Bogdanka wygrywa pierwszy mecz finałowy
2025-03-13 09:12:50(ost. akt: 2025-03-13 09:14:36)
W pierwszym meczu finałowym Challenge Cup siatkarzy Bogdanka LUK Lublin wygrała przed własną publicznością z włoskim Cucine Lube Civitanova 3:1 (25:20, 22:25, 25:18, 26:24). Rewanż za tydzień we Włoszech, gdzie do zdobycia trofeum naszej drużynie wystarczy wygranie dwóch setów.
Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova 3:1 (25:20, 22:25, 25:18, 26:24)
Bogdanka LUK Lublin: Marcin Komenda, Mikołaj Sawicki, Wilfredo Leon, Aleks Grozdanov, Fynnian McCarthy, Kewin Sasak - Thales Hoss (libero) - Maciej Czyrek, Mateusz Malinowski.
Bogdanka LUK Lublin: Marcin Komenda, Mikołaj Sawicki, Wilfredo Leon, Aleks Grozdanov, Fynnian McCarthy, Kewin Sasak - Thales Hoss (libero) - Maciej Czyrek, Mateusz Malinowski.
Cucine Lube Civitanova: Barthelemy Chinenyeze, Eric Loppky, Mattia Boninfante, Adis Lagumdzija, Marko Podrascanin, Mattia Bottolo - Fabio Balaso (libero) - Aleksandar Nikolov, Santiago Orduna, Petar Dirlic, Poriya Hossein, Giovanni Gargiulo, Francesco Bisotto (libero).
Debiutujący na europejskiej arenie siatkarze lubelskiego zespołu są o krok od zdobycia swojego pierwszego trofeum, bo przy wspaniałym dopingu swoich kibiców wypełniających halę Globus im. Tomasza Wójtowicza pokonali utytułowanego przeciwnika 3:1, co przed rewanżem stawia ich w korzystniejszej sytuacji.
Spotkanie stało na wysokim poziomie, a swoją przewagę gospodarze wykazali przede wszystkim w zagrywce, mając 13 asów serwisowych, z czego 6 było autorstwa Wilfredo Leona. Także blok był silniejszą stroną podopiecznych Massimo Bottiego. Znakomitymi zagraniami serwisowymi popisywali się także Fynnian McCarthy, Mikołaj Sawicki, Kewin Sasak, Aleks Grozdanov i Mateusz Malinowski, a więc jest to specjalnością tej drużyny.
W pierwszym secie już od początku kilkoma punktami prowadzili lublinianie, zaliczając aż siedem asów serwisowych.
Drugi set był już bardziej wyrównany, jeszcze w jego końcówce było 21:21 i 22:23, ale tym razem skuteczniejsi byli Włosi doprowadzając stan meczu do remisu.
Niespodziewanie raczej, w trzeciej odsłonie nasz zespół bardzo zdecydowanie dominował m.in. uzyskując dziesięciopunktową przewagę (19:9) i choć w końcowej fazie goście odrobili część strat, nie mieli już szans na całkowite ich zniwelowanie.
Niezwykłe emocje towarzyszyły czwartej partii, niezmiernie istotnej dla obydwu drużyn. Tu, podobnie jak w drugim secie częściej prowadzili Włosi, na co wpływ miały m.in. serie błędów lublinian przy zagrywce, jednak finał był pomyślny dla gospodarzy.
Przed rewanżem, jak zauważył kapitan Bogdanki LUK Marcin Komenda, to Włosi będą „pod ścianą” i to na nich ciążyć będzie znacznie większa presja.
W ubiegłorocznej edycji Challenge Cup triumfowali siatkarze Projektu Warszawa, którzy teraz obok Jastrzębskiego Węgla i Aluronu CMC Warty Zawiercie występują w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez