Piłkarski weekend w Europie

Napoli ma 79 punktów, a broniący tytułu Inter, którego piłkarzami są Piotr Zieliński i Nicola Zalewski, zgromadził 78. Do tego zespół z Mediolanu 31 maja zmierzy się z Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów, podczas gdy lider może już w pełni skoncentrować się na ostatniej ligowej kolejce.

Co więcej, wydaje się także, że Cagliari jest łatwiejszym rywalem do ogrania niż Como. Ten drugi zespół, prowadzony przez Hiszpana Cesca Fabregasa, jest niepokonany w ośmiu ostatnich meczach, z których sześć wygrał.

To wszystko sprawia, że szef ligi włoskiej Ezio Simonelli będzie w gotowości z trofeum w Neapolu, a nie w Como. Istnieje jednak możliwość, że losy tytułu tego dnia się nie rozstrzygną - jeśli Napoli przegra, a Inter zremisuje, oba kluby będą miały jednakową liczbę punktów, a to oznacza konieczność rozegrania dodatkowego spotkania na neutralnym terenie.

Pewne jest, że Napoli i Inter, a także trzecia Atalanta Bergamo, zagrają w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Trwa natomiast walka o czwarte miejsce w tych rozgrywkach.

W najkorzystniejszej sytuacji jest Juventus Turyn, którego piłkarzem jest leczący od prawie roku kontuzję Arkadiusz Milik. "Stara Dama" ma 67 punktów i w ostatniej kolejce zagra w niedzielę na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Venezią. Za jej plecami są dwa rzymskie kluby - AS Roma z 66 punktami oraz Lazio, które zgromadziło 65.

W niedzielę Lazio podejmie również zagrożone spadkiem Lecce Filipa Marchwińskiego, a Roma zmierzy się na wyjeździe z Torino, którego piłkarzami są Sebastian Walukiewicz i Karol Linetty.

Spadku nie uniknie Monza, ale jeszcze nie wiadomo, kto do niej dołączy. O utrzymanie walczą: Verona Pawła Dawidowicza - 34 pkt, AC Parma Mateusza Kowalskiego i Adriana Benedyczaka - 33, Lecce i Empoli Szymona Żurkowskiego i Dawida Bembnisty - po 31 oraz Venezia - 29. W przypadku punktowego remisu drużyn z miejsc 17. i 18. także rozegrane zostanie dodatkowe spotkanie.

W ostatniej kolejce w Anglii nikt już nie odbierze tytułu Liverpoolowi ani nie pozbawi Arsenalu Londyn Jakuba Kiwiora awansu do Ligi Mistrzów. Nic też nie uratuje przed spadkiem Southampton Jana Bednarka, Leicester City Jakuba Stolarczyka oraz Ipswich Town. Trwa natomiast zacięta walka o miejsca w europejskich pucharach, przede wszystkim o trzy pozostałe w Lidze Mistrzów.

Najbliżej tego celu jest trzeci w tabeli Manchester City - 68 pkt, ale w przypadku jego wyjazdowej porażki z Fulham Londyn "The Citizens" mogą spaść na szóste miejsce. Po piętach depczą im Newcastle United, Chelsea Londyn i Aston Villa Matty'ego Casha, które zgromadziły po 66 punktów. Za nimi, nie bez szans, jest Nottingham Forest z 65.

W tym kontekście niezwykle ciekawie zapowiada się starcie Nottingham Forest u siebie z Chelsea. Aston Villa będzie rywalizować na wyjeździe z fatalnie spisującym się w tym sezonie z Manchesterem United, a Newcastle Utd. podejmie Everton. Wszystkie spotkania ostatniej kolejki Premier League rozpoczną się w niedzielę o godz. 17.

W Hiszpanii niewiadomych jest już niewiele. Mistrzem została Barcelona Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego. W Lidze Mistrzów zagrają też Real Madryt, Atletico Madryt, Athletic Bilbao i Villarreal.

Z ekstraklasą żegnają się Real Valladolid i Las Palmas, a korespondencyjny bój o utrzymanie stoczą Espanyol Barcelona - 39 pkt i Leganes - 37. W ostatniej kolejce w sobotę oba kluby wystąpią u siebie, a ich rywalami będą właśnie spadkowicze - Espanyol podejmie Las Palmas, a Leganes zagra z Realem Valladolid.

Zakończyła się już ligowa rywalizacja we Francji, której mistrzem zostało Paris Saint-Germain, oraz w Niemczech, gdzie najlepszy okazał się Bayern Monachium. W tych krajach w sobotę rozegrane zostaną finały pucharów.

W Niemczech jego skład jest niespodziewany - o trofeum powalczą dziewiąta drużyna Bundesligi VfB Stuttgart oraz... trzecioligowa Arminia Bielefeld, która wyeliminowała już czterech rywali z najwyższej klasy rozgrywkowej: Union Berlin, SC Freiburg, Werder Brema i Bayer Leverkusen.

We Francji PSG może wykonać drugi krok w stronę potrójnej korony. W tym celu musi tydzień przed finałem Ligi Mistrzów pokonać ekipę Reims, którą z kolei 29 maja czeka rewanżowy mecz barażowy o utrzymanie w ekstraklasie z FC Metz. W pierwszym padł remis 1:1.(PAP)