzyły” wynik, po czym po przerwie jeszcze dwa razy pokonały Szemik.
Po meczu Nina Patalon, selekcjonerka biało-czerwonej reprezentacji, powiedziała: - Założenia gry defensywnej były nieco inne, jednak Szwedki przejęły piłkę i trudno się było z tego wygrzebać. Przetrwaliśmy 15 minut, ale przeciwnik wciąż stawiał nam trudne warunki. Szwedki też walczyły o to, żeby wyjść z grupy. W pierwszej połowie było trochę niedokładności w kontratakach, bo zbytnio się śpieszyłyśmy. Czasami jest tak, że w wielu sytuacjach można zachować się lepiej, ale to się nie dzieje. To jest piłka nożna. W drugiej połowie chciałyśmy strzelić bramki i zagrać nieco ofensywniej. Jak okazuje się przed nami jeszcze dużo pracy. Gdy rywalizujesz z najlepszymi, to liczy się każde podanie i strzał.
Polska debiutuje w mistrzostwach Europy, a w rankingu FIFA była najniżej notowaną drużyną w grupie C. - Podnieśliśmy nasz poziom w wielu obszarach, ale wciąż widać, że trzeba się doskonalić. Jestem świadoma poziomu międzynarodowego. Nie mamy kompleksów, ale musimy zachować dużo dyscypliny, pokory i wytrwać w tym, żeby dalej się rozwijać - podkreśliła Nina Patalon, która pracę z reprezentacją zaczęła w 2021 roku od porażki ze... Szwedkami. - To nieustanny proces. Gdy zaczęłam pracę powiedziałam, że musimy być cierpliwi. W cztery lata zrobiliśmy coś niesamowitego. Nasza reprezentacja z drużyny, który nie miała wysokich standardów, jest dziś w pełni profesjonalna. Wszystko się zmieniło i nadal będzie się zmieniać - dodała na koniec Patalon.
Warto przypomnieć, że przed mistrzostwami Europy reprezentacja Polski miała niesamowitą serię, gdyż wygrała 10 z 11 meczów. Jednak występ w Euro 2025 okazał się brutalną weryfikacją umiejętności zawodniczek na tle europejskiej i światowej czołówki.
W sobotę w trzeciej kolejce fazy grupowej Polska zmierzy się z Danią, która po dwóch porażkach również nie ma już szans na awans do ćwierćfinału.
* W drugim meczu „polskiej” grupy Niemki wygrały 2:1 z Danią.
* Grupa D: Anglia – Holandia 4:0, Francja – Walia 4:1
* Dzisiaj grają, grupa A: Finlandia - Szwajcaria (21), Norwegia - Islandia (21). Norwegia już ma zapewniony awans do ćwierćfinałów.
dryh, PAP
A co do meczu ze Szwedkami to porażka 0:3 była najmniejszym wymiarem kary, bo rywalki już po 12 minutach gry dwukrotnie obiły polską poprzeczkę. Od pierwszej chwili Skandynawki całkowicie opanowali boisko, o czym świadczyła przygniatająca wręcz przewaga w posiadaniu piłki (73 do 27 procent w pierwszej połowie!).
Było jasne, że w końcu polska obrona pęknie, tym bardziej że wyraźnie przestraszone Polki interweniowały bardzo niepewnie, jakby piłka nie chciała ich słuchać.
Natomiast rywalki zagrały z głową i... głową, bo właśnie po uderzeniach tą częścią ciała najpierw „otworzyły” wynik, po czym po przerwie jeszcze dwa razy pokonały Szemik.
Po meczu Nina Patalon, selekcjonerka biało-czerwonej reprezentacji, powiedziała: - Założenia gry defensywnej były nieco inne, jednak Szwedki przejęły piłkę i trudno się było z tego wygrzebać. Przetrwaliśmy 15 minut, ale przeciwnik wciąż stawiał nam trudne warunki. Szwedki też walczyły o to, żeby wyjść z grupy. W pierwszej połowie było trochę niedokładności w kontratakach, bo zbytnio się śpieszyłyśmy. Czasami jest tak, że w wielu sytuacjach można zachować się lepiej, ale to się nie dzieje. To jest piłka nożna. W drugiej połowie chciałyśmy strzelić bramki i zagrać nieco ofensywniej. Jak okazuje się przed nami jeszcze dużo pracy. Gdy rywalizujesz z najlepszymi, to liczy się każde podanie i strzał.
Polska debiutuje w mistrzostwach Europy, a w rankingu FIFA była najniżej notowaną drużyną w grupie C. - Podnieśliśmy nasz poziom w wielu obszarach, ale wciąż widać, że trzeba się doskonalić. Jestem świadoma poziomu międzynarodowego. Nie mamy kompleksów, ale musimy zachować dużo dyscypliny, pokory i wytrwać w tym, żeby dalej się rozwijać - podkreśliła Nina Patalon, która pracę z reprezentacją zaczęła w 2021 roku od porażki ze... Szwedkami. - To nieustanny proces. Gdy zaczęłam pracę powiedziałam, że musimy być cierpliwi. W cztery lata zrobiliśmy coś niesamowitego. Nasza reprezentacja z drużyny, który nie miała wysokich standardów, jest dziś w pełni profesjonalna. Wszystko się zmieniło i nadal będzie się zmieniać - dodała na koniec Patalon.
Warto przypomnieć, że przed mistrzostwami Europy reprezentacja Polski miała niesamowitą serię, gdyż wygrała 10 z 11 meczów. Jednak występ w Euro 2025 okazał się brutalną weryfikacją umiejętności zawodniczek na tle europejskiej i światowej czołówki.
W sobotę w trzeciej kolejce fazy grupowej Polska zmierzy się z Danią, która po dwóch porażkach również nie ma już szans na awans do ćwierćfinału.
* W drugim meczu „polskiej” grupy Niemki wygrały 2:1 z Danią.
* Grupa D: Anglia – Holandia 4:0, Francja – Walia 4:1
* Dzisiaj grają, grupa A: Finlandia - Szwajcaria (21), Norwegia - Islandia (21). Norwegia już ma zapewniony awans do ćwierćfinałów.
dryh, PAP
Grupa A
1. Norwegia 6 4:2
2. Szwajcaria 3 3:2
3. Finlandia 3 2:2
4. Islandia 0 0:3
1. Norwegia 6 4:2
2. Szwajcaria 3 3:2
3. Finlandia 3 2:2
4. Islandia 0 0:3
Grupa B
1. Hiszpania 6 11:2
2. Włochy 4 2:1
3. Portugalia 1 1:6
4. Belgia 0 2:7
1. Hiszpania 6 11:2
2. Włochy 4 2:1
3. Portugalia 1 1:6
4. Belgia 0 2:7
Grupa C
1. Szwecja 6 4:0
2. Niemcy 6 4:1
------------------------------
3. Dania 0 1:3
4. Polska 0 0:5
1. Szwecja 6 4:0
2. Niemcy 6 4:1
------------------------------
3. Dania 0 1:3
4. Polska 0 0:5
Grupa D
1. Francja 6 6:2
2. Anglia 3 5:2
3. Holandia 3 3:4
4. Walia 0 1:7
1. Francja 6 6:2
2. Anglia 3 5:2
3. Holandia 3 3:4
4. Walia 0 1:7
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez