Probierz - barbarzyńca w ogrodzie?
2025-03-26 13:00:00(ost. akt: 2025-03-26 13:09:59)
PIŁKA NOŻNA\\\ Reprezentacja Polski po dwóch bramkach Karola Świderskiego w Warszawie pokonała 2:0 Maltę w swoim drugim meczu grupy G eliminacji mistrzostw świata 2026. Cieszy zwycięstwo, ale nie poziom, bo ten był taki bardziej wakacyjny.
Według Michała Probierza, nasza reprezentacja cały czas się rozwija, mimo kłopotów, jakie nieustannie pod nogi rzuca jej złośliwy los. Co prawda fachowcy oraz coraz bardziej zniecierpliwieni kibice jakoś tego postępu nie mogą dojrzeć, ale może po prostu powinni pójść do okulisty?
Bo przecież Probierz „ciągle pracuje, wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki!”
Jednym z „wilków” jest Marek Koźmiński, 45-krotny reprezentant Polski w latach 1992-2002, który w Kanale Sportowym tak ocenił Probierza: - Wnioski są katastrofalne. Skwitowałbym to jednym zdaniem: “Czy leci z nami pilot?”. Półtora roku, które dostał Michał Probierz, zostało całkowicie zmarnowane. Gdzie jest ta cała rzesza testowanych zawodników o mniej lub bardziej egzotycznych umiejętnościach? Wychodzimy na mecz z, nie ukrywajmy tego, bardzo słabą drużyną, która w pewnych fragmentach gra z nami jak równy z równym.
W podobny tonie dla „Super Expressu” wypowiedział się Cezary Kucharski, 17-krotny reprezentant Polski w latach 1996-2002: - Uważam, że trener Probierz koloryzuje rzeczywistość, uprawia politykę jakiegoś pozytywizmu, z którą mu łatwiej funkcjonować. Przed meczem z Litwą słyszałem, że wielu komentatorów i ekspertów przewidywało wynik 5:0, albo w podobnych rozmiarach. Nie wiem, skąd ten optymizm, może medialnie mają w tym jakieś interesy i cele.
Probierz chce żyć w podobnym duchu i złudzeniu, przekonując otoczenie i piłkarzy, że idziemy w dobrym kierunku, którego z zewnątrz nie widać.
Odbieram jako element socjotechniki. (...) Od dawna mówiłem publicznie, że powinien wzmocnić swój sztab ludźmi mądrzejszymi od siebie, którzy by mu pomogli. Wrócę jeszcze raz do przeszłości, gdy Leo Beenhakker mądrze korzystał z wiedzy trenerów którzy byli pod ręką i mieli wiedzę: Nawałki, Dziekanowskiego, Urbana czy Bobo Kaczmarka. U Probierza mi tego brakuje - zakończył Kucharski, były piłkarz m.in. Stomilu Olsztyn.
Równie krytyczny jest Waldemar Prusik, 49-krotny reprezentant Polski w latach 1983-91: - Szczęśliwie awansowaliśmy na Euro, gdzie totalnie zawiedliśmy. Później spadliśmy z dywizji A Ligi Narodów. Mamy szczęście, że trafiliśmy do słabej grupy eliminacji mistrzostw świata i na start graliśmy z Litwą i Maltą. Michał Probierz pracuje już z reprezentacją kilkanaście miesięcy, a nie widać żadnego postępu, żadnego pomysłu. Nie mamy środkowej linii, która jest kluczowa. Mamy za to ciągłe zmiany i eksperymenty. Chaos to chyba najlepsze słowo, które charakteryzuje polski zespół. Chyba tylko Michał Probierz wie, o co w tym chodzi, bo odnoszę wrażenie, że piłkarze także nie wiedzą. Graliśmy z Litwą i Maltą, a mimo wszystko nasz bramkarz miał sporo do roboty. Co będzie, jak zagramy z Holandią, która ma kilka razy większą siłę rażenia w ataku? To ustawienie z trójką obrońców w ogóle się nie sprawdza i chyba tylko Michał Probierz myśli inaczej. Kiedy przejmował reprezentację było źle, ale teraz jest jeszcze gorzej. Moim zdaniem wjechaliśmy w ślepą uliczkę, którą nigdzie nie dojedziemy. Myślę, że mimo wszystko zajmiemy drugie miejsce w grupie i zagramy w barażach. Ale nie dlatego, że jesteśmy tak dobrzy, ale dlatego, że mamy bardzo słabą grupę. Pytanie tylko: co dalej. Ta drużyna nie zrobiła choćby małego kroku do przodu od półtora roku.
W podobny tonie dla „Super Expressu” wypowiedział się Cezary Kucharski, 17-krotny reprezentant Polski w latach 1996-2002: - Uważam, że trener Probierz koloryzuje rzeczywistość, uprawia politykę jakiegoś pozytywizmu, z którą mu łatwiej funkcjonować. Przed meczem z Litwą słyszałem, że wielu komentatorów i ekspertów przewidywało wynik 5:0, albo w podobnych rozmiarach. Nie wiem, skąd ten optymizm, może medialnie mają w tym jakieś interesy i cele.
Probierz chce żyć w podobnym duchu i złudzeniu, przekonując otoczenie i piłkarzy, że idziemy w dobrym kierunku, którego z zewnątrz nie widać.
Odbieram jako element socjotechniki. (...) Od dawna mówiłem publicznie, że powinien wzmocnić swój sztab ludźmi mądrzejszymi od siebie, którzy by mu pomogli. Wrócę jeszcze raz do przeszłości, gdy Leo Beenhakker mądrze korzystał z wiedzy trenerów którzy byli pod ręką i mieli wiedzę: Nawałki, Dziekanowskiego, Urbana czy Bobo Kaczmarka. U Probierza mi tego brakuje - zakończył Kucharski, były piłkarz m.in. Stomilu Olsztyn.
Równie krytyczny jest Waldemar Prusik, 49-krotny reprezentant Polski w latach 1983-91: - Szczęśliwie awansowaliśmy na Euro, gdzie totalnie zawiedliśmy. Później spadliśmy z dywizji A Ligi Narodów. Mamy szczęście, że trafiliśmy do słabej grupy eliminacji mistrzostw świata i na start graliśmy z Litwą i Maltą. Michał Probierz pracuje już z reprezentacją kilkanaście miesięcy, a nie widać żadnego postępu, żadnego pomysłu. Nie mamy środkowej linii, która jest kluczowa. Mamy za to ciągłe zmiany i eksperymenty. Chaos to chyba najlepsze słowo, które charakteryzuje polski zespół. Chyba tylko Michał Probierz wie, o co w tym chodzi, bo odnoszę wrażenie, że piłkarze także nie wiedzą. Graliśmy z Litwą i Maltą, a mimo wszystko nasz bramkarz miał sporo do roboty. Co będzie, jak zagramy z Holandią, która ma kilka razy większą siłę rażenia w ataku? To ustawienie z trójką obrońców w ogóle się nie sprawdza i chyba tylko Michał Probierz myśli inaczej. Kiedy przejmował reprezentację było źle, ale teraz jest jeszcze gorzej. Moim zdaniem wjechaliśmy w ślepą uliczkę, którą nigdzie nie dojedziemy. Myślę, że mimo wszystko zajmiemy drugie miejsce w grupie i zagramy w barażach. Ale nie dlatego, że jesteśmy tak dobrzy, ale dlatego, że mamy bardzo słabą grupę. Pytanie tylko: co dalej. Ta drużyna nie zrobiła choćby małego kroku do przodu od półtora roku.
My już nie myślimy o tym, jak zagrozić tym najsilniejszym, ale o tym, aby się nie skompromitować z tymi znacznie niżej notowanymi. Ten projekt zmierza donikąd i chyba tylko Michał Probierz myśli inaczej.
Jednak chyba najostrzejszy komentarz jest autorstwa Dariusza Tuzimka, który kilka miesięcy temu na portalu WP Sportowe Fakty napisał: „Michał Probierz to barbarzyńca w ogrodzie. Nigdy nie powinien zostać selekcjonerem. Nie miał i nie ma ku temu kwalifikacji. Nie wsadza się do bolidu Formuły 1 kogoś, kto nie umie jeździć nawet na rowerze. Ale w PZPN obowiązuje inna logika”.
Dotychczasowy dorobek obecnego selekcjonera to 19 meczów, w których reprezentacja 9 razy wygrała, a poza tym zaliczyła 4 remisy i 6 porażek.
Dotychczasowy dorobek obecnego selekcjonera to 19 meczów, w których reprezentacja 9 razy wygrała, a poza tym zaliczyła 4 remisy i 6 porażek.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez