Monachium będzie mówić po włosku
2025-05-30 15:52:30(ost. akt: 2025-05-30 15:54:08)
Około 40 tysięcy kibiców Interu będzie w sobotę w Monachium na meczu tej drużyny z Paris Saint-Germain w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów - informują włoskie media. Dodają, że wielu z nich nie ma biletów. "La Gazzetta dello Sport" pisze o obawach w związku z możliwością obecności tzw. ultras.
"Za wszystkie kilometry, które dla ciebie pokonałem, Interze musisz wygrać"- ta piosenka, jak podkreśla sportowy włoski dziennik, rozbrzmiewa już i będzie rozbrzmiewać w stolicy Bawarii.
Jak zaznacza gazeta, liczba 18 tysięcy biletów dla kibiców Interu, którzy wejdą na stadion, w żadnym razie nie oddaje tego, jak wielka fala "czarno-niebieskich" wybiera się na finał.
Będą wśród nich także ci, którzy zasiądą w sektorach innych niż te przeznaczone dla kibiców mediolańskiego klubu. Jeśli doda się tych, którzy udają się do Monachium mimo braku biletu na stadion samolotami, pociągami, autokarami i samochodami, to liczba ta sięgnie 40 tysięcy - stwierdza "La Gazzetta dello Sport" i zauważa: "To będzie inwazja. To miasto będzie mówić po włosku".
W relacji odnotowuje się, że wzmocnione zostały kontrole na niemieckich granicach, bo będzie to mecz "wysokiego ryzyka" z punktu widzenia bezpieczeństwa. Także dlatego, wyjaśniono, że tzw. ultras Interu, czyli najbardziej agresywni kibice będą trzymać się w Monachium z grupami z Nicei, odwiecznymi rywalami fanów PSG.
Na łamach gazety zaznaczono, że Inter dotarł do finału Ligi Mistrzów grając coraz lepiej i właśnie to wywołuje strach rywali.
"Corriere dello Sport" pisze przed finałem, że trener mediolańskiego klubu Simone Inzaghi jest o "krok od Olimpu", a zwycięstwo pomogłoby mu też przełknąć krytykę, jaka spadła na niego za to, że jego drużyna nie wywalczyła mistrzostwa Włoch.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez