Emocjonujący finisz rozgrywek
2025-05-16 12:00:00(ost. akt: 2025-05-16 08:42:01)
PIŁKA RĘCZNA\\\ Podczas weekendu zostanie rozegrana ostatnia kolejka ciekawego sezonu I ligi. Zwycięzcę rozgrywek poznamy po meczu Warmia - Jeziorak, a zespół, który będzie górą w tym pojedynku, w przyszłym tygodniu zagra w Turnieju Mistrzów.
Na początku rundy rewanżowej wydawało się, że o wygranie grupy A I ligi powalczą Jeziorak, Grudziądz i Warmia. Ambitne plany miała także Jedynka, jednak zostały zniweczone przez serię kontuzji.
Z czołowej trójki najszybciej szanse na awans stracił Grudziądz, w pewnym momencie, a konkretnie po porażce w Morągu, wydawało się, że Warmia też definitywnie odpadła z walki o pierwsze miejsce. Mecz z Jedynką został jednak powtórzony, bowiem sędziowie stolikowi popełnili karygodny błąd. W powtórce górą była już ekipa z Olsztyna, która tym samym przedłużyła swoje nadzieje na wygranie ligi.
Nie wszystko jednak zależało już od Warmii, bowiem nadal miała pięć punktów straty do prowadzącego Jezioraka. Czyli gdyby iławianie wygrali wszystkie następne mecze, to sobotni pojedynek w Uranii nie miałby już żadnego znaczenia. Tak się jednak nie stało, bo iławski lider niespodziewanie przegrał w Wejherowie z Tytanami, którzy wcześniej ograli również marzący wówczas jeszcze o awansie Grudziądz.
W efekcie przed ostatnią kolejką i wyjazdem do Olsztyna Jeziorak ma tylko dwa punkty przewagi nad gospodarzami. I dużo to, i mało, bo z jednej strony gości urządza nawet remis (po którym będą rzuty karne), no i oczywiście zwycięstwo. Przypominamy, że za wygranie meczu po rzutach karnych zespół otrzymuje dwa, a przegrana ekipa jeden punkt. Z drugiej jednak strony Warmia w swojej hali jest bardzo groźna, bo przegrała tylko raz - w pierwszej rundzie z Grudziądzem.
Z czołowej trójki najszybciej szanse na awans stracił Grudziądz, w pewnym momencie, a konkretnie po porażce w Morągu, wydawało się, że Warmia też definitywnie odpadła z walki o pierwsze miejsce. Mecz z Jedynką został jednak powtórzony, bowiem sędziowie stolikowi popełnili karygodny błąd. W powtórce górą była już ekipa z Olsztyna, która tym samym przedłużyła swoje nadzieje na wygranie ligi.
Nie wszystko jednak zależało już od Warmii, bowiem nadal miała pięć punktów straty do prowadzącego Jezioraka. Czyli gdyby iławianie wygrali wszystkie następne mecze, to sobotni pojedynek w Uranii nie miałby już żadnego znaczenia. Tak się jednak nie stało, bo iławski lider niespodziewanie przegrał w Wejherowie z Tytanami, którzy wcześniej ograli również marzący wówczas jeszcze o awansie Grudziądz.
W efekcie przed ostatnią kolejką i wyjazdem do Olsztyna Jeziorak ma tylko dwa punkty przewagi nad gospodarzami. I dużo to, i mało, bo z jednej strony gości urządza nawet remis (po którym będą rzuty karne), no i oczywiście zwycięstwo. Przypominamy, że za wygranie meczu po rzutach karnych zespół otrzymuje dwa, a przegrana ekipa jeden punkt. Z drugiej jednak strony Warmia w swojej hali jest bardzo groźna, bo przegrała tylko raz - w pierwszej rundzie z Grudziądzem.
Cały tekst przeczytasz w piątkowej Gazecie Olsztyńskiej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez