Wszystkich połączyła wspólna pasja
2025-05-07 14:00:00(ost. akt: 2025-05-07 14:03:31)
PIŁKA RĘCZNA\\\ Są wśród nas handlowcy, magazynierzy, przedsiębiorcy, informatyk, fizjoterapeuta, kucharz, żołnierz i policjant. Wszystkich połączyła tęsknota za tym sportem - mówi Tomasz Łazicki, prezes stowarzyszenia Olsztyn Handball Masters.
- Od kiedy działa wasze stowarzyszenie?
- Od lutego 2024 roku, chociaż formalnie nasze stowarzyszenie powstało w tym roku. Trenujemy w nowej hali Urania i bierzemy udział w turniejach. Nasza grupa sukcesywnie się powiększa, a w czerwcu w Lublinie zadebiutujemy w mistrzostwach Polski mastersów (zawodnicy, którzy ukończyli 35 lat - red.). Jednak cały czas na treningi zapraszamy kolejnych chętnych.
- Stać was na treningi w Uranii?
- Rzeczywiście komercyjny wynajem hali jest bardzo drogi, my za jeden trening płaciliśmy 600 złotych. W efekcie na przykład w marcu ubiegłego roku za pięć treningów zapłaciliśmy 3000 złotych. Jednak grupa była tak zdeterminowana, że te koszty jej nie zniechęciły. Wszyscy chcieliśmy trenować, więc po prostu pokryliśmy je - i pokrywamy nadal - ze składek, które płacą członkowie stowarzyszenia.
W tej chwili trenujemy w Uranii dwa razy tygodniowo: w środy i piątki od godziny 21. Poza tym w niedzielę o godz. 16.30 spotykamy się w hali Szkoły Podstawowej nr 30 na Jarotach. Grupa jest spora, dlatego jak ktoś nie może przyjść, bo praca albo rodzina, to nikt mu głowy nie urwie.
- Kim są olsztyńscy mastersi?
- Obecnie na liście jest 32 zawodników, z których zdecydowana większość ma za sobą ligową przeszłość. Dla przykładu Mateusz Kopyciński i Wojtek Boniecki występowali w superligowej Warmii Olsztyn, są też zawodnicy, którzy ze Szczypiorniakiem grali na poziomie I i II ligi, są też byli reprezentanci Jedynki Morąg, Jezioraka Iława i AZS UWM Olsztyn, który przed laty występował w II lidze. Reasumując, w stowarzyszeniu są byli gracze klubów z naszego regionu, którzy na rozgrywki ligowe nie mieli już ani sił, ani przede wszystkim czasu, bo są wśród nas handlowcy, magazynierzy, przedsiębiorcy, informatyk, fizjoterapeuta, kucharz, żołnierz i policjant. Niektórzy z nich wrócili do piłki ręcznej po… 20 latach przerwy.
- Od lutego 2024 roku, chociaż formalnie nasze stowarzyszenie powstało w tym roku. Trenujemy w nowej hali Urania i bierzemy udział w turniejach. Nasza grupa sukcesywnie się powiększa, a w czerwcu w Lublinie zadebiutujemy w mistrzostwach Polski mastersów (zawodnicy, którzy ukończyli 35 lat - red.). Jednak cały czas na treningi zapraszamy kolejnych chętnych.
- Stać was na treningi w Uranii?
- Rzeczywiście komercyjny wynajem hali jest bardzo drogi, my za jeden trening płaciliśmy 600 złotych. W efekcie na przykład w marcu ubiegłego roku za pięć treningów zapłaciliśmy 3000 złotych. Jednak grupa była tak zdeterminowana, że te koszty jej nie zniechęciły. Wszyscy chcieliśmy trenować, więc po prostu pokryliśmy je - i pokrywamy nadal - ze składek, które płacą członkowie stowarzyszenia.
W tej chwili trenujemy w Uranii dwa razy tygodniowo: w środy i piątki od godziny 21. Poza tym w niedzielę o godz. 16.30 spotykamy się w hali Szkoły Podstawowej nr 30 na Jarotach. Grupa jest spora, dlatego jak ktoś nie może przyjść, bo praca albo rodzina, to nikt mu głowy nie urwie.
- Kim są olsztyńscy mastersi?
- Obecnie na liście jest 32 zawodników, z których zdecydowana większość ma za sobą ligową przeszłość. Dla przykładu Mateusz Kopyciński i Wojtek Boniecki występowali w superligowej Warmii Olsztyn, są też zawodnicy, którzy ze Szczypiorniakiem grali na poziomie I i II ligi, są też byli reprezentanci Jedynki Morąg, Jezioraka Iława i AZS UWM Olsztyn, który przed laty występował w II lidze. Reasumując, w stowarzyszeniu są byli gracze klubów z naszego regionu, którzy na rozgrywki ligowe nie mieli już ani sił, ani przede wszystkim czasu, bo są wśród nas handlowcy, magazynierzy, przedsiębiorcy, informatyk, fizjoterapeuta, kucharz, żołnierz i policjant. Niektórzy z nich wrócili do piłki ręcznej po… 20 latach przerwy.
Cały tekst przeczytasz w środowej Gazecie Olsztyńskiej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez