W Bartoszycach trener się jednak nie zmienił
2025-07-09 11:00:00(ost. akt: 2025-07-09 10:38:10)
PIŁKA NOŻNA\\\ W poniedziałek na pierwszym treningu po krótkiej wakacyjnej przerwie spotkali się zawodnicy Victorii. W zajęciach wzięło udział 14 piłkarzy, a poprowadził je trener Rafał Solecki, który dalej postanowił "pociągnąć ten wózek".
Victora ma za sobą kolejny nerwowy sezon, bo bardzo długo była - tak jak Cresovia - zagrożona spadkiem. Ostatecznie w przypadku obu klubów z powiatu bartoszyckiego historia zakończyła się happy endem, bowiem bartoszyczanie zajęli bezpieczne miejsce w grupie 1 klasy okręgowej, natomiast ekipa z Górowa Iławeckiego przed spadkiem obroniła się w barażach.
Po sezonie trener Rafał Solecki nie ukrywał, że z różnych względów był to dla niego trudny okres, dlatego po tym, jak utrzymał zespół w okręgówce, ogłosił, że rezygnuje z posady. Ale z czasem emocje opadły, dlatego szefowie klubu ostatecznie doszli do porozumienia z dotychczasowym szkoleniowcem.
- Za nami bardzo nerwowy sezon, podczas którego praktycznie do ostatniej kolejki wszystko się ważyło - przyznaje prezes Victorii Sebastian Murzyn. - Co kolejka, to w tabeli były jakieś roszady. Na szczęście koniec był udany, dlatego zdecydowaliśmy ponownie postawić na Rafała, bo - mimo tej całej nerwowości - dobra końcówka rozgrywek dała nam nadzieję na to, że zespół idzie w dobrym kierunku, a nasza młodzież systematycznie robi postępy i gra coraz lepiej. Mam nadzieję, że praca Rafała będzie trafiać na podatny grunt.
Po sezonie trener Rafał Solecki nie ukrywał, że z różnych względów był to dla niego trudny okres, dlatego po tym, jak utrzymał zespół w okręgówce, ogłosił, że rezygnuje z posady. Ale z czasem emocje opadły, dlatego szefowie klubu ostatecznie doszli do porozumienia z dotychczasowym szkoleniowcem.
- Za nami bardzo nerwowy sezon, podczas którego praktycznie do ostatniej kolejki wszystko się ważyło - przyznaje prezes Victorii Sebastian Murzyn. - Co kolejka, to w tabeli były jakieś roszady. Na szczęście koniec był udany, dlatego zdecydowaliśmy ponownie postawić na Rafała, bo - mimo tej całej nerwowości - dobra końcówka rozgrywek dała nam nadzieję na to, że zespół idzie w dobrym kierunku, a nasza młodzież systematycznie robi postępy i gra coraz lepiej. Mam nadzieję, że praca Rafała będzie trafiać na podatny grunt.
Cały tekst przeczytasz w środowej Gazecie Olsztyńskiej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez