W Paryżu stawką jest półfinał
2025-06-03 08:12:43(ost. akt: 2025-06-03 08:14:06)
We wtorek w ćwierćfinale French Open Iga Świątek zagra z Eliną Switoliną. Obie tenisistki potrafią wyjść z największych kłopotów i obie pokazały to w niedzielę w 1/8 finału paryskiego turnieju. Ukrainka obroniła nawet piłki meczowe.
Switolina grała z ubiegłoroczną finalistką z Paryża Jasmine Paolini. Mająca polskie korzenie Włoszka pierwszego seta wygrała 6:4, natomiast w drugim miała trzy piłki meczowe. Ukrainka wyszła z opresji, wygrała partię po tie-breaku, a trzecią już gładko 6:1.
"Nie było to największe zwycięstwo w mojej karierze, ale jeśli w wielkoszlemowym turnieju wygrywasz spotkanie po obronie meczboli, to musisz je wysoko cenić" - podkreśliła Switolina.
30-latka z Odessy, która wróciła do gry w 2023 roku po przerwie macierzyńskiej, przyznała, że już nie raz "leżała na deskach", ale była w stanie się podnieść. Tak było choćby w meczu o brązowy medal igrzysk w Tokio.
"To był mój wielki powrót" - podkreśliła.
Pierwszego seta z reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną przegrała 1:6, a kolejne wygrała 7:6 (7-5), 6:4.
W niedzielę w Paryżu z Rybakiną mierzyła się Świątek. Pierwszą partię także przegrała 1:6, a w następnych zwyciężyła 6:3, 7:5.
"Myślę, że potrzebowałam takiego zwycięstwa. Potwierdzenia, że potrafię sobie radzić pod presją. Oczywiście fajnie jest grać mecze pod pełną kontrolą, ale w starciu z wielkimi tenisistkami to nie zawsze jest możliwe" - podkreśliła Polka.
Ona w Paryżu piłkę meczową obroniła rok temu, gdy w drugiej rundzie trafiła na byłą liderkę rankingu i czterokrotną mistrzynię wielkoszlemową Japonkę Naomi Osakę. Świątek w decydującym secie przegrywała już 2:5, ale ostatecznie zwyciężyła 7:6 (7-1), 1:6, 7:5.
Switolina po raz piąty zagra w Paryżu w ćwierćfinale, nigdy nie zaszła dalej. Półfinały udało jej się osiągnąć dwukrotnie w Wimbledonie i raz w US Open.
Świątek zmierzy się z nią piąty raz, na koncie ma trzy zwycięstwa, w tym w jedynym meczu na nawierzchni ziemnej. Switolina natomiast wygrała ich jedyny wielkoszlemowy pojedynek - w ćwierćfinale Wimbledonu 2023.
"Do ostatniej piłki trzeba być uważnym i zaangażowanym, żeby skończyć, bo Elina potrafi się wygrzebać z niezłych tarapatów. Ma ogromne doświadczenie, zawsze była solidną zawodniczką. W ćwierćfinale nikt nie jest przypadkiem" - powiedziała Polka o najbliższej rywalce.
Szlagierowo zapowiada się spotkanie, które wyłoni półfinałową rywalkę Świątek lub Switoliny. Liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka zagra z mistrzynią olimpijską Chinką Qinwen Zheng.
Bilans ich dotychczasowych spotkań to 6-1 na korzyść Sabalenki. Zheng wygrała jednak ostatnią konfrontację, w maju w ćwierćfinale w Rzymie.
"Jestem bardzo podekscytowana i żądna rewanżu" - podkreśliła Sabalenka, która przyznała też, że w stolicy Włoch była zmęczona.
"Grałam tam z myślą, że nie powinno mnie tam być, że powinnam odpoczywać. Teraz jestem wypoczęta i gotowa" - dodała.
Sabalenka i Zheng wyjdą na kort centralny o godzinie 11. Po nich do gry przystąpią Świątek i Switolina.
Świątek walczy w Paryżu o czwarty tytuł z rzędu, co nie udało się żadnej tenisistce od ponad 100 lat. Polka w stolicy Francji najlepsza była też w 2020 roku.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez